Alpine wraca na budowę A1

- W kwietniu 2012 roku autostrada A1 będzie gotowa - taka deklaracja padła z ust Cezarego Grabarczyka, ministra infrastruktury.Pomimo sceptycznych prognoz ekspertów, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdeterminowana jest ukończyć fragment autostrady ze Świerklan do granicy z Czechami przed rozpoczęciem Euro2012. Inwestycję od początku października realizuje wyrzucona wcześniej z budowy austriacka firma Alpine Bau. Kluczem do sukcesu może tu być wykorzystanie dwóch okresów zimowych. - Wykonawca został zobowiązany, aby optymalnie wykorzystać najbliższe 18 miesięcy, a więc prace będą również prowadzone w zimie. Ponadto, drogowcy pracować będą w godzinach od 6.00 do 22.00. Firma Alpine Bau została również zobowiązana do codziennych raportów, abyśmy mogli wychwytywać wszelkie opóźnienia i problemy w budowie – wylicza Dorota Marzyńska rzeczniczka GDDKiA.

 

Zgodnie z zapewnieniem ministerstwa, Alpine Bau wejdzie na teren budowy najszybciej, jak tylko będzie to możliwe. Co ciekawie wójtowie zainteresowanych gmin nie mieli informacji w tej sprawie.

 

- Po raz pierwszy słyszę o tym, że mają być wznowione roboty od pani. Może skończyły się wreszcie przepychanki przetargowe. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nic o tym nam nie wspomniała – komentuje zaskoczony Jerzy Grzegoszczyk, wójt gminy Mszana.

 

Po naszej interwencji, wójt został poinformowany, że umowa została podpisana 8 października. Teraz Alpine wyznaczy kierownika budowy, którym najprawdopodobniej zostanie ponownie firma Jacobs.