zamknij

Wiadomości

Rydułtowy: wraca sprawa Zielonego Śląska

2012-03-13, Autor: Izabela Grela
Działalnością firmy Zielony Śląsk w Rydułtowach nieoczekiwanie zainteresował się poseł PiS-u Grzegorz Matusiak. W wyniku jego interpelacji sprawą znów zajmie się wodzisławski starosta, marszałek województwa oraz Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.

Reklama

Sprawa Zielonego Śląska wraca jak bumerang. Tym razem za sprawą posła PiS-u Grzegorza Matusiaka.

Jego interpelacja spowodowała, że starosta wodzisławski musi ponownie zlecić przegląd ekologiczny, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska zlecić badania czy na terenie składowania odpadów nie dochodzi do wydzielania toksyn a władze Rydułtów mają ostatecznie rozstrzygnąć kwestię oczyszczenia terenu ze składowanych tam wyrobów skórzanych , gum, opon i odpadów pokopalnianych. – Nie wiedzieliśmy nic o tym, że poseł interesuje się naszą sprawą. Dopiero, gdy otrzymaliśmy korespondencję zostaliśmy uświadomieni. Oczywiście trzymamy rękę na pulsie i nigdy nie zdarzyło się tak, że nie reagujemy na głosy mieszkańców – mówi zastępca burmistrza Henryk Hajduk.

 

Zobacz jak wygląda teren składowania odpadów >

 

Przypomnijmy, że Firma Zielony Śląsk rozpoczęła swoją działalność w Rydułtowach pięć lat temu. Miała zrekultywować teren po starym wyrobisku cegielnianym. Zdaniem okolicznych mieszkańców, doprowadziła ich życie do koszmarów. - Tu ludzie zaczęli chorować. Mają alergie, problemy z górnymi drogami oddechowymi. Nie możemy na takie coś pozwolić – mówił rydułtowski radny Marek Wystyrk na jednym ze spotkań poświęconych działalności rzeczonej firmy.

 

Najwięcej emocji wśród mieszkańców budził fakt, że w przeszłości cegielnia była alternatywą dla spędzenia wolnego czasu latem. - W młodości tam się kąpaliśmy. A teraz zalewisko przypomina wzburzone młode wino. Mamy tam całą tablicę Mendelejewa. Póki co jest to problem okolicznych mieszkańców. To nasz wrzód na tyłku, ale kiedyś dojdzie do zanieczyszczenia wód gruntowych i będzie problemem całych Rydułtów – mówił jeden z mieszkańców Wojciech Szymiczek.

 

Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj >

- Obywatele i przedsiębiorcy mają te same prawa. Obywatele mają prawo skarżyć a przedsiębiorcy się bronić. Trudno nam kogoś karać, gdy nie stwierdzono żadnych przekroczeń – komentuje sprawę Henryk Hajduk. I przyznaje, że Zielony Śląsk po serii postępowań sądowych i odwołań od wyroków, zobowiązany został do uprzątnięcia terenu.

 

Termin minął z początkiem roku. – Oczywiście monitujemy w tej sprawie. I przypominamy o terminie – zapewnia zastępca burmistrza. Marek Szadurski – prezes firmy Zielony Śląsk, zapewnia, że teren zostanie uprzątnięty. – Była zima, to opóźniło nasze działania. Mamy już odbiorcę na składowane u nas odpady. Myślę, że do dwóch miesięcy teren będzie czysty.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1078