zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Dzieciaki jak ognia unikają wf-u. A jak jest w Wodzisławiu?

2013-10-22, Autor: Monika Krzepina
Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło rok szkolny 2013/2014 "Rokiem szkoły w ruchu". Kampania ma na celu wypromowanie wśród uczniów zainteresowania aktywnością fizyczną. Urzędników zaniepokoiła bowiem zwiększająca się liczna zwolnień z wf-u. Czy również w Wodzisławiu dzieciaki coraz częściej unikają tych lekcji?

Reklama

Z badań prof. dr hab. med. Barbary Woynarowskiej z Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego wynika z nich, że lekarze oraz rodzice zbyt często zezwalają dzieciom na nieuczestniczenie w zajęciach. Dodatkowo zgodnie z raportem Najwyższej Izby Kontroli z 2010 roku, wynika, że wspomniane lekcje opuszcza 19 procent uczniów szkół podstawowych, 24 procent gimnazjalistów oraz 36 procent młodzieży ze szkół ponadgimnazjalnych. Okazuje się więc, że liczba zwolnień rośnie na kolejnych szczeblach edukacji.

Wyniki te potwierdzają się też w Wodzisławiu. Na 2551 uczniów szkół podstawowych na stałe zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego ma 10 uczniów.W gimnazjach na 1285 - 31. Liczy te rosną w szkołach ponadgimnazjalnych. - Na ogólną liczbę 5211 uczniów 232 z nich (tj. 4,45%) dysponuje zwolnieniem z zajęć wychowania fizycznego - informuje Wojciech Raczkowski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu.

 

Małe dzieci są chętne do zajęć sportowych i ruchu. Gorzej jest w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Wuefiści zauważają, że sport przestał być dla młodzieży antidotum na nudę, a aktywność fizyczna przegrywa z komputerem.

 

Dlaczego aktywność fizyczna nie jest już atrakcyjna dla młodzieży? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~ 2013-10-22
    08:26:59

    1 0

    dla odmiany będę bardziej przewrotny i zapytam redakcji czy ma coś więcej do powiedzenia niż tylko "komputer to zło", polecam też ruszyć 4 litery i przedstawić punkt widzenia uczniów dlaczego tak się dzieje. wszak mamy XXI wiek, a szkoły pewnie na etapie komuny bez odpowiedniego zaplecza, co przekładać może się na taki a nie inny stan rzeczy.

  • ~Mariano_Italiano 2013-10-22
    09:28:03

    0 0

    Ciekawe czy rodzice tych dzieci wyrazili zgodę na publikację zdjęć nie dla potrzeb organizacyjnych przedszkola ale dla potrzeb marketingowych portalu zgodnie z ustawą o danych osobowych, taką daną jest twarz? Zapytuje bo miałem podobną sytuacje i zbieraliśmy zgody.

  • ~MisBialy 2013-10-22
    11:56:13

    1 0

    Dużo zależy od nauczyciela jak zorganizuje dzieciom zajęcia, jeżeli będą one ciekawe to na pewno dzieci z przyjemnością wezmą udział w zajęciach. Myśmy grali w piłkę ręczna, nożna, koszykówkę a w niepogodę zajęcia odbywały się na sali gimnastycznej. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez ruchu, tenis, siłownia a w zimę łyżwy zakładam na nogi. Dzieci btez sportu nie będą rozwijać się prawidłowo i do nauczyciela należy obowiązek aby tak się nie stało. Rodzice powinni od malosci uświadamiać dzieci jak ważny jest sport i uczestnictwo w zajęciach wf-u.

  • ~ 2013-10-22
    13:32:42

    2 0

    Problem leży u podstaw. Dlaczego ktoś ma oceniać mnie za to, ile razy odbiję piłką, jaką mam kondycję do biegania, jak daleko skoczę w dal? Mam mieć niższą ocenę tylko dlatego, że moja koleżanka mniej waży, ma dłuższe nogi i lepiej biega? To nie moja wina, że jestem w czymś słabsza. Tu rodzą się kompleksy. Durne skoki przez kozła, przewrotki, stanie na rękach... I wcale się nie dziwię, że młodzież od tego ucieka! Moje rozwiązanie? Bloki tematyczne dla uczniów i możliwość wyboru. Sporty zespołowe, aerobic, lekkoatletyka, siłownia... Tak, jak na studiach. Zajęcia wychowania fizycznego są obowiązkowe, ale ma się wybór. Wybiera się to, co się lubi. I nie ma problemu z obecnością. Jeżeli ktoś w zajęciach uczestniczy ma zaliczenie na piątkę. A to, czy odbije piłką do siatkówki 5 czy 10 razy nie ma znaczenie. Najważniejsze, że się rusza. Czy nie o to właśnie chodzi?

  • ~2plus2 2013-10-22
    14:37:15

    3 0

    Uważam, że bardzo często te zajęcia są źle prowadzone! np. dzieci cały czas grają w siatkówkę albo biegają, bo tę dyscyplinę lubi nauczyciel, a przecież chodzi o to, żeby dzieci poznawały wszystkie dyscypliny, każdy jest w czymś innym dobry i to trzeba podkreślić, trzeba obudzić chęć rywalizacji. Aktywność ma być przyjemna, a nie męczarnią!

  • ~pudzian28 2013-10-22
    18:55:49

    5 0

    jak chodziłem do podstawówki to jak słyszeliśmy W-F to się aż chciało żyć, graliśmy w różne gry siatkówka koszykówka piłka nożna itd., a gdy były wakacje to od rana do wieczora graliśmy w piłkę nożną całe wakacje a na obiad to rodzice wołali i z płaczem się szło do domu a o kolacji to już nie było mowy. Dzisiaj młodzież to tylko komputer gg i facebook..., a i do tego chipsy coca-cola fast food-y. Nie dziwię się że nawet W-F dla nich to wielki wyczyn jak oni nie u ieją przewrotu w przód w tył a co tu gadać o bieganiu.

  • ~ 2013-10-23
    07:50:05

    0 2

    Bo jak JA chodziłem do podstawówki... Uciekamy od minionych czasów i wspominamy je z żalem, że minęły? Świat idzie do przodu i tylko ludzie stoją w miejscu. Wspominamy to, co było kiedyś, zamiast "brać na klatę" to, co jest teraz. Dlaczego dzieciaki siedzą przed komputerem i opychają się chipsami? Bo rodzice na to pozwalają. Jak byłam młodsza też mieliśmy komputer, a i tak lataliśmy na boisko za domem i do zachodu słońca graliśmy w piłkę. Z resztą, ciężko zliczyć te wszystkie podwórkowe zabawy, w których uczestniczyliśmy. A jaki wzorzec damy swoim dzieciom? Mamy im zabronić korzystania z komputera, skoro sami codziennie z niego korzystamy? Chodzi o to, żeby złapać równowagę. A zajęcia z WFu są po prostu źle organizowane i tyle. Zmuszanie dzieciaków do robienia przewrotek do niczego nas nie zaprowadzi (ich też nie). Uczmy dzieci gier zespołowych, takich, które lubią, uczmy ich zasad fair play, szacunku do przeciwnika. Sprawmy, żeby miały frajdę z ruchu. Naprawdę nie każdy musi mieć zdolności do wszystkiego. Nie każdy musi biegać na setkę, skakać w dal, czy trafiać do kosza. Najważniejsze, żeby na zajęcia przychodził z chęcią, a nie unikał ich jak ognia. Ale takie jest patrzenie dorosłych: dziecko musi umieć zrobić przewrót w przód i w tył. Nie, wcale nie musi.

  • ~ 2013-10-23
    08:43:11

    1 0

    @Katarzyna Cilska - 20 lat temu komputery miały zupełnie inne możliwości niż te współczesne ;-) komputer nie jest zły o ile jest umiejętnie wykorzystany a nie tylko gry. temat bloków tematycznych w wf że tak powiem w dechę :-] z gier zespołowych polecam grę w 4.ognie - zawsze w ruchu i wszyscy grają, bo zbity zawodnik przechodzi na boczne krawędzie pola przeciwnika, po paru zbiciach przechodzi to rotacyjnie, a "ostrzał" jest z 4 stron - super sprawa i zabawa :-)

  • ~pudzian28 2013-10-23
    19:03:52

    1 0

    do - Katarzyna Cilska- co to za różnica w jakich czasach żyjemy... 20 lat temu eurobiznes i monopol wychodił powqoli z mody dzis jest komputer a wszystko ucieka się do tego że albo ktoś prowadzi zdrowy tryb życia i chce się ruszać albo nie i tyle w temacie nie zwalając na czasy.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1074