zamknij

Biznes

Ile wydamy kupując karpia i choinkę?

2010-12-21, Autor: Izabela Grela
Trwa przedświąteczna gorączka zakupów. Sprawdziliśmy gdzie można najtaniej kupić najbardziej pożądane atrybuty świąt – choinkę i karpia.

Reklama

„Tam bombeczka, tu bombeczka – no i fajna choineczka” - zachwalają sprzedawcy. Od stoisk ze świerkami, sosnami, jodłami aż roi się w Wodzisławiu. Niekwestionowanym centrum sprzedaży świątecznych drzewek jest ulica Mszańska. Wzdłuż tej drogi powstało kilkanaście stoisk. Każde ma swoje choinki. I każda jest lepsza od poprzedniej. Na życzenie drzewko mocowane jest w stojaku, zawinięte w siatkę. Zosie-samosie mogą nawet wybrać sobie same, osobiście wyciąć i zapakować.

Klient nasz pan! A tych nie brakuje. Najważniejsza jest jednak cena.

 

„Jak powiedział bazyliszek, to dla pani dziś pięć dyszek” - słyszymy przy punkcie sprzedaży choinek pod Kauflandem. I z takimi kosztami trzeba się liczyć, planując kupno świerka srebrzystego wielkości 1,60m. Tej samej wielkości sosna cięta już 50 zł.

Cenowa rozpiętość jest duża. Metrowa choinka w doniczce kosztuje 45 zł, ale jodła kaukaska (1,60m) już 100 zł.

Stojaki można kupić za 35 zł, ale te plastikowe. Kuty wart jest już równe 100 zł.

 

Sprzedawcy nie ukrywają, że największy ruch jest na tydzień przed świętami. Wtedy wszyscy zgodnie szturmują punkty sprzedaży choinek. Warto jednak sprawdzić wpierw ceny, bo można zarobić kilka złotych. Na ulicy Mszańskiej w jednym z punktów dwumetrowy świerk można kupić już za 65 zł, a świerk kujący wysokości 1,70 m za 80 zł.

Za to sosna cięta jest w cenie 30 zł a świerk w doniczce od 70 do 80 zł.
- Bywa tak, że mamy już przebrane choinki, ale sukcesywnie dowozimy. Jedynie tuż przed świętami już nie wycinamy drzewek i sprzedajemy to, co zostało – zapewnia Maria Palarczyk, prowadząca gospodarstwo rolne a na czas świąt handlująca drzewkami iglastymi.

 

Czym kierować się przy wyborze choinki?

- Ja kupuję taką, która mieści się w domu, czyli nie większa niż 2 metry. No i musi być ładna – mówi „złapany” na kupnie choinki wodzisławski radny Czesław Rychlik.

Tak jak w domu nie może zabraknąć choinki, tak na wigilijnym stole powinna pojawić się ryba. Z jej kupnem nie powinno być problemu.

 

I tu niespodzianki nie ma. Wciąż hołdujemy tradycji i najczęściej wybieramy karpia. Jego cena waha się od 13,99 zł w Tesco do 12 zł przy popularnym w Wodzisławiu Manhatanie. 12 złoty zapłacimy za kilogram karpia również na wodzisławskim targowisku, 12,50 zł naprzeciw PKS-u i pod Kauflandem.

W tym ostatnim wybór ryb jest największy. Tu można kupić pstrąga przetworzonego za 16,50, dorsza filetowanego za 19,80 i sandacza mrożonego, patroszonego z głową za 35 zł.

Kilogram żywego sandacz to koszt 28 zł, a tusza dorsza jest o połowę tańsza.
- Ludzie kupują ryby na 2-3 dni przed świętami. Wtedy jest urwanie głowy. Coraz częściej sięgają po inne gatunki ryb, choć wciąż króluje karp. Duże zainteresowanie jest też łososiem. Schodzi zaraz z rana – mówi sprzedawczyni z firmy Tinka, od 5 lat handlującej pod Kauflandem.

 

Czy wielkość karpia ma wpływ na smak, nie umie stwierdzić. Jedni kupują większe ryby, inni mniejsze. Zwolennicy mniejszych sztuk twierdzą, że są w smaku lepsze. Ci, którzy wybierają większe, stoją na stanowisku, że się bardziej opłaca.

Sam karp na to pytanie nie odpowie, bo, jak powszechnie wiadomo, dzieci i ryby głosu nie mają.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~lunatyk 2010-12-21
    09:36:32

    0 0

    karpie z supermarketu - brrrrr.... Polacy nie znają się na rybach

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.