Dzielnicowi z Marklowic wykazali się niezwykłą empatią. Pomogli potrzebującemu 71-latkowi, który z powodu choroby nie był w stanie opuścić domu przez kilka dni. Dzielnicowi kupili jedzenie samotnemu mężczyźnie i zaopiekowali się jego czworonogiem. Nikomu nie wspomnieli o swoim dobrym uczynku. Sprawa wyszła na jaw, gdy do komendanta dotarło podziękowanie od sąsiadów.
W poniedziałek po 18:00 do dyżurnego wodzisławskiej policji zadzwoniła zaniepokojona kobieta. Poinformowała, że od kilku dni nie widuje swojego sąsiada i obawia się, że mogło mu się coś stać. Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol dzielnicowych.
- Po przyjeździe na ulicę Kwiatową policjanci rozejrzeli się po posesji i zaczęli pukać do drzwi 71-latka, ale nikt im nie otwierał. Podjęto decyzję o wyważeniu drzwi. W środku domu znajdował się nieco zdezorientowany właściciel-
Mężczyzna nie otwierał drzwi ze strachu. Mundurowi porozmawiali z 71-latkiem i zakończyli interwencję - mówi Marta Pydych, rzecznik wodzisławskiej policji.
Jednak następnego dnia funkcjonariusze postanowili się upewnić, czy wszystko u mężczyzny w porządku. Przywieźli ze sobą 5 litrową wodę oraz karmę dla psa.
- Gdy dotarli na miejsce, właściciel zapytał, czy może się napić tej wody, co przywieźli, bo ta z kranu mu nie smakuje. Zaniepokoiło to dzielnicową i zaczęła wypytywać starszego pana, kiedy coś jadł i pił – relacjonuje rzeczniczka.
Mężczyzna przyznał, że nie je, ponieważ ma daleko do sklepu, a ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie samodzielnie pokonać takiej drogi. Aspirant Magdalena Siekierka natychmiast pojechała do sklepu, by zrobić zakupy samotnemu 71-latkowi na parę dni. O problemie mieszkańca Marklowic powiadomiono opiekę społeczną.
- Policjanci zapewnili, że będą częściej zaglądali do chorego, sprawdzać, czy nie potrzebuje pomocy. Mundurowi nikomu nie wspomnieli o swoim dobrym uczynku. Dopiero wczoraj, gdy do komendanta wpłynęły podziękowania od sąsiadów, przełożeni dowiedzieli się o postawie swoich policjantów - dodaje.
Dzielnicowym należy się uznanie. Nie pozostali obojętni na los drugiego człowieka. Wodzisławscy policjanci apelują- interesujmy się losem sąsiadów, szczególnie osób samotnych, w podeszłym wieku, wymagających pomocy. Nasza czujność może uratować czyjeś życie.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śmigłowiec wojskowy znów będzie nad regionem. Poszukiwania awionetki wznowione
27195[AKTUALIZACJA] Awionetka spadła w Gorzycach? Nadal trwa akcja służb
16710Poszukiwania zakończone. Awionetka nie spadła jednak na ziemię?
12293Marklowice: kierujący koziołkował i dachował. Został ukarany bardzo wysokim mandatem!
12166Rydułtowy: poważny wypadek na Raciborskiej. Trzy osoby trafiły do szpitala
11607Czyny zamiast wizualizacji. Alan Szatyło i Wodzisław 2.0 szansą dla Wodzisławia Śląskiego
+41 / -5Gorąco w Wodzisławiu. Mieczysław Kieca przegrał dwa procesy wyborcze
+46 / -11Marklowice: kierujący koziołkował i dachował. Został ukarany bardzo wysokim mandatem!
+33 / -3Kradzież rozbójnicza w Wodzisławiu. Czech z tymczasowym aresztowaniem
+31 / -2Akcja służb w związku z Funduszem Sprawiedliwości. ABW weszło do domu Michała Wosia
+29 / -2Poszukiwania zakończone. Awionetka nie spadła jednak na ziemię?
3Jadowite pająki prosto z USA w Lubomi. Czy to czarna wdowa?
1Rydułtowy: poważny wypadek na Raciborskiej. Trzy osoby trafiły do szpitala
1Potrącenie na Bema w Rydułtowach. 83-latka trafiła do szpitala
1Turza Śląska: w niedzielę akcja krwiodawstwa
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~P-S 2019-04-11
12:19:40
No i to jest pomoc. A nie jak ostatnio wezwanie karetki do staruszki ;)
~ 2019-04-11
13:57:18
Działanie Policji na piątkę, ale pojawia się od razu pytanie co robi opieka społeczna, czy nie powinna dawno dotrzeć do samotnego człowieka po siedemdziesiątce ?
~Maja 2019-04-11
19:48:10
vladislav Ja mam inne pytanie.
Co robi rodzina tego mężczyzny ? Czemu go nikt nie odwiedza ?
Jak znam życie to pewnie sobie siedzi za granicą i czeka tylko na spadek.