Baszta przeszła na własność Wodzisławia

W każdym mieście jest miejsce szczególne, owiane tajemnicą, z którym wiążą się pradawne legendy i podania. W Wodzisławiu takim miejscem jest Baszta Rycerska zwana też Wieżą Romantyczną. Wysoka na 20 metrów, postawiona w samym środku lasu, wzbudza podziw i szacunek. Stoi na wzgórzu, w miejscu o nazwie Grodzisko, gdzie wieki temu osiedlili się pierwsi wodzisławianie. 

Nic więc dziwnego, że wodzisławianie darzą ją sentymentem, a jej walory architektoniczne i historyczne są dla nich niepodważalne.

Jakież było zdziwienie prezydenta Mieczysława Kiecy, który w oficjalnym piśmie wojewody śląskiego w sprawie przekazania tego mienia na rzecz miasta, wycenił ów obiekt na całe 22.700 złotych.

- Kiedy przeczytałem to pismo byłem mocno zaskoczony. Nasza baszta jest warta według wojewody mniej niż koszt minimalnego zabezpieczenia jej przed zimą. Jeszcze w tym roku na prace zabezpieczające wydamy 30 tysięcy złotych - mówi zdziwiony prezydent.

Miasto Wodzisław zaczęło zabiegać o akt własności do wieży od momentu ostatniego pożaru.

 

- Baszta jest wizytówką Wodzisławia. Po pożarze stała zaniedbana a wojewoda nie miał pieniędzy na jej remont. W tej chwili trwają dyskusje czy baszta ma mieć charakter komercyjny czy też być namacalnym świadectwem historii – mówi rzecznik Barbara Chrobok.

 

Obecnie trwają dyskusje, które mają rozstrzygnąć kwestię zagospodarowania baszty. Jest kilka pomysłów: od zorganizowania w tym miejscu restauracji po przeznaczenie muzealne.

 

 

 

Neogotycka baszta została wybudowana w latach 1867-1868 w lesie miejskim na historycznym Grodzisku przez ówczesnego właściciela miasta, zagorzałego romantyka Edwarda Braunsa. Nie nacieszył się nią zbyt długo ponieważ zmarł w 1881 roku ,czyli 13 lat po jej wzniesieniu. W 1925 roku właścicielami baszty oraz przyległego terenu zostali Stefan Krzystek i Jan Kowol - wodzisławscy kupcy. Utworzyli z niej punkt widokowy oraz restaurację co wiązało się z jej kapitalnym remontem. Wg ówczesnej księgi pamiątkowej wspięło się tam pierwszego dnia otwarcia aż 338 osób. Od 1938 roku baszta zaczęła popadać w ruinę i tak było do 1991 roku, kiedy staraniem Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej basztę odrestaurowano i utworzono punkt widokowy.

W czerwcu 2006 roku baszta została podpalona przez nieznanych sprawców.

 

> Zobacz więcej zdjęć z imprezy