zamknij

Wiadomości

Urząd Miasta: nie da się więcej zrobić dla Odry. Szef APN: Kieca kłamie

2015-06-24, Autor: Mateusz Kornas
Urząd Miasta zapewnia, że wystarczająco długo wykazywał dobrą wolę w stosunku do APN-u Odry, a klub sam sobie jest winien, że nie zagra na Bogumińskiej. Prezes APNu - Grzegorz Gostyński jest zupełnie innego zdania i zarzuca Prezydentowi Wodzisławia kłamstwo.

Reklama

Zamieszanie z dotacją dla wodzisławskiego klubu za rundę wiosenną sezonu 2013/2014 dotyczy kwoty 60 tys. złotych. Dlaczego miasto uważa, że klub źle ją wydatkował? - APN dostało dotację. Mieli się z  dotacji rozliczyć. Nie zrobili tego. Najpierw poszło przypominające pismo z Urzędu Miasta. Mogli zapomnieć, nie ma problemu. Mogło się zdarzyć. Kolejne pismo, znowu brak reakcji klubu. Kolejne pismo z prośbą o sprawozdanie, ale klub nadal się nie odzywał. W związku z tym, że klub się nie odezwał to poszła informacja o kontroli, żeby sprawdzić co się z tymi pieniędzmi stało. Bo to są pieniaze publiczne, musimy o tym pamietać. I wtedy gdy wysłaliśmy pismo o kontroli, wpłynęło sprawozdanie - tłumaczy Joanna Stolarska z Urzędu Miasta w Wodzisławiu.

Stolarska uważa, że papiery jakie przyszły z klubu do miasta nie broniły Odry. - Z tych papierów nic nie wynikało. Kompletnie się nie pokrywały z tym, co było w ofercie Odry. To się zdarza, że klub ma problem się rozliczyć. My to jesteśmy w stanie sprawdzić na miejscu, że np. klub coś źle błędnie wpisał. Zdarzaja się czeskie błędy, różne rzeczy się zdarzają. Natomiast nam nawet nie dano możliwości tego sprawdzić.

Ostatnio te chronologię zdarzeń podczas konferencji prasowej przypominał i dokumentował prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca. Odrę to oburzyło. Razem z dwoma innymi podmiotami klub złożył skargę do Rzecznika Prawa Obywatelskich zarzucając Kiecy m.in. tworzenie fałszywej dokumentacji.

Do skargi dołączyła się spółka POLSEW, podwykonawca w Rodzinnym Parku Rozrywki w Wodzisławiu. Miasto za wykonanie tzw. rampy nie zapłaciło. - Żądam, żeby mi za tę rampę zapłacono - mówi Ewa Poloczek z POLSEWu i dodaje. - Jakie widzę podobieństwo między nami, a Odrą? Takie, że pieniędzmi urzędu płaci się temu komu się chce i rozlicza się tego kogo się chce rozliczać. Tak jakby to był prywatny folwark.

O reakcji Urzędu miasta na skargę mówi prezes APN-u Odry Grzegorz Gostyński. - Rozdzwoniły się do wszystkich trzech podmiotów telefony. Były pytania o to, jakie jeszcze mamy dokumenty, bo pan prezydent zlecił audyt wewnętrzny. Dla mnie jest to nielogiczne. Nie boję się konsekwencji, chętnie będę w sądzie udowadniał swoje racje. Pan Prezydent kłamie - bo gdyby nie kłamał, to reakcją na oskarżenia o to, że tworzy fałszywą dokumentację byłoby doniesienie do prokuratury o zniesławienie, a nie zlecanie swoim urzednikom: dowiedzcie się co oni tam jeszcze mają. Mamy dokumenty udowadniające moją prawdomówność, ale pokażemy je tylko w sądzie - zapewnia.

Joanna Stolarska z Urzędu Miasta dziwi się oskarżeniom o brak dobrej woli ze strony miasta. Jej zdanie taką dobrą wolę magistra już wykazał. - Jeżeli klub ma 30 dni, nie rozlicza się. Jeżeli piszemy jedno pismo przypominające, drugie pismo przypominające. Jedno pismo o kontroli, drugie pismo. Na życzenie prezesa przekładamy kontrolę i prezes dalej nie chce z nami rozmawiać, no to nie da się - już naprawdę nie da się więcej.

Zupełnie inne zdanie ma Gostyński. - Gdyby urząd chociaż udawał, że chce nam wynająć stadion, to odpowiedź powinna brzmieć macie oddać dotację, macie spłacić długa za stadion i wtedy cena dla was wynosi tyle i tyle za miesiąc, czy rundę. Natomiast odpowiedź brzmi: nie, nie możemy wam wynająć stadionu, ale cieszymy się że będziecie grali na Cisowej. To pokazuje prawdziwe intencje Urzędu Miasta - mówi szef APN.

Jutro na naszych łamach ukaże się wywiad z prezesem APN Odry Wodzisław - Grzegorzem Gostyńskim.

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~ 2015-06-24
    19:27:10

    3 0

    Działanie Urzędu i Kiecy wobec Odry jest pozostawia wiele do życzenia i pokazuje nieskrywaną niechęć do klubu. Z drugiej strony APN Odra też ma wiele za uszami. Niby chce grać na Bogumińskiej ale kto tam ma grać skoro od roku APN nie ma żadnej drużyny, nawet juniorów. Więc kto tam miałby grać ? Chłopaki z osiedla ?

  • ~wodzislawianin1 2015-06-24
    20:10:05

    5 0

    Wstyd co robi urząd miasta, lepiej żeby barany się tam pasły? Barany już na Bogumińskiej niedaleko stadionu są wystarczy więc przenieść je na nowe pastwisko. Wstyd wstyd wstyd i brak dobrej woli ze strony miasta, brak zrozumienia tego że mieszkańcy chcą Odry!

  • ~lukaszu 2015-06-24
    20:52:49

    3 0

    By Was wstyd było. Urząd obok stadionu i pisma sobie wysyłacie. Zorganizujcie sobie spotkanie w szerszym gronie i się dogadajcie... za chwile będziemy czytać, że dyrektor prezydentowi podpieprzył kapcie a prezydent dyrektorowi wylał miodek na samochód... duże chłopy, męski sport i się oskarżają...

  • ~odrok 2015-06-24
    22:09:41

    10 0

    Jeśli Kieca uważa się za prezydenta wszystkich mieszkańców to powinien sam wyjść z inicjatywą zorganizowania spotkania z APN. Ale mam wrażenie że to prezydent kliki i robi co może dla swojego układu.

  • ~Don C. 2015-06-25
    14:28:19

    2 0

    Przypominam że to nie jest walka czy Odra będzie grała tylko kto będzie prezesem i kto będzie jaką drużyną grał w jakim miejscu.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1041