Wspólny rowerowy projekt. Wodzisław z Radlinem połączony nową trasą

Szalenie dziękujemy za ten kawałek trasy rower. Przez jakieś 15 minut będziemy mogli jeździć w cywilizowanych warunkach, a potem po staremu, bo w żadnym remoncie drug ani w Wodzisławiu, ani w Radlinie nikt nie uwzględnił zrobienia ścieżek rowerowych.
Ale ja to rozumiem! Dodatkowy pasek asfaltu jest bardzo ciężki w zaprojektowaniu i wykonaniu.
Powinno wam być wstyd, tak się troszczycie o smog, ale nie potraficie wypromować czystego przemieszczania się po mieście i wykonania odpowiedniej infrastruktury. Czego się spodziewać, po kim kto ścieżki rowerowe w parku zrobić z kostki brukowej, która tyrkocze i już się odkształciła?

Jest to jakieś światełko w tunelu i szansa na bezpieczne dotarcie rowerem z Radlina do Wodzisławia. Zgłosiłem swego czasu swoje uwagi podczas konsultacji projektu rowerowy Radlin. Mam nadzieję, że choć część z nich znajdzie się w realizacji. Po Radlinie nie jest łatwo się poruszać na rowerze. Są szlaki rowerowe a nie ma ścieżek wcale.
Bezpieczne przejścia przez DK 78 by dotrzeć do parku leśnego czy do szkoły na Obszarach nie istnieją. Bujać się ulicami Korfantego i Mariacką między autami z węglem i stosunkowo dużym ruchem nie jest zdrowo. Przed urzędami i centrami handlowymi miejsc do przypięcia roweru jest co kot napłakał.

Co do przejazdu do Wodzisławia to miło, że teoretycznie na całym odcinku jest niby 50 na blacie, to większość samochodów leci ile wlezie. Do tego kuriozum z lewoskrętem na drodze krajowej w okolicy sklepu Majster na Rybnickiej. Na pasie do skrętu do sklepu ludzie wyprzedzają, a ci wyjeżdżający ze sklepu w stronę Rybnika nagminnie wymuszają pierwszeństwo!

Nie wiem, czy argumentowanie powstania ścieżek nie jest nieco naciągane tym centrum przesiadkowym. Ścieżki rowerowe powinny być już dawno. Rozmawiam z rowerzystami i hmmm nikt nie będzie jeździł rowerem na pociąg czy autobus. Tak samo z tą siecią serwisów - rower nie psuję się często i podejrzewam, że w takim serwisie to ... będą robili na drutach ;-)

Czekam jednak na sensownie poprowadzone ścieżki z niecierpliwością!

jeszcze w uzupełnieniu postu - lata temu Rybnik i Racibórz napisali wspólny projekt niby na rozwój dziedzictwa kulturowego obu miast. Nawrzucali tam szczytnych haseł, że to niby integracja, pielęgnacja dziedzictwa, dorobku, no kurde wszystko. A chodziło o to, żeby ściągnąć unijną kasę na dni miast. I ściągnęli. http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,rybnik-pod-reke-z-raciborzem,wia5-3266-9426.html

W sumie racja auto-bus! Niech motywują jak chcą - ważne, żeby drogi rowerowe powstały ;-)