Darczyńcy przekazali 40 łóżek dla pediatrii w Rydułtowach

- Środków cały czas brakuje, także dziękujemy bardzo za wsparcie – zwracała się do darczyńców Dorota Kowalska, dyrektor PP ZOZ w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach. Wraz z dr n. med. Sławomirem Święchowiczem, z-cą dyrektora ds. lecznictwa wręczyła im kwiaty i dyplomy.

Na razie do oddziału dziecięcego szpitala w Rydułtowach zakupiono 17 łóżeczek. Pozostałe 23 mają trafić na oddział do połowy września tego roku.

Są to łóżka polowe z atestem do wykorzystania w szpitalach. Przeznaczone są dla opiekunów towarzyszących dzieciom na oddziale. Z nowych sprzętów bardzo cieszy się ordynator oddziału Stefan Cichy: - Dotychczas stosowane łóżka były bardzo niskie i bardzo szerokie. Po rozłożeniu zajmowały całą szerokość sali chorych, w związku z czym było znacznie utrudnione dojście do pacjenta. Gdy działo się coś nagłego, trzeba było wszystko przestawiać. Te nowe łóżka są węższe i znacznie wyższe, przez to wygodniejsze dla rodziców i jednocześnie zajmują mniej miejsca, przez co jest zdecydowanie lepszy dostęp do pacjenta – mówi Stefan Cichy. Składane leżanki polowe całkowicie zastąpią dotychczasowe łóżka.

Łóżka są regularnie wykorzystywane przez rodziców hospitalizowanych dzieci. Ordynator wspomina, że kiedyś do wypoczynku używano leżaków, potem nastała era łóżek szerokich, a teraz składanych łóżek polowych.

Przekazanie łóżek jest pokłosiem rozmowy, którą poseł Sitarski odbył cztery miesiące temu z ordynatorem oddziału. Panowie rozmawiali o potrzebach pediatrii. - Pan ordynator wyraził wówczas zapotrzebowanie na łóżka dla rodziców – mówi Krzysztof Sitarski. Potrzebnych było 20 tys. zł. Parlamentarzysta sprawdził, kto mógłby przekazać pieniądze na zakup łóżek. W akcję włączyła się fundacja Banku BZWBK.

Część środków przekazała też Jastrzębska Spółka Węglowa: - Rozumiemy potrzeby. Na terenie gmin obsługiwanych przez szpital mieszkają też mieszkają rodziny naszych pracowników. Stąd w miarę możliwości staramy się pomagać. Wiadomo, jaka jest sytuacja w kopalniach, w spółkach węglowych. U nas troszeczkę się poprawiło, w zeszłym roku sytuacja była bardzo ciężka. A ponieważ pojawiła się taka potrzeba – pani dyrektor zwróciła się do nas z prośbą o wsparcie finansowe zakupu łóżek – włączyliśmy się w tę inicjatywę – mówi Robert Ostrowski, członek Zarządu JSW ds. Ekonomicznych.

Poseł deklaruje, że ewentualne brakujące środki przekaże Fundacja Potrafisz Polsko Kukiz 15. Prócz pieniędzy na łóżka darczyńcy wyasygnowali też 3 tys. zł na zakup farb i innych materiałów potrzebnych do malowania oddziału. Robocizna wg posła wykonana ma być gratisowo.

Rydułtowska pediatria liczy 58 łóżek. Rocznie na oddziale leczy się około 3000 pacjentów. Największą bolączką oddziału są braki kadrowe. Personel lekarski to 4,5 etatu, a powinno być 7 etatów. Ordynator przyznaje jednak, że na rynku nie ma pediatrów. Dodajmy jeszcze, że w przyszłym roku planowany jest gruntowny remont oddziału dziecięcego, z przebudową wewnętrznych pomieszczeń.

Uważacie, że posłowie powinni się angażować w wyposażanie szpitali?