zamknij

Wiadomości

Ale historia: Jak powstał Balaton

Wodzisławski Balaton jest jednym z ulubionych miejsc rekreacji i wypoczynku mieszkańców Wodzisławia Śląskiego i okolic. Historia powstania i użytkowania tego obiektu dziś jest jednak zupełnie zapomniana. Warto więc przybliżyć wszystkim zainteresowanym, trochę faktów związanych z tym popularnym miejscem.

Reklama

Początki „Ośrodka Sportów Wodnych w Wodzisławiu Śląskim”, bo tak brzmiała jego pierwsza oficjalna nazwa sięgają lat 60. XX wieku. Historia lasu miejskiego, miejsca w którym powstał Balaton jest jednak znacznie dłuższa. Dziś las można podzielić na dwie części – północną z wzgórzem Grodzisko i basztą oraz południową z zbiornikiem Balaton.

Pokrótce można zaznaczyć, że Grodzisko wiąże się z legendą o Tatarach, którzy poprzez fortel mieszkańców Radlina mieli zginąć w pobliskich bagnach. Legenda i pozostałości grodziska inspirowały już w danych czasach, a w 1867 r. Edward Brauns właściciel dominium wodzisławskiego wzniósł tam zameczek wraz z zachowaną do naszych czasów basztą rycerską.

Przeprowadzane w XIX i XX w. badania archeologiczne i terenowe nie wykazały śladów obecności Tatarów w rejonie Grodziska, niemniej jednak wg najnowszych ustaleń określono, że charakter tajemniczych pozostałości w lesie miejskim można datować na okres późnego średniowiecza i wiązać albo z miejscem schronieniowym dla ludności Wodzisławia, albo co również prawdopodobne z obozem wojsk Jana Luksemburczyka prowadzącego wojnę z Kazimierzem Wielkim. W pobliżu baszty stoi również tzw. kapliczka Sobieskiego, której chronologia może być XVII wieczna, a wiąże się najpewniej z kardynałem węgierskim i właścicielem państwa wodzisławskiego Jerzym Szelepcsenyi.

Jeden z symboli Wodzisławia Śląskiego - Baszta Rycerska w lesie miejskim na Grodzisku

Jeden z symboli Wodzisławia Śląskiego - Baszta Rycerska w lesie miejskim na Grodzisku

W pobliżu znajduje się też leśniczówka, choć kiedyś istniał jeszcze jeden obiekt tego typu – u zbiegu ulic Grodzisko i Goplany. Przed II wojną światową mieściło się tam śląskie centrum jedwabnicze. Warto więc odwiedzając leśne kąpielisko wybrać się również na położone po północnej stronie szosy Wodzisław – Połomia wzgórze Grodzisko.

Balaton z kolei znajduje się w południowej części lasu miejskiego, na najstarszej dość dobrze ilustrującej nasze tereny mapie z 1746 r. w okolicy dzisiejszego ośrodka autor mapy nie zaznaczył żadnych cieków czy stawów. Można przypuszczać, że niezbyt dokładnie odwzorował zapewne niedostępny mu bliżej las miejski na historycznym Grodzisku. Nie ulega jednak wątpliwości, że w tym miejscu nie mógł znajdować się jakiś znaczący zbiornik wodny wielkości dzisiejszego Balatonu, gdyż takowy zostałby przez autora odnotowany. Na kolejnej mapie tym razem z 1827 r. widać niewielki być może naturalny staw położony w południowo-wschodniej części dzisiejszego zbiornika Balaton.

Zdjęcie stawu, który początkowo istniał w południowo-wschodniej części Balatonu

Na kolejnych mapach z okresu międzywojennego na terenie dzisiejszego Balatonu nie widać również żadnych innych zbiorników wodnych. Również na dokładnej mapie z 1951 r. na terenie Balatonu nie znajdował się żaden większy zbiornik wodny. Wodzisławianin Kazimierz Mroczek wspomina: - Wszyscy z którymi rozmawiałem są pewni, że na pewno nie było tam jakiegoś wielkiego stawu jak dzisiejszy. Po wojnie wspominał mi pan Ledwoń, on tam pasł krowy wiec to była łąka bardziej. Jednak oczywiście były tam stawy, ale mniejsze. Ja pamiętam, że często łapaliśmy raki w stawie, który jest wyschnięty a to odnoga Balatonu między murem szpitala a wzgórzem, gdzie jest cmentarz. Jednak to nie za dobre umiejscowienie, bo raczej staw był przed tym murem szpitala i dziś tam rosną skrzypy. Był na terenie dzisiejszego stawu jakiś ciek wodny, ale niewielki i chyba to część tego co się ciągnie wzdłuż nasypu, który prowadził do szyby na ulicy Brzozowej.

Kiedy zatem powstał zalew? Rozwój tego terenu przypadł na końcówkę XIX wieku, kiedy to 2 lipca 1898 r. w lesie miejskim oddano do użytku Sanatorium. Wokół obiektu z czasem powstał cały kompleks budynków oraz park, leżakownia i oczka wodne. W czasie II wojny światowej w rejonie toczyły się ciężkie walki, pomimo tego całość przetrwała wojnę. Kolejne zainteresowanie tymi terenami pojawiło się dopiero na przełomie lat 50. i 60. XX wieku i wiązało się z budową osiedla awaryjnego Kopalni Węgla Kamiennego 1 Maja przy ulicy Brackiej.

25 stycznia 1962 r. stwierdzono: „Są propozycję aby Grodzisko przeznaczyć na park, są nawet pieniądze na kąpielisko.” Jest to najprawdopodobniej pierwsza oficjalna informacja o planach budowy w lesie kąpieliska. Równocześnie poprawiając infrastrukturę w pobliżu planowanego miejsca rekreacji już w 1962 r. wyżużlowano ulicę Grodzisko. Co ciekawe początkowo istniał pewien spór, gdyż zdaniem Miejskiej Rady Narodowej ośrodek sportów wodnych miał mieścić się na wodzisławskiej… „Szachcie”. Jego przystosowanie miało wynieść 200 000 złotych w tym 100 000 złotych miała wynieść pomoc państwa, a prace za kolejne 100 000 złotych miano wykonać w ramach czynów społecznych. Równocześnie planowano za ok. 500 000 złotych przystosować 7 ha lasu miejskiego na park.

Innego zdania była Powiatowa Rada Narodowa, która inicjowała powstanie OSW w lesie na Grodzisku, gdzie powstawał zbiornik wodny dla potrzeb KWK 1 Maja. Szybko jednak doszło do porozumienia i zdecydowano się na jedno miejsce rekreacji.

Okazało się, że dużo lepsze perspektywy do uprawiania sportów wodnych dawał znacznie większy kompleks położony w lesie miejskim. Miał on na celu przede wszystkim poprawić rekreacje ale również: „regulować przepływ poniżej zbiornika oraz gromadzić tak potrzebną dziś wodę”. Przez cały rok plany ewoluowały i ostatecznie w 1963 r. rozpoczęto budowę Wodzisławskiego Ośrodka Sportów Wodnych.

Pierwsze prace podczas budowy OSW

W międzyczasie oddano do użytku osiedle awaryjne Kopalni 1 Maja przy ulicy Brackiej. W sierpniu 1963 r. budowę OSW odwiedzili Edward GierekJerzy Ziętek: „Zwiedzili budowę Wodzisławskiego Ośrodka Sportów Wodnych, budowanego przez Komitet Powiatowy PZPR”. W pierwszej kolejności prace prowadzono po południowej stronie akwenu. Wybudowano oświetlenie, zainstalowano megafony i zniwelowano teren. Po wybudowaniu tamy i spiętrzeniu wód, „leśne jeziorko, szybko stało się atrakcyjnym miejscem do wypoczynku”. Po drugiej stronie zbiornika wybudowano muszlę oraz zaczęto budowę kąpieliska. Już w 1964 r. „Nowiny” pisały: „… las miejski jest ulubionym miejscem wypoczynku mieszkańców miasta, zwłaszcza mieszkańców Nowego Miasta. Należałoby więc w przyszłości zagospodarować las miejski poprzez wytyczenie ścieżek, ustawienie ławek oraz wybudowanie kiosku.” Budowę wspierać miała przede wszystkim Kopalnia Węgla Kamiennego 1 Maja i Powiatowa Rada Narodowa.

Budowa Wodzisławskiego Ośrodka Sportów Wodnych, 1965 r. 

W roku 1965 donoszono: „Kopalnia partycypuje poważnymi sumami w rozbudowie Ośrodka Sportów Wodnych poniżej Sanatorium w Wilchwach.” Kopalnia w stworzeniu zbiornika miała jednak swój interes, gdyż miał on stanowić rezerwuar wody, potrzebnej m.in. dla szybu KWK 1 Maja przy ulicy Brzozowej. Zbiornik projektowano aby z jednej strony stanowił on miejsce rekreacji, z drugiej był on zbiornikiem retencyjnym gromadzącym wodę dla potrzeb kopalni i dodatkowo regulującym przepływ potoku zasilającego poniżej stawy hodowlane i wpadającego w okolicach stacji kolejowej do Leśnicy. W celu należytej regulacji zbiornik wyposażono w pompy i wodowskaz. Aby zamierzone plany zrealizować musiano się jednak odwołać do tzw. czynów społecznych. „Kilka lat temu podjęto w Wodzisławiu śmiałą i przemyślaną decyzję budowy Ośrodka Sportów Wodnych, który postanowiono zlokalizować w malowniczym ustroniu, otoczonym dookoła lasami, a odległym od stolicy powiatu zaledwie o kilka kilometrów. Chodziło wówczas o zagospodarowanie dużego stawu, który wg rozeznań fachowców doskonale się nadawał do uprawiania sportów wodnych, a więc kajakowania, pływania rowerkami wodnymi, a nawet żaglówkami. Budową tego ośrodka zajęła się szczególnie młodzież – harcerze i ZMSowcy, którzy w czynie społecznym przepracowali tu wiele godzin.”

Pierwsze imprezy w OSW Wodzisław Śląski

Dalsze prace postępowały szybko naprzód. Już 22 lipca 1965 r. odbyła się pierwsza oficjalna impreza: „obchodzono w Ośrodku Sportów Wodnych zawody kajakowe, pokaz ogni sztucznych oraz zabawy dziecięce.” Tego dnia w tym wyjątkowym w czasach PRL święcie uczestniczyło ponad 6000 osób. Na tym jednak nie poprzestano. W grudniu 1965 r. „Nowiny” informowały o kolejnych inwestycjach: „w czynie społecznym buduje się w Wodzisławiu Śląskim Ośrodek Sportowo Wypoczynkowy. Obecnie kończy się budowę toru saneczkowego dla dzieci, zaś z początkiem roku przyszłego przystąpi do niwelacji terenu pod basen kąpielowy.”

Plan pracy i budżet Powiatowej Rady Narodowej na rok 1966 przewidywał: „W zakresie budowy i rozbudowy obiektów sportowych przewidziano kontynuację budowy Ośrodka Sportowo – Wypoczynkowego pod Wodzisławiem….” Ośrodek ten miał również służyć Klubowi Żeglarskiego Teliga z Wodzisławia Śląskiego. Dalsze inwestycję zrealizowano jednak tylko częściowo. W 1968 r. koszty dotychczasowych prac na Balatonie szacowano na 4 500 000 złotych.

Początkowe lata istnienia Ośrodka Sportów Wodnych Balaton

W tym czasie na terenie ośrodka zlokalizowano 6 kampingów. Pojawiły się jednak pierwsze kłopoty. Miejsce to położone z dala od miasta było dewastowane. Nowopowstałe kampingi, zostały zdewastowane przez chuliganów, dlatego w celu zapobiegania dalszym dewastacjom wynajęto ochronę. W międzyczasie w zapomnienie odeszła nazwa Wodzisławski Ośrodek Sportów Wodnych – zbiornik coraz częściej zaczęto nazywać Balatonem. Miało to zapewne związek z wycieczkami mieszkańców Wodzisławia na Węgry, organizowanymi masowo w czasach PRL. Nie bez znaczenia były zapewne również „robocze” kontakty członków lokalnego PZPR z Węgrami i wizyty członków Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej w Wodzisławiu.

Konkurs plastyczny nad Balatonem, 1983 r.

W późniejszym czasie na Balatonie wykonywano jedynie prace porządkowe i niwelacyjne. W związku z kryzysem gospodarczym ostatecznie zaniechano jakichkolwiek dalszych planów. W tym czasie ośrodkiem administrowała głównie młodzież zrzeszona w komunistycznym Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej. Często miały tu miejsce różnego rodzaju zloty i spotkania, a nawet przeprowadzane były akcje polityczne i propagandowe. W latach 80 i 90. XX wieku ośrodek przeszedł poważny kryzys. Przez pewien czas był de facto dzikim kąpieliskiem. Dopiero w ostatnich kilkunastu latach ponownie przywraca mu się rolę miejsca rekreacji.

Orkiestra KWK 1 Maja nad Balatonem

Obecnie obiektem zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji Centrum w Wodzisławiu Śląskim. Balaton jest jednym z ulubionych miejsc letniego wypoczynku mieszkańców Wodzisławia Śląskiego i powiatu wodzisławskiego, jest również popularny wśród mieszkańców Rybnika i Jastrzębia-Zdroju. Ośrodek posiada plażę o wymiarach ok. 120x20, molo długości 35 m. Długość zbiornika wynosi ok. 400 m. zaś tamy 100 m. Spacerując brzegiem Balatonu pokonamy ok. 1350 m (wyliczenia własne autora).

Fragment wspomnień Kazimierza Mroczka, mieszkańca Wodzisławia Śląskiego: „Przystań dla kajaków i rowerów wodnych była na cyplu usytuowanym po przeciwnej stronie obecnej przystani. Pamiętam, że to była zrobiona z drzewa pomalowana na zielono szopa. W wodzie na palach były z desek podesty, z których schodziło się do sprzętu pływającego. Rowery wodne były inne z tyłu miały jakby wentylator. Budka ratownika była mniej więcej tam, gdzie jest obecny plac zabaw dla dzieci ze statkiem. Prawie obok, ale już na plaży był prysznic i to było bardzo dobre, bo można się było obmyć po wodzie…. Nad stawem były ławki, a na grobli ławki przenoszone nad sama wodą. Plażowali ludzie i tam, gdzie plaża dzisiejsza i po drugiej stronie, gdzie są pomieszczenia na kajaki. Nie było tyle drzew, bo to potem wszystko wyrosło. Ważnym elementem była muszla koncertowa niedawno jej ruiny zburzono. Występowały tu znane zespoły i orkiestry. Była nawet transmisja w TV Katowice, bo za Gierka były popularne występy dla ludzi pracy. Na Balaton w tym czasie ściągał cały Wodzisław. Były tu tłumy ludzi. Wielkie imprezy były zawsze na 1 Maja i 22 lipca. Kiermasze ze wszystkim i loterie. Tętniło to życiem niesamowicie. Także były tu organizowane rajdy dla szkół całego powiatu przez PTTK. Harcerze mieli też swoje obozowiska. Ważnym elementem były kempingi usytuowane w lesie nad stawem. Po tym zostały resztki fundamentów. Można było sobie wypożyczyć kemping na dobę czy na dłużej. Po tym zostały ruiny w lesie budynku WC, świetlicy i transformator. Ośrodek był oświetlony. W budynku murowanym co jest obecnie wypożyczalnia sprzętu były pompy pompujące wodę do szybu na Brzozowej a chyba potem jakiś kiosk. Co do planów Balatonu, to obecny staw miał służyć do sprzętu pływającego. Baseny do kąpieli miały być poniżej dzisiejszej grobli. Tu też miały być boiska sportowe i do tenisa korty.

-----------------

Archiwalia i literatura:

Akta MRN w Wodzisławiu Śląskim 1954-1970

Akta PRN w Wodzisławiu Śląskim 1954-1970

„Nowiny” 1960-1980

„Trybuna Robotnicza” 1960-1980

„Dziennik Zachodni” 1960-1980

K. Mroczek, „Wodzisław stolicą górnośląskiego jedwabnictwa”, Herold Wodzisławski nr 4 /2010.

K. Mroczek, „Wodzisławski las miejski i romantyczna baszta”, Herold Wodzisławski 2/2010.

M. Furmanek, S. Kulpa, „Badania sondażowe Grodziska w Wodzisławiu Śl.” 2000 r.

P. Hojka, „Wodzisław miasto siedmiu wzgórz”, Nowiny Wodzisławskie nr 25/2013.

Fotografie: Zbiory Muzeum w Wodzisławiu Śląskim/© Wszelkie prawa zastrzeżone.

Oceń publikację: + 1 + 86 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2017-10-09
    10:38:47

    21 1

    Gratulacje dla autora za naprawdę ciekawy tekst.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1072