Mróz zbiera tragiczne żniwo. W Rydułtowach zamarzł 64-letni mężczyzna

Dzisiaj ok.1.00 w nocy policjanci zostali powiadomieni o znalezieniu zwłok mężczyzny w lasku przy ul. Szyszki w Rydułtowach. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon 64-letniego bezdomnego mężczyzny.

Wstępne ustalenia mundurowych wskazują, iż mężczyzna w lasku często spędzał czas, spotykał się z kolegami. Ubiegłego wieczoru mężczyźni również tam przebywali. Wieczorem jednak, z uwagi na niekorzystną temperaturę dwaj towarzysze 64-latka udali się do rydułtowskiej ogrzewalni mieszczącej się przy Urzędzie Stanu Cywilnego. Mężczyzna mimo próśb swoich kolegów nie chciał iść z nimi, zapewniał jednak, że dojdzie tam za chwilę.

- Kilka godzin później mężczyźni zaniepokojeni, tym że kolega nie dotarł jednak w miejsce schronienia, poszli go szukać. Niestety na ratunek było już za późno, znaleźli mężczyznę nieprzytomnego leżącego na śniegu - relacjonuje mł. asp. Joanna Paszenda z wodzisławskiej komendy policji.

Przeprowadzone na miejscu oględziny wykluczyły udział osób trzecich w zdarzeniu.

To już trzecia ofiara mrozu w tym tygodniu. W poniedziałek informowaliśmy o tragicznym finale poszukiwań 75-latki z Radlina i mieszkance Skrzyszowa, która zamarzła przed swoim domem.

Apelujemy o nielekceważenie niebezpieczeństwa związanego z niskimi temperaturami, o korzystanie z instytucji niosących pomoc osobom potrzebującym. Namawiamy do korzystania z ogrzewalni, które funkcjonują również na terenie powiatu wodzisławskiego!

Kolejny raz apelujemy także o zwracanie uwagi na przypadkowo napotkane osoby, które mogą stać się ofiarami niskich temperatur. Nie bądźmy obojętni na widok osób pijanych czy bezdomnych. Zwracajmy uwagę na dzieci i osoby starsze. Pamiętajmy o osobach mieszkających samotnie. Wielokrotnie od naszej wrażliwości i chęci niesienia pomocy zależy ich życie. O każdej niepokojącej sytuacji informujmy służby ratownicze. Pamiętajmy, że obowiązkiem każdego z nas jest reagowanie na cudzą krzywdę. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997 lub 999, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.

Informujemy, że funkcjonuje całodobowy bezpłatny numer z telefonów stacjonarnych i komórkowych 800 100 022 dla osób potrzebujących zapewnienia schronienia.