Grupa wodzisławian chce robić coś pożytecznego dla zwierzaków. Mają już swoje sukcesy

To inicjatywa wolontariuszek, które sprawowały opiekę nad zwierzakami trafiającymi do Punktu Przetrzymań zwierząt przy Służbach Komunalnych Miasta.

-Stowarzyszenie powstało z myślą o polepszeniu bytu i opieki psów i kotów oraz zwiększeniu szansy na odnalezienie właściciela lub adoptującego. Musiałyśmy zebrać grupę 15 miłośników zwierząt, co z resztą nie było trudne i zalegalizować organizację. I tak, Stowarzyszenie na Rzecz Zwierząt - Koty Psy i My zostało zarejestrowane 9 kwietnia tego roku - wyjaśnia wiceprezes, Magdalena Smolorz.

Zajmują się weekendową i świąteczną opieką w wodzisławskim przytulisku oraz dbają o odnalezienie właściciela lub chętnego na adopcję zwierzaków. W tym temacie mają już pierwsze sukcesy. - Ani jeden pies od lipca 2013 roku nie został wywieziony do Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach, a podopiecznych mieliśmy sporo od tego czasu. Wszystkie psiaki, które do nas trafiły znalazły swoich opiekunów bądź zostały adoptowane - cieszy się wiceprezes.

Dodajmy, że wolontariuszki wywalczyły też lepszą lokalizację dla Punktu Przetrzymań. Jak przyznaje Magdalena Smolorz, teraz wodzisławskie przytulisko wygląda bardzo przyzwoicie.

Więcej na temat Stowarzyszenia na Rzecz Zwierząt - Koty Psy i My oraz możliwości wsparcia tej działalności czytaj w naszym wywiadzie tygodnia z Magdaleną Smolorz "Miłośników zwierząt w naszym mieście nie brakuje."

Warto też zajrzeć na stronę Stowarzyszenia na Facebooku.