Czy język śląski zniknie, a wraz z nim śląska tożsamość? Czy spis powszechny zmobilizuje Ślązaków do zamanifestowania swojej tożsamości? Na te i inne pytania odpowiadał dr Jerzy Gorzelik – przewodniczący RAŚ, który był gościem kolejnego wydania „Dziękuję, nie słodzę”.
Na samym początku gospodarz programu - Wacław Wrana zapytał Jerzego Gorzelika czy Śląską Partia Regionalna w ogóle jeszcze istnieje, bo jej aktywność w mediach jest znikoma.
Przewodniczący RAŚ przyznał, że pytanie jest zasadne.
- Większość z nas, którzy współtworzyli ten projekt, zadaje sobie to pytanie od wyborów samorządowych. Coraz bliższy jestem przekonania, że tak naprawdę tylko pod szyldem RAŚ śląskie organizacje, śląskie środowiska mogą powrócić do poważnej gry w polityce regionalnej. ŚPR zaliczyła falstart w wyborach samorządowych, można powiedzieć, że została w blokach. Miała jeszcze swoją szansę w okresie powyborczym, ale najwyraźniej zabrakło energii i wiary w sukces – zauważa Jerzy Gorzelik.
Lider RAŚ przyznaje też, że wycofanie się Ruchu z udziału w wyborach i pozostawienie ścieżki Śląskiej Partii Regionalnej było decyzją pochopną.
- To błąd, którego nie jestem w stanie naprawić. Miałem w tym znaczący udział. Myślę, że wszyscy zastanawiają się nad ponową formą konsolidacji – dodaje.
Następne pytanie dotyczyło celów Ruchu Autonomii Śląska – czy są one jasne? Gość „Dziękuję, nie słodzę” stwierdza, że cele RAŚ-iu są niezmienne i konkretne – chodzi o autonomię regionalną i uznanie śląskiej mniejszości etnicznej.
- To dwa zasadnicze cele śląskiej polityki. W moim przekonaniu, jeżeli od nich odstąpimy, to śląskiej polityki już nie będzie. To, co swego czasu środowisko założycieli RAŚ wypisali na sztandarach – zachowuje swoją aktualność – potwierdza Jerzy Gorzelik.
Szef RAŚ zauważa jednak, że pojawiło się „wypalenie”. Wiąże się ono z pokoleniową luką, która dotknęła nie tylko ruch śląski, ale ogólnie – sektor pozarządowy.
- 15 lat temu zaangażowanie ludzi pomiędzy 20-30 rokiem życia było większe niż obecnie. Dzisiaj, jeżeli patrzę na osoby zaangażowane politycznie, to przeważają „teczkowi”, którzy noszą papiery za bonzami partyjnymi. Trudno dostrzec tu szczerą aktywność – dodaje.
Szansę w mobilizacji ludności śląskiej widzi za to w spisie powszechnym, który zostanie przeprowadzony w niedalekiej przyszłości.
- Byłby szansą jeszcze większą, gdyby przed spisem Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał orzeczenie ws. Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Przypomnę, że ta sprawa czeka już chyba 3 lata. Osobiście jestem przekonany co do powodzenia osób skarżących. Gdyby taki spektakularny sukces miał miejsce przed spisem to niewątpliwie przyczyniłoby się do większej, śląskiej mobilizacji – podkreśla Jerzy Gorzelik.
Wacław Wrana przytoczył ostatnią wypowiedź Szczepana Twardocha. Ten znany pisarz ze Śląska porównał śląską mowę do języka wendyjskiego, który zanikł.
- Twierdzi, że podobny los czeka język śląski i podkreśla, że razem z nim zaniknie śląska opowieść i śląska tożsamość – wyjaśnia redaktor naczelny Rybnik.com.pl.
Szef RAŚ-u nie podziela tego poglądu.
- Mowa śląska jest istotnym czynnikiem, który wpływał i wpływa na krystalizowanie się śląskiej tożsamości, ale spójrzmy na Irlandczyków, z których większość od pokoleń nie mówi już celtyckim językiem, ale językiem dawnego "okupanta". Mimo to irlandzka tożsamość ma się dobrze – zauważa.
Jerzy Gorzelik zwraca też uwagę na przypadki odrodzenia języka.
- Walia jest przykładem, gdzie liczba Waliczyjków posługującym się językiem walijskim od pewnego momentu zaczęła rosnąć. Ślązacy są wspólnotą pamięci, to jest kluczowe dla przetrwania. Nie powinniśmy popadać w drugą skrajność. Rzeczywiście śląska tożsamość jest zagrożona. Jeżeli przyjmiemy pogląd, że śląskość ma być apolityczna, to rzeczywiście - ona umrze. Grupowe tożsamości potrzebują wsparcia instytucji, którą dana grupa tworzy. Edukacja regionalna pozwoli nam przekazywać tożsamość śląską w dobie, gdy coraz mniejszą rolę przejawia w tym dom rodzinny – wyjaśnia gość programu.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śmigłowiec wojskowy znów będzie nad regionem. Poszukiwania awionetki wznowione
27128Wodzisławska starówka po nowemu? Tak może wyglądać! (wizualizacje)
16809[AKTUALIZACJA] Awionetka spadła w Gorzycach? Nadal trwa akcja służb
16644Poszukiwania zakończone. Awionetka nie spadła jednak na ziemię?
12207Marklowice: kierujący koziołkował i dachował. Został ukarany bardzo wysokim mandatem!
12013Czyny zamiast wizualizacji. Alan Szatyło i Wodzisław 2.0 szansą dla Wodzisławia Śląskiego
+41 / -5Gorąco w Wodzisławiu. Mieczysław Kieca przegrał dwa procesy wyborcze
+46 / -11Marklowice: kierujący koziołkował i dachował. Został ukarany bardzo wysokim mandatem!
+33 / -3Kradzież rozbójnicza w Wodzisławiu. Czech z tymczasowym aresztowaniem
+31 / -2Akcja służb w związku z Funduszem Sprawiedliwości. ABW weszło do domu Michała Wosia
+29 / -2Poszukiwania zakończone. Awionetka nie spadła jednak na ziemię?
3Jadowite pająki prosto z USA w Lubomi. Czy to czarna wdowa?
1Rydułtowy: poważny wypadek na Raciborskiej. Trzy osoby trafiły do szpitala
1Potrącenie na Bema w Rydułtowach. 83-latka trafiła do szpitala
1Wodzisławska starówka po nowemu? Tak może wyglądać! (wizualizacje)
1Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert