zamknij

Wiadomości

Czy gminy Powiatu są gotowe na przyjęcie uchodźców?

2021-08-31, Autor: Aleksandra Bienias

Czy gminy Powiatu Wodzisławskiego są gotowe na przyjęcie uchodźców? O to zapytaliśmy ich włodarzy w kontekście wydarzeń w Usnarzu Górnym. Odpowiedzi znajdziecie w tekście.

Reklama

Od ponad 20 dni na polsko-białoruskiej granicy w rejonie Usnarza Górnego koczuje według różnych źródeł 24 bądź 32 uchodźców z krajów Bliskiego Wschodu. Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał Polsce zapewnić uchodźcom przebywającym na granicy z Białorusią wodę, żywność, ubrania, opiekę medyczną oraz – jeśli to możliwe - tymczasowe schronienie. Póki co, polski rząd odmawia udzielenia pomocy argumentując, że osoby te nie przebywają na terytorium RP. Strażnicy i wojsko nie dopuszczają również do uchodźców organizacji oraz osób, które chcą przyjeżdżają do Usnarza Górnego z pomocą humanitarną.

Marszałek województwa pomorskiego, a także prezydenci Gdyni, Sopotu i Gdańska oraz dwunastu miast Unii Metropolii Polskich wspólnie zadeklarowali we wtorek, że są gotowi wesprzeć rząd w pomocy tym, którzy przyjeżdżają z Afganistanu.

O to, jak sytuacja wygląda na miejscu w Usnarzu Górnym, zapytaliśmy księdza i ratownika medycznego Wojciecha Grzesiaka:

- Jest tam bardzo niebezpiecznie. Warto powiedzieć, że w tej sytuacji uczestniczą cztery grupy ludzi: pierwsza to Białorusini, druga to obcokrajowcy, ludzie, którym konieczna jest pomoc, i tu specjalnie podkreślam ludzie, nie imigranci, nie uchodźcy, ludzie, kolejne grupa to polskie służby mundurowe i wreszcie Ci, którzy od kilku dni są gotowi nieść pomoc.

Jak podkreśla nasz rozmówca, na miejscu panuje sytuacja ogromnego napięcia:

- Ja to napięcie szczególnie odczułem, kiedy w niedziele poprosili nas o natychmiastową pomoc, z użyciem sprzętu medycznego i kartki, dla mającej krwawić kobiety. Kiedy my medycy chcieliśmy podejść, przed nami stanęła nasza polska policja, a za nami stanęło nasze polskie wojsko z długą bronią. To było straszne - dodaje medyk.

Wojciech Grzesiak zwraca uwagę, że tak naprawdę na miejscu - tam w Usnarzu - nie ma nikogo kto chce rozwiązywać sprawy polityczne:

- Tam nie ma polityki, tam są ludzie, którzy chcą wyłącznie pomóc: dać chleb i udzielić pomocy medycznej. Jeśli ktokolwiek mówi o tym, że działania nakierowane są po to, żeby pomóc w ucieczce, porwaniu, nieprawnym przedostaniu się na stronę Polski - to wierutna bzdura - tłumaczy.

Zdaniem rozmówcy w tym momencie najważniejsze jest udzielenie przebywającym tam obcokrajowcom pomocy medycznej:

- Należy pamiętać, że na miejscu z uchodźcami nie ma medyka. Narracja polskiej strony jest inna, niż ta, którą przekazują, tłumaczom koczujący tam ludzie. Jedna z osób ma mieć krwiomocz i krwioplucie, Pani wie, czym to się już wkrótce, może skończyć.

Spotykają się z krytką

Inicjatywa ks. Grzesiaka z Kościoła Narodowego i Sławomira Sobaczaka ze Stowarzyszenia Azyland spotkała się niejednokrotnie z krytyką. Najczęściej zadawane im pytanie brzmiał: po co tam pojechaliście?

- Odezwy i apele to dziś zdecydowanie za mało. Trzeba tam być na miejscu, trzeba dać dowód gotowości pomocy. Teraz nie widzę, szans na przełom, ale przecież coś musi się zdarzyć. Nasza obecność jest konieczna.Jako chrześcijanie musimy dać świadectwo, że Słowo Boże przekładamy na czyny. Że mówić można dużo, a tu trzeba działać. Jezus też był uchodźcą. A papież Franciszek jasno i wyraźnie mówi: bezczynność wobec uchodźców jest grzechem!  - tłumaczy.

Jednocześnie nasz rozmówca deklaruje, że zarówno on, jak i przedstawiciele Stowarzyszenia są gotowi pomóc samorządom, które zadeklarują wsparcie uchodźców.

Czy uchodźcy znaleźliby pomoc w naszych gminach?

Pszów

- Gmina Pszów nie jest gotowa na udzielenie pomocy uchodźcom poprzez wsparcie socjalne (mieszkanie, zakwaterowanie), ekonomiczne czy edukacyjne. Powodem braku wsparcia jest brak mieszkań, brak kwater do tymczasowego zamieszkania, nie posiadamy środków finansowych, które mogłyby być przeznaczone na wsparcie dla uchodźcy (gmina sama boryka się z problemami finansowymi) - przekazał nam Czesław Krzystała.

Na terenie Pszowa nie mieszkają uchodźcy.

Rydułtowy

- Miasto Rydułtowy rozumie potrzeby osób, które zmuszone były opuścić swoje domy rodzinne i szukać swego miejsca w innych krajach. Jesteśmy gotowi nieść pomoc uchodźcom - podkreśla Krzysztof Jędrośka, sekretarz miasta.

I dodaje:

- Niestety nasza pomoc musi być ograniczona do naszych możliwości. Stąd też jesteśmy w stanie nieść jedynie pomoc doraźną – w formie drobnego wsparcia finansowego.

Podkreśla też, że Rada Miasta Rydułtowy jak i Urząd Miasta Rydułtowy od lat wykazują troskę o osoby szukające swego nowego domu.

- Swój nowy dom w naszym mieście już w roku 2001 znalazła rodzina Lewandowskich (repatriantów). Zapewniliśmy państwu Lewandowskim mieszkanie i pracę. Zapewniliśmy im godne życie w ojczyźnie. Niestety, nie jesteśmy w stanie udźwignąć ciężaru sprowadzenia następnych rodzin - konstatuje. 

Gorzyce

- Jeżeli tego typu potrzeba będzie zgłoszona zostanie dogłębnie przeanalizowana. Na dzień dzisiejszy tego typu potrzeby nie zostały zgłoszone - przekazuje Beata Futerska z UG w Gorzycach.

Obecnie, na terenie Gminy Gorzyce, nie mieszkają uchodźcy.

Radlin

- Chęć niesienia pomocy potrzebującym wydaje się być naturalnym odruchem, niezależnie od tego czy mamy do czynienia z kryzysem, czy nie. Nie zawsze jednak nasze zasoby dają możliwość udzielenia każdej formy pomocy. W przypadku Radlina, małej gminy górniczej o dość zwartej zabudowie i problemie ciągle zbyt małych zasobów mieszkaniowych, formy pomocy oparte na przestrzeni mieszkalnej wydają się być teraz niewykonalne. Już dziś mamy wielu oczekujących na lokale będące w zasobach gminy, więc ciężko przypuszczać, abyśmy dysponowali takim zapleczem w przypadku pojawienia się dodatkowych potrzeb - szeroko wyjaśnia Marek Gajda z Urzędu Miasta.

Odnosi się również do działającego w Radlinie Centrum Usług Społecznych, ściśle powiązanego z Ośrodkiem Pomocy Społecznej, które – w tym momencie dla społeczności lokalnej - pełni różne funkcje od stricte socjalnych, po animacyjne i kulturotwórcze.

- To miejsce gdzie można organizować zarówno formy pomocy socjalnej, jak wydawanie posiłków, czy spotkania tematyczne, np. z psychologiem. Ciężko dziś wyobrazić sobie taką pomoc bez wsparcia – czy to finansowego, czy formalnego – ze strony państw. Jednak bez wątpienia zaplecze do niesienia pewnych form pomocy mamy, nie robiąc przy tym rozróżnienia na odbiorców „stąd” czy „z zewnątrz”- podkreśla.

Nie ma informacji o uchodźcach mieszkających na terenie miasta.

- Mamy w Radlinie repatriantów, głównie z Kazachstanu - kilka lat temu przyjęliśmy jedną rodzinę, obecnie procedowane są formalności dla kolejnego takiego przypadku - informuje urzędnik.

Marklowice

- Gmina Marklowice w chwili obecnej nie posiada w swoich zasobach komunalnych lokali mieszkaniowych, w których mogłaby zakwaterować uchodźców - przekazuje Henryk Siedlaczek.

I uzasadnia:

- Gmina Marklowice jest małą gminą typu wiejskiego i nie jest w stanie zapewnić osiedlenia się i zatrudnienia na terenie gminy cudzoziemców posiadających status uchodźcy.

W chwili obecnej na terenie gminy nie mieszkają żadni uchodźcy.

Godów

- Gmina Godów nie dysponuje zasobem mieszkaniowym umożliwiającym zakwaterowanie uchodźców. Na dzień dzisiejszy Gmina posiada tylko 13 mieszkań socjalnych, w większości zamieszkałych - informuje zastępaca wójta Tomasz Kasperek.

Dodaje też, że:

- W przypadku udzielenia innej formy wsparcia (zbiórka żywności, środków higienicznych) na rzecz uchodźców Gmina jest otwarta na współpracę.

Na terenie Gminy mieszkają cudzoziemcy, jednakże Gmina nie posiada informacji, ile osób posiada status uchodźcy.

Mszana

- Podobnie jak w okolicznych gminach, u nas również nie ma zasobów komunalnych, które można byłoby przeznaczyć na mieszkanie dla uchodźców. Z tego powodu Gmina nie rozpatruje pozytywnie wpływających co pewien czas pism w sprawie przyjęcia repatriantów - przekazuje Mirosława Książek-Rduch.
Jednocześnie wyraża przekonanie, że:
- Gdyby została zainicjowana akcja pomocy np. rodzaj zbiórki rzeczy potrzebnych uchodźcom, nasi mieszkańcy na pewno włączyliby się w nią, gdyż już wielokrotnie udowadniali, że są otwarci i hojni.

Wodzisław Śląski

Pytanie o możliwość niesienia pomocy uchcodźcom skierowaliśmy również do włodarza Wodzisławia, niestety, jak poinformowała wczoraj urzędniczka magistratu Pan prezydent przebywa na urlopie. Odpowiedź zostanie udzielona po powrocie włodarza.

Na nasze pytanie nie odpowiedzieli również włodarze Lubomi.

 

Czy gminy Powiatu Wodzisławskiego powinny przyjąć uchodźców?




Oddanych głosów: 581

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~kristof 2021-08-31
    16:00:53

    5 0

    Na nasze pytanie nie powiedzieli również...
    Jak wymagacie od ludzi by czytali Wasze teksty jak nawet autor i redaktor ich nie czytają i takie byki publikują.

  • ~Matarez 2021-09-01
    23:14:01

    3 1

    W Lubomi mają na to wyebane i tak ma być...Sponsorów szukają....
    A ten księżulo to chyba ma nierówno po czaszką, powinni go kopnąc w zadek, żeby przeleciał na Białoruś, wtedy zobaczyłby czym jest miłość bliźniego...

  • ~Ironik72. 2021-09-03
    22:45:00

    2 3

    Wszystkie te miejsca, które są (były) wielokulturowe, tylko na tym zyskiwały - wielokulturowość to bogactwo.
    A druga kwestia. Jak to jest, 70% naszego społeczeństwa co tydzień idzie do kościoła, gdzie słucha "głodnych nakarmić, nagich przyodziać..." i 70% w ankiecie jest przeciwna przyjmowaniu imigrantów?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1074