zamknij

Wiadomości

Powiatowy Urząd Pracy dostał milion złotych na walkę z bezrobociem

2013-04-26, Autor: igra
Od czerwca Powiatowy Urząd Pracy w Wodzisławiu wspólnie z Wojewódzkim Urzędem Pracy w Katowicach i innymi urzędami pracy w województwie będzie realizować projekt, dzięki któremu prawie 40 mieszkańców powiatu ma szansę na rozpoczęcie działalności gospodarczej.

Reklama

„Kierunek przedsiębiorczość” to projekt zakładający aktywizację zawodową osób bezrobotnych, a jego działania mają się przyczynić do wzrostu samozatrudnienia na lokalnym rynku pracy oraz zwiększenia mobilności zawodowej osób poszukujących pracę.

Działania zaplanowane w ramach projektu obejmą 38 bezrobotnych mieszkańców powiatu wodzisławskiego, którzy są zainteresowani otwarciem działalności gospodarczej. W tej grupie co najmniej 17 osób stanowić będą kobiety, a jedną piątą – osoby do trzydziestego roku życia.

 

Od czerwca do sierpnia 2013 r. prowadzona będzie rekrutacja do projektu, a następnie doradztwo zawodowe i szkolenia dla osób chcących rozpocząć działalność. Środki na jej uruchomienie – w maksymalnej kwocie do 21 tys. zł na osobę – będą przydzielane z kolei w  2014 r., tj. po zakończeniu etapu szkoleń i doradztwa.

 

 Całkowity budżet projektu wynosi ponad 39 mln zł, z czego PUP w Wodzisławiu Śląskim otrzyma ponad 1 mln zł. Przedsięwzięcie w 80,86 % finansowane z budżetu UE, a w 19,14 % z Funduszu Pracy.

 

 Wszystkie osoby zainteresowane udziałem w projekcie powinny śledzić stronę internetową wodzisławskiego urzędu pracy www.pup-wodzislaw.pl, na której będą zamieszczane komunikaty dot. rozpoczęcia rekrutacji.

 

 

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (15):
  • ~alexxia84 2013-04-26
    16:01:01

    0 0

    Kasę dostali i na pewno nieźle się nią podzielą między sobą,na jakieś premie czy diety,bezrobotny nie ujrzy nawet jednej konkretnej oferty pracy czy stażu.Dam mój przykład,zarejestrowana jestem tam od stycznia 2011 roku,pobranych chyba z 20 skierowań na staż,za każdym razem to samo-"oddzwonimy do Pani jak zostanie Pani wybrana". Wredne babska z PUP w Wodzisławiu bez przerwy wciskają mi świstki na staż,na który wiadomo z góry,że nie zostanę przyjęta,gdyż jest już z góry "ustawiona" osoba na to miejsce (jeszcze mają czelność wciskać kity,że to nie jest prawda). Posiadam wyższe wykształcenie,doświadczenie zawodowe,studia dzienne,na renomowanej uczelni,po kierunku ekonomicznym ale niestety nie mam znajomości by doprosić się nawet o staż w tym chorym Wodzisławiu.Co ja jeszcze mogę zrobić?Skoro nikt mnie nawet nie raczy zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną po oddaniu skierowania?Wiadomo k...,pracy nie chcę,tylko staż z PUP,skoro to mi się należy,jak pracodawca uzna,że warto mnie zatrudnić po stażu,bo jestem dobra to będę szczęśliwa.Niestety nie mam szans dostać się na staż!Staż jest dla koleżanek Pań pracujących w tej złodziejskiej instytucji co się zwie PUP!!!I proszę nie wciskać kitów,że nie mam kwalifikacji!Posiadam WSZYSTKIE kwalifikacje odnośnie pracownika administracyjno-biurowego oraz informatyczno-ekonomicznego,niejedną wredną urzędniczkę z PUP mogłabym z chęcią zastąpić.Po prostu nie mam ZNAJOMOŚCI!!!

  • ~kiax 2013-04-26
    16:26:37

    0 0

    Jeśli Twoja aktywność w poszukiwaniu pracy ogranicza się do wykonywania poleceń kobiet z PUPy, to powodzenia ;) wydrukuj 50 CV i podań i zanieś je do firm które Cię interesują. Ew zacznij od obojętnie jakiego stanowiska (choćby stając na kasie w markecie - bez urazy dla kasjerek :*), a potem pokaż co potrafisz, a awans sam wpadnie do łapy ;) Więcej wysiłku trzeba włożyć, a nie czekać na wymarzoną pracę z PUP. Praca do CIebie nie przyjdzie, sama musisz o nią zawalczyć.
    P.S. w Wodzisławiu i tak jest bardzo dużo ogłoszeń o pracę, spójrz np. na Częstochowę ;]

  • ~alexxia84 2013-04-26
    16:31:53

    0 0

    A co ty myślisz kiax,że siedzę z założonymi rękami???!!!Pracowałam 2 lata,ciężkiej pracy też się nie boję,bo wiem jak jest w życiu (jak nie masz znajomości to trzeba brać co ci w łapy wpadnie),co ja mogę poradzić,że nic mi nie wpada???A staż jest wielką łaską,nie wiem co mam zrobić by go dostać z PUP.Osobiście znam 3 osoby co są na stażu co 6 miesięcy (fajne,ciepłe,biurowe posadki),posiadają tylko średnie wykształcenie i zero doświadczenia zawodowego!!!ZNAJOMOŚCI,ZNAJOMOŚCI,ZNAJOMOŚCI!

  • ~ 2013-04-26
    19:09:38

    0 0

    alexxia84 to ja tak zapytam jakie masz pasje? :-)

  • ~ 2013-04-26
    22:46:49

    1 0

    ten co niema znajomości niech nawet nie marzy że dostanie ofertę

  • ~basiajak 2013-04-27
    09:11:00

    0 0

    [email protected] - A ja się z Tobą nie zgodzę ! Nie jest tak jak mówisz, że staże są ustawione, BA co więcej ostatnio sama zgłosiłam zapotrzebowanie na nowego pracownika więc wiem jak to wygląda. Co prawda Panie w PUPie do najmilszych nie należą ale ustawek im zarzucić nie można. A to, że każdy pracodawca chce mieć jak najlepszego stażysty (bo nie bierze go po to aby go wyszkolić a potem podziękować tylko wiąże z nim dalsze plany zawodowe), wiesz czasem nie wystarczy samo wykształcenie, czym dziś jest wyższe wykształcenie ???? KAŻDY może go zdobyć ;) liczy się charyzma i to czy pracodawca zauważy, że danej osobie na pracy naprawdę zależy. Ja zatrudniłam osobę bezrobotną, która doświadczenie w danej branży nie miała ALE MIAŁA TO COŚ i baaardzo dużą chęć do pracy i nauki i jestem z wyboru bardzo zadowolona:) Więc zamiast użalać się nad sobą zmień trochę nastawienie do świata bo nie od razu zostaje się prezesem;)

  • ~alexxia84 2013-04-27
    10:16:38

    0 0

    Do "basiajak": Jesteś wredna sucz(szczere acz prawdziwe,bo krew się we mnie gotuje jak cię czytam,żałosna istoto)!!!Nie znasz mnie a piszesz takie rzeczy.W ogóle nie potrafisz czytać posta ze zrozumieniem.Gdzie ja napisałam,że nie posiadam doświadczenia zawodowego?Otóż mylisz się,POSIADAM,na pewno większe niż twój stażysta!Na rozmowę kwalifikacyjną nikt mnie nie zaprosił po oddaniu skierowań na staż,często w ręce sekretarki (do władzy nie miałam nawet dojścia) to jak śmiesz mówić,że trzeba mieć "to coś",żeby uznać,że ktoś "ma to coś" to trzeba najpierw z nim porozmawiać.Jeżeli dla ciebie oceny na renomowanej uczelni w indeksie nic nie znaczą,to samo doświadczenie zawodowe 3 letnie w prestiżowej firmie w Czechach,to nie mamy o czym mówić.I tak ci powiem bezczelnie jak na początku,wredna z ciebie ... . Widać,że wybierasz sobie stażystów na czym lepszy bajer,kto potrafi lepiej cię zbajerować i przechwalać się o swoich zaletach i włazić ci w dupsko ten dostaje pracę co?Chroń nas Boże od takich pracodawców!Poza tym nie ośmieszaj się na forum publicznym i czytaj posty,jak nie potrafisz,ze zrozumieniem,to poproś stażystę by tobie wytłumaczył!

  • ~MisBialy 2013-04-27
    13:37:48

    0 0

    Dobrze ze sa pieniadze na walke z bezrobociem!
    Bede niezmiernie ciekaw ile miejsc pracy bedzie stworzonych dzieki temu milionowi?
    Mam nadzieje ze chyba ktos z tego miliona bedzie musial sie rozliczyc?

  • ~maly.wariat 2013-04-27
    18:20:59

    0 0

    [email protected] ty to masz podejście do pracodawców. Co kogo obchodzą oceny czy doświadczenie zawodowe? Liczy się to jakie masz zaangażowanie do roboty a nie laurki. Najwyraźniej go nie masz skoro wypier.... cię z roboty w Czechach :-D Przerabiałem takich stażystów z super wynikami i powiem ci, że są niewiele warci, a osoba ze średnim jest bardziej dokłada i po prostu chce się jej robić, nie trzeba po niej poprawiać błędów i tracić czas na kontrolowanie jej wyników pracy bo ta sobie nie radzi. Ma za to papierek którym może się podetrzeć. Masz rację ten kto ma lepszy bajer przechodzi dalej bo najwyraźniej potrafi rozmawiać z ludźmi. Łatwiej też nauczyć tego kto nie ma żadnego doświadczenia, szybciej się wdroży. Grunt żeby miał podstawową wiedzę, chęci do roboty i potrafił słuchać.

  • ~alexxia84 2013-04-27
    19:04:05

    0 0

    Nie będę zniżać się do twojego poziomu jełopie powyżej i powiem tylko tyle- ODWAL SIĘ.Brak wyższego wykształcenia lecz na zaocznych studiach(w wyższej szkole gotowania na parze w Raciborzu) a nie na forum "tuwodzisław"!Innym "mądrym" pracodawcom też tak radzę.Szkoda czasu,na odpisywanie debilom.Zresztą z debilem chce robić,tylko drugi debil.To by było na tyle...

  • ~rgpolska 2013-04-27
    20:34:19

    0 1

    Dofinansowanie UE 1 mln/38 bezrobotnych = 26300 dotacji na bezrobotnego. W/g ustawy dotacja do wys. 20 tys. czyli z każdego bezrobotnego który "skorzysta" z założenia firmy - PUP "zajuma" ponad 6,3 tys. * 38 nowych firm, daje kwotę prawie 240 tys. która "zniknie" w PUP.

  • ~basiajak 2013-04-28
    01:15:35

    0 0

    alexxia84... oj właśnie takimi wypowiedziami pokazujesz jaka naprawdę jesteś ;))) widocznie prawda w oczy kole. A to jak mnie nazwałaś można przypisać pod niejeden paragraf, żal mi ciebie ;)))

  • ~Eryk 2013-04-28
    09:02:30

    0 0

    Wysłałem ci ofertę pracy biurowej na e mail,alexxia84.Akurat ja należę do innego rodzaju pracodawców niż Pani basiajak.Dla mnie liczy się renomowana uczelnia,oceny w indeksie i doświadczenie zawodowe.Jak ktoś był leniem na studiach i ma złą opinię z poprzedniego zakładu pracy,to u mnie nie ma co szukać.Nie interesują mnie gadki jakim to dobrym pracownikiem będzie ktoś,tylko dlatego,że potrafi wygłaszać piękne przemówienia i jak to teraz mówią?"dobrze się sprzedać","mieć to coś",dla mnie to coś,to jest praca 5 letnia na jak to nazwałaś "RENOMOWANYCH UCZELNIACH",tam za darmo się laurów nie zbiera (wiem bo sam kończyłem). Ujęła mnie twoja szczerość i bezpośredniość,zdecydowanie wolę te cechy bardziej od "lizodupstwa".Odbierz e-maila,może cię zainteresuje

  • ~bombeczka 2013-04-28
    17:37:10

    0 0

    Tak czytam te wasze posty na tym forum i idąc tokiem rozumowania jaki reprezentuje osoba o niku 'basiajak' oraz 'mlody.wariat',śmiem twierdzić,że są to osoby,które nie studiowały bądź kupiły sobie wyższe wykształcenie na jakichś mało znanych prywatnych uczelniach,byle je tylko mieć na papierku.Panie o niku 'Eryk',przywraca mi Pan wiarę w ludzi!Widać,że są na tym świecie jeszcze ludzie,którzy swoją pozycję na rynku pracy również zdobyły ciężką pracą (studiowanie na np.AGH,Politechnice Śląskiej,UJ,UŚ,UE itp.). Kto tam studiował,ten wie,że to nie jest zabawa,naprawdę jest ciężko,bo uczelnia uczelni,nie może się równać.Osoba o niku '[email protected]',nie wytrzymała (a powinna była się powstrzymać,wypowiadając się na forum regionalnym w nazwaniu osoby o niku 'basiajak',powinna była nazwać ową osobę wredną jędzą.'basiajak' jak możesz powiedzieć,że dyplom z wyróżnieniem na uczelni z tradycjami się w ogóle nie liczy,to samo doświadczenie zawodowe podczas rozmowy kwalifikacyjnej?Bo studia teraz mają wszyscy?Może i mają ale zobacz kobieto jakie to są szkoły...Mniemam,iż sama takową skończyłaś.Dla ciebie liczy się 'to coś 'i 'piękna gadka-szmatka'?Jak w ogóle można człowieka przyjąć do pracy na "to coś"???Trzeba sprawdzić jego kompetencje,potem zrobić mu test ze znajomości ustaw,Excela,obsługi komputera a nie łapać się na jakieś 'gadki samouwielbienia' czy jak napisała osoba o niku 'Eryk' 'dobrze się sprzedać'.Czy to autosalon,wystawa psów rasowych czy ludzie oraz ich uczucia?

  • ~ 2013-04-29
    09:02:21

    0 0

    bombeczka, autorka pierwszego wpisu ma rację w tym, że w takich instytucjach obowiązują układy i układziki ale jako, że reprezentuje poważną, rzekomo, uczelnię to powinna umiejętniej dobierać słowa by brzmiały odpowiednio dosadnie ;-) świadectwa najlepszego sobie swoimi wypowiedziami nie wystawiła. z pracownikami jest różnie, jednym chce się pracować innym nie. wykształcenie nie ma znaczenia. czasem lepiej poświęcić czas na naukę kogoś zupełnie zielonego, a rokującego niż takiego z doświadczeniem i nawykami. poza tym ktoś tych zupełnie zielonych też musi czegoś nauczyć. jako pracodawcy nie interesuje mnie to ile czasu zdobywał ktoś wiedzę i na jakich uczelniach, ale co konkretnie potrafi. tego można dowiedzieć się przy rozmowie kwalifikacyjnej czy ktoś czuje temat. umiejętność zadawania pytań to też sztuka. zresztą wychodzę z założenia, że lepiej kogoś zatrudnić na tydzień i skoro czuje się na siłach to może się sprawdzić. zabawa w staże to marnotrawienie publicznych pieniędzy, które nie często przekładają się na etaty, w dłuższej perspektywie czasu i formie stałego zatrudnienia. taka jest rzeczywistość, a sprzyja temu dojenie przedsiębiorców poprzez wszelakie podatki. osobiście wolę unikać stażystów, lepiej zatrudnić na czas określony, bo motywacja do pracy jest większa. pozostaje też kwestia wynagrodzenia. na starcie jest to minimum. trzeba jednak jasno określić, że po okresie próbnym stawka wyniesie więcej, bo za minimum to mało kto chce dziś pracować.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1078