J. Gorzelik: nie jestem zaskoczony wynikami spisu

Z danych przytoczonych przez prezesa GUS wynika, że narodowość śląską zadeklarowało 809 tysięcy osób, z czego 362 tysiące wskazało tylko narodowość śląską, a 415 jednocześnie śląską i polską.

Przypomnijmy, publikacja tych danych zbiegła się z dzisiejszym protestem Ruchu Autonomii Śląska przeciwko sposobowi przeprowadzenia spisu. Według wcześniejszych zapowiedzi, wyniki spisu miały być podane w II połowie roku, dlatego dzisiejsze wystąpienie prezesa GUS było niespodzianką.

 

Podane wyniki spisu nie zaskoczyły przewodniczącego Ruchu Autonomii Śląska – Jerzego Gorzelika. - W świetle 173 tysięcy osób, które zadeklarowały narodowość śląską w 2002 roku, dzisiejszy wynik ponad 800 tysięcy mieści się w granicach moich wcześniejszych prognoz – mówi przewodniczący Gorzelik.

 

 

Dodaje, że dzisiejsze informacje w żaden sposób nie zmieniają jego negatywnej oceny sposobu przeprowadzenia spisu. - Tryb przeprowadzenia spisu uważam za skandaliczny. Będziemy zmierzali do uzyskania odpowiedzi na pytania, dlaczego przebadano tylko 20% populacji, dlaczego ankiety internetowe potraktowano tylko jako uzupełnienie spisu oraz czemu osobom nie objętym spisem automatycznie przypisano narodowość polską – wymienia Jerzy Gorzelik.

 

Szef RAŚ zaznacza, że w działaniach GUS-u nie dopatruje się teorii spiskowej, a raczej nieudolności. - Wszystko wskazuje na to, że zadanie spisu powszechnego przerosło tę instytucję. Pamiętajmy, że spis ma dać odpowiedź na pytanie nie tylko o narodowość czy język, ale na wiele innych pytań, które mają wpływ na politykę państwa. Sposób przeprowadzenia spisu po raz kolejny pokazuje, że żyjemy w państwie bez czytelnych reguł jego funkcjonowania – kończy Gorzelik.