Czy wodzisławski radny jest rasistą? Są tacy, którzy uważają, że tak

I dalej tłumaczy, że artykuł zatytułowany "Dlaczego warto przyjmować 1500 Syryjczyków" został pocięty.

- (…) tak, że wyszło, że jestem przeciwny wszystkim imigrantom. Jest to oczywiście nieprawda. 

W rozumieniu radnego ma on szacunek do każdego, kto mając możliwość pracuje na swoje utrzymanie i pozwala żyć innym.

- Jeśli jednak ktoś pomimo zdrowia woli żyć za socjalu, to jest po prostu nierobem godnym potępienia. Bez względu na to, czy to Polak, Arab, czy Afropolak - tłumaczy.

Odnosi się również do ludzi innych wyznań:

- Mam szacunek do ludzi każdego wyznania. Jeśli jednak jakaś grupa zabija w imię religii, to jest to bestialskie bydło. Tak też nazwałem mordy na chrześcijanach w Syrii i tak nazywam mordy chrześcijan na hugenotach.

I uzupełnia o to, co go oburza:

- Być może moje słowa były zbyt ostre, być może nie. Ale jeśli kogoś nie oburza ścinanie głów bezbronnych ludzi czy żerowanie na socjalu, to bardzo mi przykro. Mnie oburza.

Czy przestaliśmy się wstydzić rasizmu?

O odniesienie się, do „publikacji niezgody” na stronie Łukasza Chrząszcza, poprosiliśmy również prezesa zarządu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych - Konrada Dulowskiego. I tu padają ostre słowa krytyki pod adresem wodzisławskiego radnego:

- Określenia użyte przez radnego są nie tylko wyrazem jego niechęci do osób spoza europejskiego kręgu kulturowego. W mojej ocenie łamią także prawo. Art. 257 kk mówi o znieważaniu osób z powodu ich pochodzenia rasowego, etnicznego, narodowościowego, lub wyznania. A co mamy u radnego Chrząszcza „niewykształconych nierobów z północnej Afryki”, „Hordy Murzynów na socjalu” - wg mnie to publiczne znieważanie grup ludności - powiedział nasz rozmówca.

Wskazuje również na aspekty moralny wypowiedzi Łukasza Chrząszcza.

- Inna kwestia to moralne prawo, jakie daje sobie radny Chrząszcz do oceniania ludzi wg ich pochodzenia i wyznania. Dla niego muzułmanin to ktoś znajdujący się niżej w hierarchii społecznej, a czarnoskórego przedstawia zgodnie z najgorszymi rasistowskimi stereotypami. Deklaruje pomoc uchodźcom, ale tylko tym chrześcijańskim. Jak jesteś muzułmaninem to umieraj? To chce powiedzieć pan radny?

Konrad Dulowski odnosi się również do wątku „szwarnych Syryjek”:

- Dobry pan Chrząszcz łaskawie przygarnąłby (chrześcijańskie) Syryjki, gdy są tak atrakcyjne jak Miriam Shaded, której zdjęciem podpisuje „Jeśli Polska ma się wzbogacić o takie Syryjki (...) to tym bardziej nie mam nic przeciwko”. A jak nie jesteś ładna, nie wyznajesz odpowiedniej religii, lub masz za ciemny odcień skóry – to radny Chrząszcz nie chce cię w Polsce!

I czyni smutne podsumowanie:

- W ciągu kilku ostatnich lat wielu Polaków przestało wstydzić się rasizmu. Wręcz uznają jego przejawy za specyficzny rodzaj patriotyzmu. Mam wrażenie, że radny Chrząszcz należy do nich. I to my musimy wstydzić się z powodu ich braku wstydu.

Czy radny Łukasz Chrząszcz popełnił przestępstwo?

Na to pytanie odpowiedział nam mecenas Jarosław Reck z Kancelarii Adwokackiej Jarosław Reck Adwokaci:

- Zgodnie z art. 257 Kodeksu karnego, który stanowi, że kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, popełnia przestępstwo. Analizując wypowiedzi Pana Łukasza Chrząszcza w mojej ocenie mamy do czynienia właśnie z takim czynem. Nie mam wątpliwości, że Prokuratura winna wszcząć postępowanie wyjaśniające i ustalić czy doszło do popełnienia przestępstwa - mówi mecenas Jarosław Reck.

A Wy co sądzicie na ten temat? Czy Waszym zdaniem oburzenie Zofii Bornikowskiej artykułem Łukasza Chrząszcza jest słuszne? A może radny miał prawo wypowiadać się w taki sposób? Czekamy na Wasze opinie!