Wodzisław sprzedaje działki przy ulicy Kolejowej. Co tam powstanie?

W końcu "most do nikąd" zacząłby być użyteczny ;)

miasto również chce pozbyć się działek na marklowickiej. jeśli chodzi o kolejową to prezydent doskonale wie co tam ma powstać i dlatego ogłosił na szybko przetarg. jeśli "bajka" się potwierdzi to może być bardzo ciekawy wątek ;-)

@Don.C - chyba muszę cię oświecić w paru kwestiach. 1) formalnie to ja nic nie wiem, jak zwykle zresztą ;) 2) co ma powiedzieć pani rzecznik skoro przetarg jeszcze się nie odbył? po prostu są zainteresowani i koniec, w zasadzie więcej powiedzieć nie można. zakładam, że po zakończonym przetargu inwestor sam się ujawni i powie co trzeba, a nie jak to było w przypadku inter/bricomarche kiedy to trzeba było wyręczyć urząd i doszukać się danych nt kupującego i umiejętnie to zestawić. 3) nie mam zamiaru ubiegać się o jakiekolwiek stanowiska w urzędzie, bo panuje tam spory "bałagan" a prezydent reformator uciśniony nie bardzo się tym przejmuje. pani rzecznik dobrze spełnia swoją rolę czasem tylko za bardzo wybiela urząd, ale taka funkcja. Doradców to mieczysław - polityk rzeczywiście mógłby zmienić, bo jak się wniknie w ten cudowny obraz wodzisławia jaki kreuje urząd to wielkiego potencjału w tym mieście nie widać. tempo załatwiania spraw jest druzgocące, ale formalnie zgodne prawie zawsze z terminami. pech tylko taki, że to ostatni z możliwych terminów. sąsiednie gminy wyglądają na tym tle o niebo lepiej. nie mniej jednak ciekaw jestem czy odpisze mi dziś na dzisiejszego maila, sprawdzimy szybkość reakcji. Mimo wszystko zakładam, że ostatnie twoje zdanie było formą żartu :)

Idealne miejsce - na poboczu, ale blisko centrum - na porządną "dyskotekę" w paru klimatach :)