Wiadomości

Będzie protest przed siedzibą PGG. Górnicy mają dość niskich zarobków i mobbingu

2019-07-31, Autor: ap

W najbliższy piątek przed siedzibą Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach odbędzie się pikieta górników pracujących w kopalniach należących do spółki. Pracownicy poprzez demonstracje chcą wyrazić swoje niezadowolenie z sytuacji w zakładach i niskich płac. Czy zarząd PGG odpowie na postulaty manifestujących?

Reklama

Premie w PGG nie uciszą górników

2 sierpnia pracownicy zakładów należących do Polskiej Grupy Górniczej zgromadzą się przed siedzibą przedsiębiorstwa w Katowicach. Górnicy zademonstrują swój sprzeciw wobec warunków jakie panują w zakładach.

Manifestacja odbędzie się dzień po planowanych wypłatach premii uznaniowych. >>> Pracownicy PGG dostaną premię za zyski spółki w 2019 roku. Kto, ile i kiedy? <<<. Niezadowoleni pracownicy twierdzą, że spółka, aby wypłacić nagrody, obcięła górnikom dwie poprzednie wypłaty.

Pieniądze to nie jedyny problem w PGG. Oskarżenia o mobbing

Pracownicy zakładów PGG sprzeciwiają się nie tylko niskim pensjom. Icha zdaniem, manifestacja ma też na celu zwrócenie uwagi na niesprawiedliwości, które panują w kopalniach i niepotrzebną biurokrację.

- Likwidując Kompanię Węglową, obiecywali jej likwidację. A tu dalej mamy różnorakich cichociemnych" sprzątających biura, łażących po placach, ale mających dniówki dołowe, i to pewnie lepsze niż nie jeden z nas!!! Albo Ci, co dyrektorom odbijają blachy przychodząc pod zegary" w bluzie roboczej i dżinsach, robiąc z siebie idiotów -

ostro komentuje Sebastian Darul, organizator pikiety w Katowicach. 

Górnicy twierdzą także, że w kopalniach występuje mobbing. Według nich pracownicy chcą zwalniani niezgodnie z prawem za L4.

Śmiertelny wypadek nie był przypadkowy?

Górnicy podczas pikiety chcą poruszyć także temat tragedii, która miała miejsce na początku lipca. W kopalni Murcki-Staszica doszło do wypadku, w którym zginęło trzech górników.

- Zrobiono konferencję prasową pod Staszicem gdzie padła wypowiedź, że to tąpnięcie nie miało nic wspólnego z obecną eksploatacją. No jak to nie??? W tamtym rejonie jechały CZTERY PRZODKI obok siebie!! No i mamy drgania skał, które pewnie były jedną z przyczyn tąpnięcia - wytyka Sebastian Darul.

- Drążąc dalej ten temat, w takim razie głównym odpowiedzialnym za to zdarzenie jest ten, kto dopuścił do tego, żeby tyle przodków jechało obok siebie. Więc dlaczego Ci nieudolni ludzie (zostaną wymienieni przeze mnie z nazwiska w piątek) dalej sprawują swoje funkcje? Zamiast gnić w kryminale?? Dlaczego pewien nadsztygar z wydobycia ze Staszica, co spowodował wypadek w OBECNOŚCI URZĘDNIKA Z WUGu(!!!) nadal sprawuje swoją funkcję? - pyta organizator pikiety.

Górnicy mają nadzieję, że w piątek spotkają się z prezesem Polskiej Grupy Górniczej - Tomaszem Rogalą.

Zarząd PGG milczy

Spółka nie przedstawia swojego stanowisku w związku z manifestacją. - Wiemy, że taka pikieta ma się odbyć. Została do nas zgłoszona, jednak nie komentujemy tego - informuje Aleksandra Wysocka- Siembiga, zastępca rzecznika prasowego w PGG.

Demonstracja organizowana jest przez pracowników. Nie ma powiązań ze związkami zawodowymi działającymi przy Polskiej Grupie Górniczej.

Oceń publikację: + 1 + 94 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~gwito 2019-07-31
    13:14:11

    44 6

    Szanuje tradycje gornicze i ciezka prace gornikow oraz ich wklad w budowe Polski. I dlatego uwazam ze nalezy sie Wam prawda a nie mydlenie oczu. Uwazam ze te zadania placowe mimo ze zasadne jesli zostana zrealizowane to w 2020 roku doprowadza do bankructwa PGG.
    Aby ten scenariusz sie zrealizowal wystarczy wzrost kosztow o 25 PLN na tonie lub spadek cen wegla na swiecie o 10 USD...
    Wtedy przy glosnych protestach w swietle kamer PGG rozpadnie sie tak samo jak KW. W przeciwienstwie do sytuacji sprzed kilku lat tym razem nie bedzie juz pieniedzy z SRK. Tym razem nie bedzie komu ratowac tego co zostanie. Ze 3 - 4 najlepsze kopalnie przejda pod JSW a reszta niestety podzieli los kopalni Wieczorek i dziesiatek podobnych na Slasku.
    Jedynym rozwiazaniem dla PGG jest praca w trybie ciaglym czyli redukcja kosztow pozwalajaca na inwestowanie w maszyny zwiekszajace wydajnosc.
    Lata 2017-2019 to ostatnie okienko kiedy na rynku mogly funkjonowac kopalnie ktore wydobywaja ponizej 1000 ton na osobe przy zlozach na 1000 m lub glebiej...
    W PGG ten wskaznik wynosi okolo 700 ton a to stanowczo za malo aby marzyc o rozwoju.
    Sam pracuje w branzy ktora 'umiera' smiercia naturalna. Ale dzieci ksztalce juz w innych kierunkach, takich ktore maja przyszlosc.
    Prawda mimo ze okrutna jest lepsza od klamstw powtarzanym przez politykow i zwiazkowcow...

  • ~Dariusz Szlachta 2019-07-31
    17:31:22

    19 24

    Po latach twoich prognoz jak tzw energia odnawialna przestanie być dotowana a atomowa zbyt niebezpieczna i kosztowna okaże się bardzo szybko, że górnictwo węgla brunatnego i kamiennego jest niezastąpione a zainteresowanie szczególnie Niemców owym surowcem potężne. Górnik to dobry zawód. Najgorsze jednak jest to że sami pracownicy plują do swojego gniazda i próbują być takimi wyroczniami.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 534

Prezentacje firm