Co zrobić z kupionym mułem i flotem?

Niestety nie mamy dobrych wiadomości dla posiadaczy mułu czy flotokoncentratu. Nie tylko nie mogą go spalić, ale też nie wiadomo, w jaki sposób mogą się legalnie pozbyć tych paliw. Marszałek województwa zapowiedział sondowanie rynku odbiorców mułu czy flotokoncentratu pod kątem ich odbioru i spalenia w odpowiednio przystosowanych instalacjach. Z informacji, jakie uzyskaliśmy w Urzędzie Marszałkowskim wynika, że rynek nie garnie się do przyjmowania zakazanego opału.

- Okazuje się, że wszelkie instalacje przemysłowe stawiają w tym zakresie bardzo wysokie wymogi jakościowe, co wiąże się m.in. z koniecznością badania każdej partii dostarczonego mułu czy flotokoncentratu. Problemem jest między innymi wysoka zawartość siarki oraz duża wilgotność tego typu opału – informuje Witold Trólka z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. - Jak widać, indywidualne instalacje domowe są w stanie spalić wszystko, nie przejmując się wprowadzanymi do powietrza zanieczyszczeniami… - dodaje.

>>czytaj również: Stało się! Województwo śląskie ma uchwałę antysmogową

Być może Elektrownia Łaziska zagospodaruje muł węglowy. Tak przynajmniej wynika z odpowiedzi Ministerstwa Środowiska udzielonej na interpelację zgłoszoną przez posła Roberta Winnickiego. Poseł, prezes Ruchu Narodowego też chciał odpowiedzi na pytania o wdrażanie uchwały antysmogowej. „Prowadzone są prace badawcze nad możliwością jego zgazowania. Jeśli rozwiązanie to okaże się opłacalne, pozwoli ono na wykorzystanie gazu procesowego jako paliwa wspomagającego w istniejących blokach energetycznych” pisze Paweł Sałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

Władze Wodzisławia popierają, ale...

Władze Wodzisławia Śląskiego deklarują, że w pełni popierają działania Urzędu Marszałkowskiego. - Mamy nadzieję, że to rozwiązanie będzie możliwe i że znajdą się podmioty gospodarcze, które odbiorą od mieszkańców niewykorzystane paliwa, których spalanie będzie od 1 września zabronione – podkreśla Anna Szweda-Piguła, rzecznik prasowy wodzisławskiego magistratu.

Jak jednak dodaje do Urzędu Miasta nie dotarła żadna informacja w tym temacie.

>>czytaj również: Od dziś nie kupimy już mułu i flotu. PGG wycofuje się ze sprzedaży

Witold Trólka zwraca uwagę. że posiadacze kotłów i pieców nie powinni kupować zakazanego paliwa już od momentu uchwalenia ustawy antysmogowej, czyli od kwietnia. Sprzedawcy opału zdając sobie sprawę, iż od września ich towar stanie się praktycznie bezwartościowy, obniżyli jego ceny chcąc wyczyścić składy. Nie brakowało mieszkańców, którzy skorzystali z okazji i kupili po kilka ton mułu czy flotu. Prawdopodobnie liczyli, że będą mogli go spalić zimą, skoro kupili przed wejściem w życie uchwały.

Urząd Marszałkowski nie przewiduje jednak żadnego okresu przejściowego po 1 września 2017 roku. Tym bardziej dziwi brak propozycji dla posiadaczy mułu i flotokoncentratu.

Czy w Waszych kotłowniach zalegają zapasy mułu i flotu? Czy uważacie, że miasto powinno wesprzeć mieszkańców w pozbyciu się tych zapasów? Komentujcie!