Co zamiast bramek na autostradach? Wicepremier: wybraliśmy najsprawiedliwszy system

ostatni system sprawdziłby się najlepiej ale polska to kraj urzędasów, których celem jest dojenie własnych obywateli na każdym kroku.

Wineta jest lepsza, bo tysiące osób dojeżdżają do pracy codziennie autostradą i dla nich jest to coś w rodzaju biletu miesięcznego czy kwartalnego. Elektroniczny pobór służy napełnieniu kasy budżetu państwa. Autostrady mają służyć ludziom o czym urzędnicy na wysokich szczeblach zapominają.

@wodzislawianin1-jest poseł Zawadzki (wodzisławski nauczyciel) z PO ale on jak siedem lat jest w ławie poselskiej tak jeszcze się nie wychylił żeby o coś dla miasta i powiatu powalczyć.Statysta potrzebny na głosowania.

ZDZIERCY!!! Taniej i sprawiedliwiej byłoby wprowadzenie winiet. 200, 250 zł opłaty rocznej za auto osobowe to byłoby sprawiedliwe. Ale ci, co konsumują kolacyjki za kilkaset złotych na koszt podatnika, chcą nam wydrzeć pieniądze by mieć na swoje luksusy. Podobno mamy w Polsce demokrację (choć ja w to nie wierzę), a w demokracji większość decyduje. Jak my ONYM pozwolimy na opłaty, to one będą, i będą wzrastać. To MY, płacąc podatki fundujemy ONYM te luksusy w których się pławią. To MY ONYCH zatrudniamy do rządzenia, i ONI powinni podejmować takie ważne decyzje, po konsultacjach społecznych. Uważam, że odcinki autostrady, które w miastach lub w aglomeracjach pełnią rolę obwodnic, muszą być bezpłatne nie tylko dla samochodów osobowych. Dla wszystkich. A1 w naszym województwie od węzła Pyrzowice do węzła Mszana jest taką centralną obwodnicą dla miast leżących w jej pobliżu. Ona musi być bezpłatna by tam się koncentrował ruch tranzytowy. Na pozostałych odcinkach autostrad powinny obowiązywać winiety. Projektują odcinek A1 od Pyrzowic do Częstochowy, jestem ciekawy czy nadal chcą topić nasze pieniądze w ogromnych kwotach na skomplikowane węzły z podwójnymi wiaduktami i szerokim placem na miejsce do ręcznego poboru opłat. Gdyby tak projektowali, to byłoby to KARYGODNE!!!

@bogd74 - jakbyś nie zauważył to również w wielu krajach obowiązują winiety kilkudniowe. poza tym ktoś to jeździ sporadycznie po płatnych drogach nie będzie narzekał na opłaty w żaden sposób w przeciwieństwie do tych, którzy potrafią przejechać miesięcznie po 2-3 tys km. wydaje mi się, że tych systematycznie jeżdżących mimo wszystko jest więcej. poza tym cena ma zachęcać do korzystania z autostrad a nie ich omijania. płacenie za każdy przejechany kilometr to nic innego jak kolejny podatek.