Kontrole palenisk w Wodzisławiu. Czy Straż Miejska wystawia „śmiesznie” niskie mandaty?

Strażnicy miejscy w Wodzisławiu mają za zadanie przeprowadzać około 10 kontroli palenisk dziennie. Spalanie odpadów skutkuje nałożeniem mandatu – o takich przypadkach informowaliśmy niejednokrotnie:

>>Mieszkaniec Wodzisławia palił flotem zaprawianym olejem silnikowym!

>>Co mieszkańcy palą w piecach? Straż Miejska przeciera oczy ze zdumienia

Nasi Internauci zwracają jednak uwagę, że wystawiane przez Straż Miejską mandaty są dosyć niskie. - Jaki sens mają kontrole palenisk jeżeli takie osoby są potem karane mandatami w śmiesznej kwocie? Jaki walor wychowawczy ma ukaranie osoby, która paliła w piecu rakotwórczymi i toksycznymi śmieciami kwotą 50 zł?

Zapytaliśmy komendanta Janusza Lipińskiego, o przesłanki jakimi kierują się strażnicy miejscy ustalający wysokość mandatu. Jak się okazuje, zgodnie z Ustawą o odpadach górna granica grzywny wynosi 500 zł, natomiast dolna granica to 20 zł.

- Postępowanie mandatowe to szczególne postępowanie w sprawach o wykroczenia. Jest postępowaniem pozasądowym, które cechuje szybkość i ekonomika. Pozwala ono na redukcję społecznych koszów postępowania (koszty wezwań, koszty świadków itp.), jak również jest korzystne dla sprawcy wykroczenia, z uwagi na rozstrzygnięcie jego sprawy praktycznie „na miejscu” - wyjaśnia komendant.

I jak zaznacza, ta uproszczona formuła nie pozbawia prewencyjno-wychowawczego oddziaływania kary grzywny z uwagi na natychmiastową praktycznie reakcję na popełnione wykroczenie.

A jaka jest Wasza opinia na ten temat? Czy kary za spalanie śmieci w piecach powinny być wyższe? Czekamy na Wasze komentarze!