Dyrekcja szpitali w Wodzisławiu i Rydułtowach: oto jak wygląda sytuacja

Powiatowy Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach od wielu lat znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Zadłużenie placówki sięga obecnie 39 mln zł, strata za 6 miesięcy tego roku wynosi 4,1 mln zł – co znacznie przekracza zaplanowany ujemny wynik finansowy. - W związku z dramatyczną sytuacją, dyrekcja podejmuje działania, które nie zawsze są popularne i akceptowane przez personel – podkreślają władze szpitala.

Te niepopularne decyzje to m.in. wprowadzenie limitów miesięcznych wydatków na leki. To z kolei jeden z powodów złożenia wypowiedzeń przez lekarzy oddziału ginekologiczno-położniczego w Rydułtowach. O sprawie pisaliśmy tutaj>>

- Nie zaproponowaliśmy żadnych zmian, które mogłyby spowodować zagrożenie dla przyszłości oddziału w Rydułtowach - odpiera Dorota Kowalska, pełniąca obowiązki dyrektor. - Zaprosiliśmy wszystkich lekarzy do rozmów, lekarze odpisali, że nie są zainteresowani rozmowami indywidualnymi. Ostatecznie nie mamy wpływu na ich decyzje. Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, szpital będzie musiał wszystkim pacjentkom zgłaszającym się w izbie przyjęć w Rydułtowach zapewnić transport na odział ginekologiczno-położniczy w Wodzisławiu.

Limity jakie zostały wprowadzone we wszystkich oddziałach szpitalnych, zostały sporządzone na podstawie średniego zużycia leków na danym oddziale w 2015 roku. Jak podkreśla dyrekcja, zdecydowana większość oddziałów utrzymuje się w wyznaczonych granicach. - Limity mogą być przekraczane i nie dotyczą przyjęć pacjentów w przypadkach ratujących życie. To samo dotyczy środków dezynfekujących i sprzętu jednorazowego użytku – wylicza szefostwo szpitala.

Wprowadzenie limitów podyktowane jest koniecznością wprowadzenia programu naprawczego i poprawą trudnej sytuacji finansowej. W pierwszym półroczu 2016 roku, dyrekcja stwierdziła przekroczenie przyznanych limitów wynikających z zawartej umowy z NFZ w części oddziałów, w szczególności przypadki ratujące życie. Te ponadlimitowane świadczenia nie zostały sfinansowane przez NFZ. W latach poprzednich finansowanie takich świadczeń następowało po po każdy zakończonym kwartale.

- Dyrekcja szpitala czuje się więc w obowiązku do zwrócenia szczególnej uwagi ordynatorom i kierownikom oddziałów na realizację kontaktu wynikającego z limitu wynikającego z umowy z NFZ. Ich przekraczanie naraża szpital na dalsze straty. Zakresy dotyczące porodów i pakiety onkologicznego natomiast są tzw. zakresami nielimitowanymi – dodaje Dorota Kowalska.

Przypomnijmy, że aktualnie trwa konkurs na stanowisko dyrektora szpitala. Nazwisko nowego szefa powinniśmy poznać przed końcem wakacji.