A1 za darmo się opłaci

„A1 za darmo się opłaci” - tak zatytułowano wczorajszą konferencję w Godowie, która poświęcona była budowanej w naszym regionie autostradzie A1. Spotkanie zorganizował wodzisławsko-żorski Ruch Autonomii Śląska i Wójt Godowa – Mariusz Adamczyk.

Spotkanie odbyło się w Godowie, bo mieszkańcy tej gminy w sposób szczególny dotknięci są budową autostrady w naszym regionie. - Mam wrażenie, że w dyskusji o odpłatności za autostrady wiele mówi się o interesach dużych miast. Tymczasem, ślad autostrady nie przebiega przez duże metropolie, a małe gminy, takie jak nasza. Nasi mieszkańcy ponoszą ogromne koszty tej inwestycji. Mamy zniszczone drogi, mniejsze wpływy z podatków, a mówi się o tym, że w przyszłości płacić będziemy za oświetlenie autostrady. Nie wyobrażam więc sobie, że mieszkańcy regionu będą jeszcze płacić za przejazdy tą drogą – argumentuje wójt Adamczyk.

Samorządowcy obawiają się również, że odpłatność za autostradę zamknie im drogę do pozyskania inwestorów do tworzonych na ich terenie specjalnych stref działalności gospodarczej. O wymiarze gospodarczym opłat za autostradę mówił też zaproszony ekspert – dr Krzysztof Wrana z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Naukowiec na co dzień zajmuje się zagadnieniami rozwoju lokalnego. Przekonuje, że państwo więcej niż na opłatach za autostradę, zarobi na... ich braku. - Badania pokazują, że bezpłatna autostrada w takim regionie jak nasz, sprzyja powstawaniu klastrów i specjalizacji przedsiębiorstw. A to oznacza wzrost konkurencyjności naszych firm. Kolejne konsekwencje tego procesu to mniejsze bezrobocie, mniejsze wydatki państwa na cele socjalne itd. - wylicza dr Wrana.

Ekspert przestrzega również, że wyłączenie mieszkańców z bezpłatnego poruszania się po autostradzie A1 spowoduje, że nowa droga stanie się fizyczną barierą dzielącą gminy, a niejednokrotnie i jedną miejscowość. A to może mieć zgubne skutki społeczne i gospodarcze. - Mam wrażenie, że w naszym kraju niekiedy więcej robimy dla ekologii niż dla człowieka. Nad autostradami buduje się korytarze dla zwierząt, a nie myśli się o interesie ludzi, którzy wokół autostrady mieszkają – zauważa.

> Zobacz więcej zdjęć z konferencji

Wczoraj, społeczna akcja na rzecz bezpłatnej autostrady A1 po raz kolejny otrzymała silne, polityczne wsparcie. Swój sprzeciw wobec rozwiązań proponowanych przez ministerstwo infrastruktury wyrazili m.in. członek zarządu województwa – Jerzy Gorzelik i radny sejmiku – Janusz Wita.

Do Godowa przyjechał również wicewojewoda – Piotr Spyra. Przekonywał, że wbrew wcześniejszym oświadczeniom, wojewoda śląski – Zygmunt Łukaszczyk opowiada się za bezpłatną autostradą A1 nie z Pyrzowic do Rownia, ale z Pyrzowic do Gorzyczek. Niepokój samorządowców wzbudziła jednak opinii wicewojewody Spyry, że w walce o bezpłatną autostradę ciężko będzie wyłączyć z odpłatności odcinek z Mszany do Gorzyczek. - Żądamy traktowania odcinka autostrady A1 w naszym regionie jako całości. Takie rozwiązanie to dla nas byłaby katastrofa – mówił oburzony wójt gminy Mszana – Mirosław Szymanek. - Obiecuję, że w negocjacjach z rządem wojewoda lobbował będzie wariantem bezpłatnej autostrady aż do granicy – zadeklarował przyparty do muru wicewojewoda.

Wnioski z wczorajszej konferencji z podpisami samorządowców i mieszkańców trafią na biurko ministra infrastruktury – Cezarego Grabarczyka.

Przypomnijmy, spotkanie w Godowie to kolejny głos w zainicjowanej przez "Dziennik Zachodni" kampanii społecznej „A1 za darmo”. W ramach akcji podpisy pod postulatem bezpłatnej autostrady A1 mogą składać wszyscy mieszkańcy naszego regionu. Listy z formularzami podpisów dostępne są w wielu instytucjach i urzędach.