zamknij

Wiadomości

Cichy protest na rynku. „NIE dla legalizacji przemocy domowej”

2020-07-25, Autor: bf, ab

Wypowiedzenie konwencji stambulskiej przez Polskę budzi emocje. Na ten krok nie godzą się Śląskie Heksy, które wczoraj po południu zorganizowały milczący protest na rybnickim rynku.

Reklama

Jak podaje GUS ponad 80% ofiar przemocy domowej to kobiety. 

Policja co roku aktualizuje dane na temat ogólnej liczby ofiar przemocy, zgłoszonych w procedurze Niebieskiej Karty. W 2019 roku odnotowano ponad 88 tys. ofiar przemocy w rodzinie. Kobiety - ponad 65 tys. - stanowiły 73,8 proc. wszystkich ofiar przemocy domowej.

Zgodnie z założeniami Konwencja Rady Europy z 2011 r. o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. konwencja stambulska) ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Kieruje się ideą, że jest powiązanie pomiędzy przemocą z nierównym traktowaniem. Stąd założenie, że walka ze stereotypami i dyskryminacją skuteczniej przeciwdziałają przemocy.

Wg konwencji stambulskiej znajduje się punkt jasno mówiący o tym, że kultura, zwyczaje, religia, tradycja czy tzw. „honor” nie będą uznawane za usprawiedliwienie dla wszelkich aktów przemocy objętych jej zakresem. Konwencja określa również tzw. płeć społeczno-kulturową, która oznacza społecznie skonstruowane role, zachowania, działania i atrybuty, które dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla kobiet lub mężczyzn.

Konwencja została ratyfikowana w 2015 roku i już wtedy budziła dyskusję. Jej przeciwnicy wskazywali, że jest niezgodna z konstytucją oraz stanowi zagrożenie dla polskiej tradycji rodziny.

W ostatnim czasie przedstawiciele rządu zaczęli głośno mówić o wypowiedzeniu konwencji stambulskiej. Mówiła o tym minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.

- Nie możemy pozwolić na narzucanie Polsce jakichkolwiek treści ideologicznych, które nie są zgodne z polską konstytucją i zasadami obowiązującymi w naszym kraju - powiedziała Maląg.

W ostatnim czasie negatywnie o konwencji mówiła też wicepremier Jadwiga Emilewicz.

- Konwencja budzi ogromne kontrowersje, popieram jej wypowiedzenie – oznajmiła na antenie Polsat News.

Z kolei przeciwnicy wypowiedzenia konwencji stambulskiej argumentują, że działania rządu doprowadzą do de facto – legalizacji przemocy domowej.

- To Konwencja i fakt jej ratyfikowania przez Polskę uniemożliwia legalizację przemocy w rodzinie na wzór kremlowski (w Rosji "pierwsze pobicie" nie jest przestępstwem). PiS i Ordo Iuris to wiedzą, bo sprawę pierwszego projektu "legalizacji po kremlowsku" przegrali w 2019 roku, dzięki naszemu oporowi! - tłumaczą przedstawiciele Wielkiej Koalicji za Równością i Wyborem oraz Centrum Praw Kobiet.

Jak dodają, „fundamentaliści z Ordo Iuris i z PiS celowo nazywają Konwencję Antyprzemocową "konwencją stambulską", żeby ukryć fakt, że dotyczy ona ochrony przed przemocą domową”.

- Jest to część "Agendy Europe" w zakresie strategii językowych przyjętych przez fundamentalistów. Nie pomagajmy im! Mówmy i piszmy o Konwencji Antyprzemocowej, o przemocy domowej, o przemocy w rodzinie, o biciu, znęcaniu się, o ofiarach i katach. Piszmy, jak jest – czytamy w komunikacie.

Przeciwnicy wypowiedzenia konwencji spotkali się wczoraj w Warszawie pod siedzibą Ordo Iuris, by wyrazić swój sprzeciw.

Z kolei Śląskie Heksy pojawiły się w piątek po południu na rybnickim rynku. Urządziły milczący protest. Miały ze sobą transparenty z hasłami:

- Nie będziemy ofiarami
- Nie
 dla przemocy domowej! Konwencja musi zostać!
- W Polsce ponad 70% zgłoszeń przemocy dotyczy przemocy wobec kobiet

- Wczorajszy protest wyrażał naszą niezgodę na dążenie władzy do wypowiedzenia Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Doskonale wiemy, że na przemoc najbardziej narażone są kobiety i dzieci, dlatego wszelkie próby pomocy najsłabszym poprzez wprowadzanie określonych uregulowań prawnych są potrzebne i wskazane. Nigdy nie zlikwidujemy tego zjawiska, natomiast musimy robić wszystko, aby je zminimalizować. Ofiary ciągle są niedostatecznie chronione i pozostawione same sobie - mówi jedna z organizatorek prostestu Iwona Kalinowska.

Podkreśla ona, że ciągle spotykam kobiety zmuszone do życia ze swoim oprawcą pod jednym dachem.

- I dzieci, ofiary przemocy domowej, które poprzez jej doświadczanie zmagają się z różnymi zaburzeniami - mówi.

Śląskie Heksy przeszły się przez rynek i deptak zwracając na siebie uwagę przechodniów.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Oceń publikację: + 1 + 17 - 1 - 19

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~pietruch 2020-07-25
    22:02:50

    8 14

    Były wybory, były. Owe Śląskie Heksy mogły wybrać inaczej.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1039