zamknij

Wiadomości

Wodzisław Śląski dookoła świata: wyprawa przerwana. Sandra i Łukasz przylecieli do Polski

2014-04-17, Autor: mk
Po 5 miesiącach podróży Sandra i Łukasz Łukaszuk z Wodzisławia postanowili przerwać rejs jachtem i wrócić do Polski. Wyprawa "Wodzisław Śląski dookoła świata" najprawdopodobniej będzie kontynuowana w przyszłym roku.

Reklama

Przypomnijmy, że wyprawa sygnowana hasłem "Wodzisław Śląski dookoła świata" jest projektem promocyjnym wodzisławskiego Urzędu Miasta. Miasto wsparło podróżników kwotą 10 tys zł. Małżeństwo wypłynęło na szerokie wody pod żaglem w barwach Wodzisławia, z kompletem koszulek promocyjnych oraz albumów o mieście. Ich przygody mieszkańcy mogli śledzić na na stronie Wodzisławia Śląskiego na Facebooku.

 

>Młode małżeństwo wypływa dookoła świata pod żaglem Wodzisławia Śląskiego

Młodzi podróżnicy wyruszyli z Hiszpanii w listopadzie ubiegłego roku. Pierwszym przystankiem był Gibraltar, później jacht zawitał na Karaiby i Gwadelupę. Ostatnim przystankiem wyprawy okazała się wyspa Martynika, gdzie stacjonuje jacht wodzisławian.

 

Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z dotychczasowych etapów podróży:

>Wodzisław Śląski dookoła świata - wyprawa trwa
>Wodzisław dookoła świata. Kolejny etap podróży

>Wodzisław Śląski na Karaibach
>Co słychać u Łukasza i Sandry?

 

Aktualnie podróżnicy postanowili przerwać wyprawę i przylecieli do Polski, aby zarobić na dalszą podróż. - W Polsce zostaniemy do końca roku, bo w czerwcu na Karaibach zaczyna się pora huraganowa i kończy się na koniec roku. Jacht jest na Martynice w bezpiecznym kotwicowisku - informują Sandra i Łukasz Łukaszuk.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 16

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (43):
  • ~Jack Daniels 2014-04-17
    13:22:22

    44 0

    To ja mam pomysł, miasto wesprze mnie i moją dziewczynę w promowaniu Wodzisławia tego lata w Grecji. Dostaniemy koszulki i informatory o mieście i jakieś 3 tyś. zł. Fajny pomysł? Na pewno tańszy od ich wyprawy. Pozdro

  • ~ 2014-04-17
    16:05:17

    17 0

    z ciekawości zapytam czy miasto będzie wymagało od uczestników wyprawy zwrotu pieniędzy w związku z przerwaniem podróży wcześniej niż 2 lata po jej rozpoczęciu zgodnie z paragrafem 5 pkt 4 czyli 486,75 zł brutto x 19 miesięcy? oczywiście w terminie 30 dni zgodnie z podpisaną umową.

  • ~odrok 2014-04-17
    16:09:04

    21 0

    Nie rozumiem dwóch spraw. Czy podróżnicy nie przewidzieli że na Karaibach o tej porze roku są huragany, czy coś opóźniło wyprawę? i druga sprawa, czy w podróż dookoła świata zabrali za mało gotówki czy taki "postój" był w planach? Troszkę to dziwne, bo tak jak pisze Jack Daniels każdy może sobie wynająć jacht za oszczędności, miasto da kasę na ekwipunek i jedziemy na półroczne wakacje. Potem wracamy i za pół roku znowu jedziemy...

  • ~BPM 2014-04-17
    16:34:26

    0 0

    ~mhl999 - znasz zapisy umowy, teraz próbujemy skontaktować się z podróżnikami.Jeśli zajdzie potrzeba nastąpi wypowiedzenie umowy, a co za tym idzie konieczność zwrotu pieniędzy. To oczywiste.

  • ~ 2014-04-17
    16:53:21

    12 0

    @BPM - potrzeba właśnie zaszła, umowa jasno precyzuje co w takiej sytuacji kto ma zrobić. jeśli tego nie zrobicie to powiadomię stosowne organy, które wam to uzmysłowią.

  • ~Maja 2014-04-17
    17:03:26

    21 0

    Czy Pan Sieniawski ma jeszcze kilka głupich pomysłów na promocje miasta ? Mam prośbę proszę nas z nimi zapoznać żebyśmy mogli się psychicznie przygotować na kolejne bezmyślne , bezsensowne wydatki finansowane z naszych podatków. Czy taniej nie byłoby zlikwidować ten mało efektywny wydział i za około 300 tyś rocznie plus pensje pracowników ( chyba drugie tyle) wynająć profesjonalną agencje reklamy ?

  • ~ 2014-04-17
    17:13:30

    8 0

    @BPM - jako to jest, że biuro prasowe prezydenta nie zna warunków umowy, bo taka myśl mnie właśnie naszła po wpisie ".Jeśli zajdzie potrzeba nastąpi wypowiedzenie umowy...". Może jakiś komentarz pana Sieniawskiego w tej sprawie, tak na gorąco ;-) bo jak wiadomo umowa nie wymagała od uczestników wyprawy w zasadzie niczego. brak listy portów, które miały być odwiedzone świadczą jasno o bezmyślności urzędników negocjujących umowę. zresztą to nie pierwsza wpadka wydziału promocji i zapewne nie ostatnia.

  • ~ 2014-04-17
    17:19:36

    4 0

    tutaj warunki umowy po stronie uczestników http://i.imgur.com/mDegPsU.jpg

  • ~odrok 2014-04-17
    20:56:25

    6 0

    Może Redakcja dotrze do podróżników i napisze coś więcej? Z tego co można się dowiedzieć z facebooka, to bohaterowie od ponad miesiąca balowali na tej Martynice...

  • ~Rychu 2014-04-17
    21:21:39

    0 0

    Jakie miasto, taka wyprawa.

  • ~ 2014-04-17
    22:51:33

    4 0

    cóż, wkleję jeszcze tylko to http://i.imgur.com/B8cnpzW.jpg i każdy niech sam wciąga wnioski co powinno zrobić miasto szkoda podróżników, bo sama idea podróży po świecie jest z pewnością sympatyczna i można by to gdzieś "ubrać" w promocję miasta ale nie w takim wykonaniu w jakim zrobił to Sieniawski. Zgodnie z umową relacja powinna być z każdego portu, a listy portów w umowie brak :-) wypada mieć nadzieję, że kolejna umowa, o ile powstanie, zostanie bardziej doprecyzowana a jeśli Sieniawski ma problem to niech przepyta właścicieli wodzisławskich firm czego by wymagali od takiej "akcji promocyjnej". obecna umowa pozwala w zasadzie każdemu wodzisławianinowi domagać się dofinansowania także @Jack Daniels próbuj, może nim pojedziesz do Grecji miasto sypnie ci jakimś groszem ;-) @odrok - postoju zgodnie z umową nie było w planach, choć zobaczymy jak urząd będzie chciał "wybielić" sytuację. wszak umowę można interpretować na wiele sposobów ;-) @Maja - wynajęcie profesjonalnej agencji reklamowej z pewnością miałoby rację bytu tylko musiałoby się posypać parę głów. Rzeczywiście budżet promocji to ok.300 tys a pensje nawet jeśli nie drugie tyle to pewnie połowa z tego. tak czy inaczej mowa będzie o 400-450 tys. Może za te pieniądze agencja wymyśli jak wypromować wodzisław w regionie, bo biuro promocji i strategii tudzież strategii i promocji nie ma pomysłu jak wybić miasto by ludzie z zewnątrz go zauważyli :-)

  • ~ 2014-04-18
    09:30:46

    9 0

    jeszcze jedno mnie ciekawi czy biuro strategii i promocji w postaci pana sieniawskiego podsumuje efekt "promocyjny" jaki udało się osiągnąć dzięki tej wyprawie? :-)

  • ~redaktor 2014-04-19
    23:13:18

    1 0

    Niebawem po świętach Pan Sieniawski wyjaśni wszelkie wątpliwości w tej sprawie.

  • ~JacArk 2014-04-21
    14:05:38

    1 1

    A mnie tych żeglarzy po prostu żal. Podpisali bardzo niekorzystną umowę, która nie uwzględniała pewnych okoliczności losowych. Z tego co widać de facto brak fotorelacji/założenia koszulek z logo w jednym z portów skutkuje (a nie "może skutkować") zerwaniem umowy i żądaniem zwrotu całej kwoty (plus odsetki!). Choroba uczestników, sztormy, uszkodzenie łodzi - w skanach zapisów umowy nie widać możliwości warunkowego podejścia do tematu. Fajna inwestycja dla miasta, nie? (odsetki ustawowe).

  • ~ 2014-04-22
    07:44:06

    1 0

    @redaktor - Sieniawski niczego ci nie wyjaśni, skończy się pewnie lakonicznym komunikatem wystąpiliśmy o zwrot pieniędzy i koniec. jeśli chcesz coś od niego wymagać to oceny w/w promocji, bo ja twierdzę, że wodzisław może równie dobrze promować się na księżycu - polecam artykuł http://www.wprost.pl/ar/79719/Reklama-z-kosmosu/ ;-)

  • ~ 2014-04-22
    08:12:17

    1 0

    @moi - umowa podpisana przez uczestników wyprawy była dla nich bardzo luźną umową, która praktycznie do niczego nie zobowiązuje. wybacz ale wysłanie fotek czy reportażu to znikomy wysiłek za 10 tys. Całkowicie za to poległ Sieniawski - spec od wodzisławskiego marketingu. Umowa nie przewiduje przecież "wykorzystania podróżników" po zakończonej podróży, było nie było 2-letniej. To przecież robi w praktyce każdy sponsor. Jeśli promocja polega na braku akcji po powrocie - w takim razie chylę czoła przed Sieniawskim ;-) Umowa pod względem czynnika losowego rzeczywiście jest niekorzystna, ale to tylko i wyłącznie świadczy o braku doświadczenia podróżników bo rzeczywiście wiele wydarzyć się może i powinny zabezpieczyć się na taką ewentualność. Rzadko przecież wszystko idzie jak "po maśle". Jeśli wybierasz się w podróż dookoła świata to zabezpieczasz cały jej przebieg pod względem finansowym + sytuacje losowe. Tu tego najwyraźniej nie zrobiono. Czy poszli na żywioł bo mieli dorabiać w trakcie podróży? Najwyraźniej tak, nie wyszło i postanowili wrócić. Tego jednak nie można nazwać sytuacją losową. Choroba jest czymś normalnym, o ile nie mówimy o chorobie zagrażającej życiu. Sztormy są raczej przewidywalne w danych rejonach, wszak nie od dziś pływa się po świecie. Może przewidywalne to złe słowo, ale wysoce prawdopodobne będzie bardziej trafnym określeniem.

  • ~ 2014-04-22
    08:14:42

    1 0

    Reasumując żeglarze żal mogą mieć sami do siebie, a urząd mam nadzieję, że nie podpisze więcej tego typu umów, bo rodzi się pytanie do kogo była skierowana ta promocja? Z pewnością nie osób w świecie, bo obradowanie podróżników jak i jachtu było w języku polskim - równie dobrze wodzisław może wyemitować reklamę w pl.telewizji po chińsku :-) Rzecz jasna, nie spodziewam się odpowiedzi Sieniawskiego na to pytanie.

  • ~Maja 2014-04-22
    17:43:09

    1 0

    @~m0i Umowa nie powinna mieć miejsca, bo UM Wodzisław Śl. nie powinien jej podpisywać. Żeglarze nie bija żadnego rekordu , do Wodzisławia nie można nawet dopłynąć kajakiem, a efekt promocyjny jest żaden. Nie będziesz napływu inwestorów to znaczy nikt przez tą promocje nie stworzy żadnych miejsc pracy, "przeciętny wodzisławianin" ma zysk wynoszący zero .

  • ~redaktor 2014-04-22
    22:17:01

    1 0

    Czy Miasto wyegzekwowało już karę od Satbudu? Więc niech nie przesadzają urzędnicy z tym zwrotem pieniędzy przez podróżników. Potrafią tylko stroić groźne miny, a nic z tego nie wynika. Ta sprawa to nic w porównaniu z tzw. Rodzinnym parkiem Rozrywki, który nie powstanie w kolejnym wyznaczonym terminie, czyli do końca sierpnia br.

  • ~JacArk 2014-04-23
    11:28:55

    0 0

    @redaktor - par. 5 umowy nie pozostawia miastu zbyt dużego pola "uznaniowości". Podróż przerwana, warunki umowy niedotrzymane = zwrot kasy (+odsetki)
    @~Maja - trudno się nie zgodzić. Zysk w pewnym sensie może być ujemny, bo te pieniądze mogły pójść na inny cel - stypendia dla zdolnych Wodzisławian czy choćby na jakieś konkretne szkolenia dla pracowników biura promocji ;)

  • ~gsk1975 2014-04-24
    17:23:22

    0 0

    Witam,

    nie jestem z Wodzisława i nie jestem raczej związany z Waszym miastem. Trafiłem tutaj za pośrednictwem portalu żeglarskiego. Czytając jednak powyższe komentarze dotyczące przerwania wyprawy nie mogłem się powstrzymać przed zabraniem głosu. Zawiść i małostkowość która przemawia przez niektóre wypowiedzi jest po prostu przygnębiająca. Czy wiecie ile kosztuje zakup, wyposażenie i amortyzacja jachtu podczas wyprawy przez Atlantyk? Czy wiecie, że taka wyprawa jednostką tej wielkości to jednak smiertelne ryzyko? 10tys. PLN to naprawdę kropelka w budżecie takiej wyprawy.

    To, że udało im się przepłynąć tyle ile przepłynęli to jest wielkie osiągnięcie, powinniście im gratulować i zastanawiać się, w jaki sposób pomóc im tą wyprawę dokończyć a nie przeliczać ile odsetek karnych się należy. Z Waszym podejściem to Wy naprawdę nigdy nic nie osiągniecie.

    Grzegorz

  • ~ 2014-04-24
    20:35:41

    0 0

    podaj linka do tego portalu żeglarskiego - chętnie wpadnę i podyskutuję na ten temat "promocji" miasta. prawda jest taka, że nie ma im za co dziękować/ pogratulować można jedynie chęci i odwagi. urząd gminy i to dowolnej nie może być "skarbonką", którą można naciągnąć na kasę pod byle ideą promocji miasta. zapytaj sam siebie czy mając firmę wydałbyś 10 tys zł za fotki i relację? jeśli firmy nie masz to popytaj znajomych, którzy mają albo udaj się do pierwszej lepszej, nawet większej firmy by zapytać o sponsoring. słyszałem o przypadku pani redaktor tvn(nie wiem czy turbo), która jeździ w rajdach i co się okazuje? tvn jej nie sponsoruje choć wydawałoby się to naturalne :-D daruj sobie teksty ile kosztuje wyprawa dookoła świata, takie pojęcia jak zakup sprzętu czy amortyzacja jachtu to problem w zasadzie podróżników. sponsora jedynie obchodzi co z tego ma. wg mnie wodzisław nie ma z tego nic. dla zabawy zgłoszę sprawę do RIO zobaczymy jak oni podejdą do tematu. tu nikt nie jest zawistny, małostkowy czy jakie tam słowa jeszcze chcesz zastosować - ludzie po prostu oczekują racjonalnych wydatków kiedy ciągle słyszą, że na to czy tamto nie ma pieniędzy. jak "przelecisz" się po firmach to podziel się wynikami ilu udało ci się pozyskać sponsorów na zasadach najlepiej podobnych do tych, o których była tutaj mowa.

  • ~ 2014-04-24
    20:40:16

    1 0

    żeby nie było, że jestem gbur i cham to polecę "rozwiązania": 1) alumast - firma z wodzisławia, o światowej renomie produkująca maszty i flagi - mogą pewnie sfinansować żagiel, poniekąd jest to po linii ich produkcji. 2) polak potrafi - serwis internetowy, który pozwala zbierać fundusze na różne, często bzdurne pomysły. rzecz jasna serwisów takich jest więcej (np. wspieram.to) mogą próbować w każdym czy za fotki i relacje ludzie zgodzą się sfinansować taką wyprawę. będziesz miał realny przekrój "parcia" na finansowanie takich akcji ;-)

  • ~gsk1975 2014-04-25
    12:10:42

    2 0

    @~mhl999

    No cóż, za pośrednictwem jednego tylko fora żeglarskiego dotarłem chociażby ja. Nasze forum ma ok. 10k zarejestrowanych użytkowników, + pewnie 3-4 razy tyle regularnie przeglądających bez rejestracji. Więc śmiem założyć, że dzięki tej wyprawie z tylko naszego fora o istnieniu Wodzisława Śląskiego i o tym, że jednak ludzie próbują coś tam robić dowiedziało się conajmniej kilkaset osób, może nawet kilka tysięcy. A czego Ty oczekiwałeś? Że Ci żeglarze na środku morza odkryją jakieś nieznane dotychczas złoża ropy i Wodzisław to będzie nowy Dubaj? ;-)

    Czy to przyniesie miastu korzyść czy nie? Trudno powiedzieć, trochę to zależy od WAS. Jak wchodzę tutaj i zamiast zwartej zintegrowanej społeczności lokalnej widzę 'piekiełko' to ręce opadają. Przejrzałem jednak inne artykuły o wyprawie na tej stronie i widzę, że jednak ludzie są w większości na tak.

    Pozdrawiam pozytywnie nastawionych Wodzisławian, a co do Sandry i Łukasza to mam nadzieję, że to tylko chwilowa trudność i życzę im szybkiej kontynuacji wyprawy.

    Grzegorz

  • ~ 2014-04-25
    20:09:14

    0 1

    powiem to w miarę możliwości krótko. miałeś podać linka do forum, o którym pisałeś. nie podając go jesteś mało wiarygodny. daruj sobie dyrdymały o tym, że promocją można nazywać informację (sic!) pt "wodzisław śląski coś tam...." bo na tej podstawie można by morderstwo całej rodziny jak to miało miejsce w przypadku jastrzębia-zdroju również nazwać promocją. obawiam się też, że te tłumy ludzi, o których próbujesz pisać nigdy nie odwiedzi wodzisławia i nie zostawi tu przysłowiowej złotówki. dzisiejsze promocje robi się po to by ktoś miał z tego korzyść - brutalne ale prawdziwe. nie wypowiadaj się na temat wodzisławian i piekiełka skoro nie znasz tego miasta. wejdź sobie na facebooka na profil tuwodzisław i poczytaj komentarz grzegorza gacy czego oczekuje m.in. za 10 tys - to są realne potrzeby mieszkańców a nie pierdoła pt "dookoła świata" za pieniądze podatników. kiepsko też przeglądałeś artykuły ;-) niestety prawda jest taka, że na 99% zgłoszę sprawę do RIO by zbadała zasadność wydatkowania pieniędzy i to będzie problem urzędu. do podróżników nie mam nic, chcą płynąć niech sobie płyną, ale nie na takich zasadach jakie określono w umowie, bo w zasadzie bardzo łatwo udowodnić, że złamali warunki umowy w trakcie jej obowiązywania. daleko nie trzeba szukać - brak żagla, co mam potwierdzone stosowną odpowiedzią z urzędu. wg mnie w chwili zamówienia żagla z logiem wiadomo było kiedy będzie i trzeba było spisać aneks do umowy przed wylotem do hiszpaniii.

  • ~ 2014-04-25
    20:11:48

    0 1

    pewnie tego nie zrobiono, ale to nie wina tutaj się wypowiadających tylko samych podróżników.
    dla twojej informacji. walczę z głupotą urzędniczą bo nie wyobrażam sobie jak można podpisać tak kretyńską umowę. nie znam osób ze swojego otoczenia, które by zaakceptowały umowę, której cały czas się czepiam. prawda jest taka, że żadna poważna firma nie była by zainteresowana takim sponsoringiem na takich zasadach więc najprościej było uderzyć w okoliczne gminy. wodzisław dał kasę, rydułtowy odmówiły. innych gmin nawet wolę nie sprawdzać, bo mogłoby wyjść niechcący, że tylko wodzisław był naiwny przyznając z "marszu" , ludziom z ulicy 10 tys w zasadzie za nic, bez żadnych zasad wyłonienia zwycięzcy "grantu" na rzecz promocji miasta. dlatego dla jasności niech RIO zweryfikuje czy było to zasadne działanie czy nie. osobiście mam wątpliwości. sportowcy otrzymują, działają w stowarzyszeniach, klubach a w przypadku podróży dookoła świata daje się po prostu pieniądze anonimowym osobom.

  • ~ 2014-04-25
    20:14:26

    0 1

    *errata - sportowcy otrzymują stypendia, za którymi stoją wyniki.

  • ~ 2014-04-25
    20:28:38

    0 0

    zapytaj się jeszcze Łukasza, bo prowadzi działalność gospodarczą, ile środków przekazał na promocję "za nic".

  • ~redaktor 2014-04-25
    22:29:28

    0 1

    @gsk1975, czy to forum masz na uwadze? http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=39&t=17314&sid=e8cdcc6506d7246eaa0d47bb56282154

  • ~redaktor 2014-04-25
    22:35:43

    0 1

    Jedną z możliwych wersji, dlaczego państwo Łukaszukowie wystąpili o te 10 tys. zł, jest to, że ktoś im tak doradził, czyli "wpuścił ich w maliny". Bo przecież mieli o wiele więcej własnych środków finansowych, by wyruszyć w tę podróż i skończyć ją tak, jak ją zakończyli. Te 10 tys. złotych chyba nie przesądzało o tym, czy wyruszą. Lepiej uczyniliby na pewno, gdyby uzupełnili załogę wyprawy doświadczonych żeglarzy. W Internecie można znaleźć wiele takich propozycji i taki wybór jest bezpieczniejszy dla osób bez doświadczenia w żegludze po morzach i oceanach.

  • ~Monika_02 2014-04-28
    16:23:34

    0 0

    Zakładając, że podróżnicy mieli być w podróży 2 lata, czyli 730 dni, wychodzi na to, że Wodzisław Śląski wydał 13,69 PLN na każdy dzień promocji.
    Mam firmę i wiem ile kosztuje promocja i powiem Wam tyle: 13,69 PLN za dzienne promowanie – miasta, usługi, produktu – to NIC!
    Spróbujcie się wypromować chociażby w radiu za 408 PLN na miesiąc. Życzę sukcesu, bo z takim budżetem się to nie uda.
    Spróbujcie być sponsorem na koncercie, ponownie w radiu, w telewizji (nawet jedynie lokalnej) – jednorazowy sponsoring to tysiące złotych, a my mówimy o dwóch latach!!!
    Ci ludzie wypływając w taką podróż mieli tysiące wydatków, począwszy od jachtu, skończywszy na samej podróży. Dostali materiały i za 13,60 PLN dziennie mieli sprawić, że połowa kuli ziemskiej ściągnie do Wodzisławia???:))))
    My też się promujemy z myślą, że dzięki promocji przyciągniemy klientów, ale nigdy nie jest tak, że dana promocja na 100% się zwróci. Nigdy nie wiesz, czy usłyszy o tobie osoba, która akurat potrzebuje twojej oferty.
    ~mhl999 – cokolwiek byś powiedział, przemawia za Tobą zwykła zazdrość:) Skoro ja nie mam, to dopilnuję, żeby inni też nie mieli.
    Żałosne.

  • ~ 2014-04-29
    00:52:43

    2 0

    Widzę, że odezwała się błyskotka, która myśli, że błyśnie wpisem. Widzisz podstawowa zasada w reklamie brzmi - trzeba wiedzieć do kogo jest skierowana. Ty preferujesz reklamę, tanią, a tanie mięso to psy jedzą. Druga zasada to jaki efekt chcemy osiągnąć ów reklamą. W tym wypadku to wygląda tak, że wielu by chętnie pojechało na urlopy za miejską kasą - ale to chyba jednak nie oto chodziło Sieniawskiemu, który dawał kasę. Po trzecie przekaz ma być zrozumiały dla ogółu. Proponuję abyś wyjechała do dowolnego kraju oraz dać twój komentarz do przeczytania przypadkowym przechodniom. Efekt zrozumienia będzie raczej mizerny. Tutaj to przełóż na morza i oceany, nie mylić z Bałtykiem ;-) Wyobraź sobie, że zareklamuję twoją firmę wśród 20tys osób tyle, że w Białej Podlaskiej, ale w świetnej cenie góra 1500zł .
    Uwierz na słowo, że nie warto się reklamować wszędzie gdzie tylko jest okazja. To coś w stylu jak kupowanie lajków na fejsie ;-) Można osiągnąć lepszy (wartościowy) efekt 10x taniej. Pamiętaj, że materiały też kosztowały. Bardzo jestem ciekaw czy w związku z przerwaną wyprawą zostaną rozliczeni z powierzonych materiałów ;-) Naucz się czytania ze zrozumieniem. - cały czas czepiam się umowy i Sieniawskiego jako inicjatora tej porażki. Sami podróżnicy w zasadzie mnie nie interesują. To jedynie konsekwencja warunków umowy. Mimo to przyjrzy się jej jeszcze RIO może to ochłodzi zapał urzędników do marnotrawienia kasy.

  • ~Monika_02 2014-04-29
    11:25:04

    0 0

    W przeciwieństwie do Pana nie zależy mi na tym żeby błyszczeć:)
    Potwornie nie toleruję zawiści i właśnie dlatego postanowiłam skomentować Pana wypowiedzi.
    Odnośnie reklamy – widzę, że Pan również nie czyta ze zrozumieniem;)
    Zgadzam się, że zawarta umowa była nieprzemyślana. Zgadzam się z tym, że urzędnicy powinni wybrać inną drogę do promowania Wodzisławia, ale tutaj pojawia się ALEEEE.
    Po pierwsze Wodzisław nie jest pierwszym miastem, które promuje się w ten sposób.
    Po drugie podróżnicy najprawdopodobniej wzięli sobie do serca promowanie miasta w zamian za pomoc finansową i najpewniej to robili.
    Prawdopodobnie dźwigali materiały reklamowe, informowali o sponsorowaniu przez miasto (choć nadal uważam, że to wielkie halooo o tak śmieszne pieniądze!).
    Prawdopodobnie w momencie kontynuacji rejsu, nadal promowaliby Wodzisław.
    Aż tu zjawia się gość, który z tych 10 tys. nic nie ma, ale strasznie go uwiera, że mają inni, a nie powinni:)
    Może nie ma Pan nic do podróżników, ale dzięki takim „akcjom” jakie robi Pan, urzędnicy żeby wyjść z całego zamieszania z twarzą – będą oczekiwali zwrotu kosztów (a co z 5 miesiącami promocji??? + czytałam nawet wpisy o odsetkach???).
    Osobiście czuję, że bardzo dobrze Pan zna i bardzo nie lubi Pana Sieniawskiego, a tu nadarzyła się idealna okazja, żeby ot po prostu – mu dokopać.
    Niestety wykorzystując do tego Sandrę i Łukasza.

  • ~JacArk 2014-04-29
    12:43:23

    1 0

    Niestety z umowy wynika, że żeglarze nie mają opcji oddania częściowego kwoty, co od początku piszę, a co byłoby logiczniejsze i bardziej sprawiedliwe. Pomijając poruszony już aspekt, że ten cały zwrot środków to jest żenada z punktu widzenia marketingowego. Najpierw przyznaje się jakieś środki (w sposób zupełnie nieprzejrzysty i uznaniowy) prezydent strzela sobie "słit focię" z podróżnikami, żeby po iluś miesiącach rzecznik "z ubolewaniem i żalem" (i tuż przed świętami) pisał o zwrocie kasy. Budżet jest ograniczony i nie musi być "na siłę" wydawany na wątpliwie skuteczną promocję miasta. Lepiej przydzielić grant wg konkursu: "na najlepiej rozsławiające miasto przedsięwzięcie w roku 2014" - kryteria, konkurs - wygrywają najlepsi (np. Łukasz i Sandra) i po temacie, wszyscy zadowoleni.
    A tak, te 10tys by można przeznaczyć choćby na załatanie mojej "ulubionej" dziury na ulicy Wałowej (przy znaku z 40stką). Google Map nie oddaje obecnej głębokości dziury z zapadniętą studzienką...
    https://www.google.pl/maps/@50.003776,18.465473,3a,75y,176.09h,59.77t/data=!3m4!1e1!3m2!1shciFecy1OToF-5SrxH6Hlg!2e0

  • ~ 2014-05-01
    16:38:23

    1 0

    Monika_02 im bardziej w las idziesz z tymi argumentami tym bardziej pogrążasz podróżników czy urzędników. Mnie po prostu nie interesuje, że Wodzisław nie jest pierwszym miastem, które powtarza hasła o "bełkocie promocyjnym, który to promocją nie jest" bo ta w zasadzie skierowana jest do nikogo. Ogólnoświatowa promocja miasta? Przecież to żałośnie brzmi od samego początku. Są ważniejsze sprawy w tym mieście niż podróż ludzi przychodzących z ulicy po kasę na sponsoring. Podróżnicy promowali Wodzisław? Jak niby? Najprawdopodobniej? Śmiech mnie ogarnia. Pokaż mi jakiekolwiek zdjęcia z ludźmi napotkanych podczas tej wyprawy. Już nie chcę pytać o materiały przekazywane tym "miejscowym tubylcom". Czy twoim zdaniem tak postępują turyści czy podróżnicy? Rzecz jasna to retoryczne pytanie ;-) Wiesz co jest śmieszne? To, że miasto daje lekką ręką 10 tys bez żadnego konkursu oraz to, że prosi o relację z podróży z każdego portu ale nie ma wykazu portów. Tymczasem w ogłoszeniu na dostawę materiałów biurowych w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego potrafią określić jaką długość ma mieść ostrze nożyczek albo co ciekawsze, że 1 opakowanie pinezek ma zawierać 50 szt srebrnych pinezek. Inne detale oczekiwań przeczytasz pod tym linkiem
    http://ogloszenia.wodzislaw-slaski.pl/wp-content/uploads/2014/04/zalacznik-nr-1-druk-oferty-materialy-biurowe-.doc

  • ~ 2014-05-01
    16:44:34

    0 0

    Urzędnicy są od tego by dopełnić formalności w związku z przerwaną umową. O co ci chodzi z tymi 5 miesiącami? Przecież za ten okres nie muszą zwracać pieniędzy. Kwota została wyliczona proporcjonalnie do okresu, który pozostał, choć zgodnie z umową powinni zapłacić jeszcze za bieżący miesiąc, w którym przerwano umowę ;-) + 10% kary za nierzetelność wykonania umowy np. brak żagla od początku obowiązywania umowy. Suma sumarum wyszła kwota zbliżona do 10 tys netto jakie otrzymali na rękę. Realnie otrzymali więcej w związku ponieważ miasto przelało jeszcze kasę na podatek, który trzeba było odprowadzić od otrzymanej kwoty. W umowie jest wpisana kara w kwocie brutto. Jeśli uważasz, że to tak dobra okazja na promocję to daj im 10 tys - twierdziłaś wcześniej, że to niewiele jak na 2 lata podróży - zyskasz przy tym światowy rozgłos ;-) Z kolei Grzegorzowi z forum żeglarskiego odwiedzanych przez tysiące ludzi polecam zrobić ściepę na podróż, na osobę wyjdzie po 1zł - niby niewiele, ale w sumie ładna kwota się zbierze dla idei podróży przez świat. Udowodnią tym samym jak bardzo zintegrowane jest środowisko żeglarskie z forum ;-)

  • ~ 2014-05-01
    16:49:43

    1 0

    I na koniec ciekawostka :-) Gdyby podróżnicy byli mądrzy to zrobią urzędnikom "wodę z mózgu" w prosty sposób, umowa co prawda zawiera zapis o promocji podczas rejsu jachtem dookoła świata (paragraf 1) ale nie zawiera terminu i miejsca rozpoczęcia wyprawy, czy wykazu portów :-D Wystarczy mądry prawnik, który podważy umowę i udowodni, że wyprawa miała zacząć się od miejsca przerwania podróży - pozostaje jeden haczyk, by kolejne podejście trwało min. 2 lata gdyż zgodnie z umową (paragraf 8) podróż nie może trwać krócej ;-) Wtedy dopiero będzie ubaw jak wybrać się w podróż dookoła świata za pieniądze podatników, bo umowa jest w zasadzie nie do wypowiedzenia ze strony urzędu. W zasadzie to mogą próbować wielokrotnie, bo nie ma terminu ostatecznego zakończenia wyprawy :-D Może i brzmi to niewiarygodnie i jest bardzo naciągane, ale teoretycznie prawnie możliwe - taka jest umowa. Jedyny sposób to przekonać się w sądzie czy takie tłumaczenie przejdzie.

  • ~Monika_02 2014-05-06
    11:23:22

    0 1

    Weszłam z ciekawości i widzę, że potworny ma Pan problem z tą sytuacją. Może się Pan podpisze z imienia i nazwiska (prawdziwego), żeby miała świadomość, kto tak mężnie walczy o nasze, podatników pieniądze?? I skąd ma Pan tyle wiedzy na temat umowy?

  • ~ 2014-05-06
    22:57:47

    0 0

    Trudno mi uwierzyć w tą ciekawość - ale niech i tak będzie ;-) Nie walczę o pieniądze podatników ale wytykam urzędniczą głupotę, w tym przypadku o tym mowa - wydano 10tys netto na wątpliwą promocję bez zachowania jakichkolwiek zasad przyzwoitości. Biuro Promocji i Stagnacji w bardzo niewielkim stopniu działa na promocję i rozwój tego miasta. Im więcej osób sobie to uświadomi tym szybciej być możne nastąpią zmiany. Chcesz wiedzieć kim jestem to podaj adres pod który mam wpaść do firmy i o kogo pytać, to porozmawiamy sobie o głupocie istnienia, moim zdaniem biuro promocji i "stagnacji". Jaką to wiedzę na temat umowy posiadam? Praktycznie każda umowa jest jawna i każdy może o nią wystąpić w ramach informacji o dostępie do informacji publicznej. Owszem przydaje się jeszcze umiejętność czytania ;-) Mnie też coś interesuje czy jako właścicielka firmy zainwestowałabyś 10tys w taką formę promocji, jak twierdzisz bardzo tanią i dlaczego jeszcze tego nie zrobiłaś ;-)

  • ~Lukaszuk 2014-05-16
    07:20:55

    1 0

    Witam

    Urzednicy Wodzisławia są bezmyślni jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy podatników oraz

    bezczelni jeśli chodzi o nas ( po krytyce jaką urzędnicy Wodzisławia otrzymali zrobili z

    nas kozła ofiarnego kłamiąc wszystkich na naszą niekorzyść)
    Po pierwsze skąd wzieła sie informacja że skończyły nam sie pieniądze ???
    Pierwsze kłamstwo !!!!
    Po powrocie do polski Napisaliśmy do Wodzisławia wiadomość w treści której było

    "Witajcie,
    chcielibysmy Was poinformować, że przylecielismy na jakis czas do Polski by dorobic na

    dalszą podróż i pozałatwiać pewne sprawy.
    W polsce zostaniemy do końca roku bo w czerwcu na Karaibach zaczyna sie pora huraganowa i

    kończy sie na koniec roku.
    Jacht jest na Martynice w bezpiecznym kotwicowisku.
    Pozdrawiamy"

    W Polsce wyskoczyło mi kilka ważnych spraw do załatwienia, a wliczając w to że jak już jest

    sie w polsce i możan dorobić to czemu nie. I tak na karaibach musielibyśmy przeczekać pore

    huraganową i podróż stała by w miejscu.
    Ale kto wymyślił to że pieniądze nam sie skończyły ?! Jakis idiota......

    Po naszym powrocie do Polski nikt z urzedu nie kontaktował sie z nami, dlaczego???
    Po miesiącu czekania na jaką kolwiek odpowiedz ze strony "naszego sponsora" pomyślałem że

    może zgubili naszego emaila na którego otrzymywali zdjecia i relacje oraz nr telefonu

    którym sie kontaktowali z nami.....Wiec zadzwoniłem do tego pana który załatwił formalnosci

    z nami w sprawie pieniędzy i kontaktował sie podczas podróży (nie pamietam nazwiska).....

  • ~Lukaszuk 2014-05-16
    07:25:10

    1 0

    Spytałem o to co sie dzieje i co za głupoty piszą o nas.
    w odpowiedzi pozostałem poinformowany że on o niczym nie wiedział bo był na urlopie...

    Przpuszczam że to kolejne kłamstwo :)

    Jeśli chodzi o umowe to kto powiedział że podróż została przerwana?
    Jacht dalej na Martynice, oklejony i czeka no pore bezpieczną do żeglowania.
    Jak ktoś opływał świat i nie był bogaty to wie że normalna sprawą jest dorabianie podczas

    podróży, a to nie oznacza że podróż została przerwana. Samo radzenie sobie z finansowaniem

    podróży należy do niej :) ( nawet gdybym wylądował w szpitalu na Martynice i leżał tam

    przez pół roku to podróż nie zostaje przerwana ponieważ tu chodzi o sam fakt opłynięcia

    kuli ziemskiej nieważne jak długo i z jakimi przerwami)

    Jeśli chodzi o kłamstwa Urzedników wodzisławia :

    Nie jesteśmy mieszkańcami Wodzisławia !
    Ja pochodze z Rydułtów (od urodzenia do teraz jestem tam zameldowany)
    Moja żona pochodzi z Gliwic
    Wodzisław kazał nam sie do tego przyznawac bo mogliby mieć jakieś problemy z tego...

    Nie wiem czemu ale nie mogliśmy też mówić o tym że to nasza podróż poślubna.
    Podobno chodziło o to że każde młode małżeństwo chciało by dofinansowania na podróż
    poślubną jaką myśmy otrzymali.

    Ostatnia sprawa

  • ~Lukaszuk 2014-05-16
    07:26:29

    1 0

    Ostatnia sprawa

    Jaki bezmyślny urzednik może przekazać pieniądze na młodej parze bez zbadania sprawy?
    Powiedzieliśmy urzednikom że chcemy opłynąć Świat i prawktycznie odrazu wysłali nam

    pieniąze. Jeśli chodzi o mnie to nigdy nie żeglowałem, nie mam uprawnień żeglarskich a co

    do jachtu to pokazałem Prezydentowi 3 zdjecia naszego jachtu ktre mogły być ściągniete z

    internetu. Na podstawie tego otrzymałem 10000zł :)

    Podróż dalej trwa a na koniec roku odbijamy od brzegów Martyniki :)

    Pozdrawiamy

  • ~oszukany 2014-06-02
    19:24:33

    0 0

    Chciałem wszystkich ostrzec... poinformować, że Łukasz to oszust i naciągacz. Wrócił do kraju, aby dorobić się na cudzym nieszczęściu !!! Wszystkie informacje, które tutaj przedstawił są wyssane z palca!!! Jest jak pasożyt !!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 60