Czy na rękodziele można zarobić? Rydułtowianka tworzy nową markę „tomas ARTE”

Interesuje ją wszystko co związane z dekoracją wnętrz, otoczenia i przestrzeni życiowej. W swojej ofercie ma obrazy, grafiki, ceramikę, biżuterię i... mnóstwo pomysłów. Wszystko oczywiście unikatowe, bo handmade.

Firma "tomas ARTE" wystartowała z początkiem tego roku. Jak śmieje się właścicielka, początki były trudne z powodu gąszczu przepisów, przez które musiała się przedrzeć.

- Samo otwarcie własnej firmy nie przysparza aktualnie żadnych trudności. Pojawiają się one dopiero w trakcie rozwijania artystycznej działalności gospodarczej. Gąszcz przepisów, przez które trzeba się przedrzeć naprawdę potrafi zniechęcić. Ja poświęciłam pół roku, aby się z nimi zapoznać, przygotować strategię firmy, ale nadal nie jest to proste i sporo czasu trzeba poświęcić formalnościom - zauważa Beata Tomas.

Ale teraz cieszy się ze swojej strony internetowej, sklepu internetowego z własnymi wyrobami i reakcji pierwszych odbiorów. - Do tej pory chyba brakowało mi odwagi, aby swoją twórczość zaprezentować. Teraz przekonuję się, że moje rzeczy naprawdę mogą się podobać i znajdują swoich odbiorców - cieszy się Beata Tomas.

O tym jak przebiegała droga Beaty Tomas od edukacji artystycznej do własnego biznesu czytaj w naszym wywiadzie tygodnia: "Czas zająć się własną twórczością".