Przyrodnik policzył ptaki w lasach naszego regionu. Z jakimi efektami?

Przyrodnik Grzegorz Chlebik za teren swojej pracy badawczej obrał 3 kompleksy leśne gmin Gorzyce i Lubomia: syryńsko-lubomski, czyżowicko-rogowski oraz tursko-gorzycki. To kompleksy, które w ostatnich latach poddawane były intensywnym przekształceniom - zauważalne są m.in. luki w drzewostanie, przebudowa gatunkowa oraz wycinka i nowe nasadzenia. Wszystkie trzy udało mu się zbadać w ciągu jednego, 2014 roku.

W centrum jego zainteresowania znalazły się ptaki w okresie lęgowym, tj. od kwietnie do czerwca. Dla laika z pewnością interesujący będzie sam proces liczenia ptaków - jak to się odbywa, jakich przysparza problemów? - Podczas realizacji takiego zadania jak próba policzenia ptaków w lesie, czy też w innym, podobnym środowisku, pojawiają się rozmaite problemy. Podstawowym problemem był wybór metody. Problemem innego rodzaju jest zróżnicowana intensywność śpiewania różnych gatunków – ich częstotliwość, siła głosu i pora aktywności w ciągu dnia - wylicza przyrodnik Grzegorz Chlebik.

Parę więc słów o samej metodzie: w każdym ze wspomnianych kompleksów leśnych wytyczony został najbardziej reprezentatywny obszar, w którym czterokrotnie przeprowadzona została obserwacja. Łączny czas przeprowadzonych obserwacji to 1535 minut.

Jesteście ciekawi ile w naszym lasach żyje gatunków ptaków? - Ilość spotykanych gatunków wzrastała wraz z trwaniem sezonu. Największą liczbę gatunków w całym sezonie stwierdzono w kompleksie tursko-gorzycki, natomiast liczba wszystkich gatunków stwierdzonych we wszystkich kompleksach w 2014 roku wyniosła 58 - zaznacza Grzegorz Chlebik.

Zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, gatunki tu występujące to reprezentanci 8 systematycznych ptasich rzędów i 27 rodzin. Aż 46 gatunków to przedstawiciele rzędu wróblowych. Z kolei 6 gatunków reprezentowało rodzinę muchołówkowatych (np. rudzik i muchołówka białoszyja), a po 5 gatunków rodziny łuszczakowatych (np. zięba) i sikor (np. bogatka i modraszka).

Najliczniejsze gatunki naszych lasów to zięba oraz kapturka. Te dwa gatunki są tzw. superdominantami. Innymi gatunkami dominującymi w naszych lasach są rudzik, bogatka i pierwiosnek z rodziny świstunek. Zaledwie 5 gatunków stanowi blisko połowę wszystkich notowanych gatunków.  

- Fakt ten niestety nie świadczy zbyt dobrze o jakości naszych lasów, postrzeganej jako szeroko pojęta naturalność. Duża liczebność trznadla jest efektem intensywnej gospodarki leśnej przejawiającej się w występowaniu wielu luk w drzewostanie, a obecność np. piecuszka - z jego młodym wiekiem. Pożądanym stanem byłoby występowanie jeszcze większej ilości gatunków, lecz w mniejszych ilościach par w obrębie pojedynczych gatunków - podsumowuje przyrodnik.

Więcej informacji na temat liczenia ptaków i występujących gatunków w naszych lasach można znaleźć w artykule: Co w lesie piszczy? Czyli - ptaki naszych lasów, autorstwa Grzegorza Chlebika>>