W pierwszej rundzie finałów World Pro w Abu Dhabi Pniak miała wolny los. W kolejnych wygrała na punkty. Najpierw 7:0 w ćwierćfinale, a potem 4:0 w półfinale. O złoty medal walczyła ze Szwedką i również okazał się lepsza, tym razem wygrywając 2:0.
Wielkie gratulacje. Jak się czuje mistrzyni Świata?
Sandra Pniak: Przede wszystkim w ogóle się tego nie spodziewałam. Już samo zakwalifkowanie się do mistrzostw w Abu Dhabi było dla mnie ogromnym osiągnięciem i spełnieniem marzeń. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich jechałam z nastawieniem, żeby wygrać chociaż jedną walkę. To naprawdę impreza dużej rangi, a ja startowałam w niej po raz pierwszy. Dlatego ten sukces jest niespodziewany i wspaniały.
Mistrzostwo Europy dające prawo do startu w Abu Dhabi zdobyła Pani w październiku. Za Panią 6 miesięcy owocnych przygotowań.
Dokładnie. A nawet więcej, bo najpierw musiałam się przygotować właśnie do imprezy kwalifikacyjnej. Cały ten czas to były dwa treningi dziennie, a kiedy wyjeżdżałam na obozy to ćwiczyliśmy nawet cztery razy dziennie.
Ponadto szkoli Pani najmłodszych
Dokładnie. Jest to trudno pogodzić, ale daję radę. Na pewno nie jest to sport, w którym jest dużo pieniędzy.
A sama końcówka przygotowań do imprezy życia. Jak to wyglądało w Pani przypadku?
Na jednym z obozów przed mistrzostwami złapałam kontuzje ręki. Trenowałam z zastrzykami. Przed samym startem lekarz powiedział mi, że ręka nie będzie w 100% zdrowa także podczas zawodów. Wolno się leczyła. Na mistrzostwach startowałam więc z lekami przeciwbólowymi.
Ostatnie miesiące to pasmo sukcesów. Pani rok temu zakładała sobie, że teraz albo nigdy? Że teraz to ma być ten kluczowy okres w Pani sportowej karierze?
Powiem tak - jak przygotowywałem się do kwalifikacji na mistrzostwa świata nie wierzyłam za bardzo, że uda mi się to osiągnąć. Liczyłam tam przede wszystkim na podium, a zdobyłam mistrzostwo Europy. Potem zdałam sobie sprawę, że mistrzostwo Polski jest w moim zasięgu. Dopięłam celu. Natomiast, jak wspominałam, samo mistrzostwo świata to już dla mnie totalna niespodzianka.
To historyczny sukces dla brazylisjkiego jiu-jitsu w Polsce. Nastąpi teraz popularyzacja tej dyscypliny?
Za granicą to dyscyplina bardzo popularna. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest to poziom popularności, podobny do zainteresowania u nas piłką nożną. To też fundament dla tych wszystkich, którzy trenują MMA. Zawodnicy MMA muszą uczyć się walki w parterze, dlatego brazylisjkie jiu-jitsu stanowi dla nich podstawę. Kiedy zaczynałam trenować tę dyscyplinę była mniej znana. Teraz sytuacja zmienia się na lepsze.
Mistrzostwo świata to jednak przede wszystkim osobisty sukces. Wzruszenie był duże?
Ogromne. Już nawet nie na podium, ale zaraz po walce. Chwyciłam za telefon i zadzowniłam do mamy. Pojawiły się łzy. To było nie do uwierzenia. Coś niesamowitego... Przy okazji dziękuję bliskim i prezydentowi Mieczysławowi Kiecy za to, że wspiera nas finansowo.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
W finale lepsi okazali się katowiczanie. Strażacy z Wodzisławia wicemistrzami śląska [ZDJĘCIA]
2927Wygrana Odry w Tworkowie. "Duma Wodzisławia" wróciła z 3 punktami (2:4)
1752Babilon MMA44: Kamil Woźny wygrywa swoją walkę
684Superpuchar Polski: kolejne medale dla Stein Academy
684Piłka nożna: wygrana Odry, remis Unii z Pniówkiem
450Wygrana Odry w Tworkowie. "Duma Wodzisławia" wróciła z 3 punktami (2:4)
+6 / -0Koszykówka: przegrana młodzików U13 w Bytomiu. Trzech zawodników MKS Wodzisław w szerokiej kadrze Śląska
+3 / -0Piłka nożna: wygrana Odry, remis Unii z Pniówkiem
+3 / -1Udana inauguracja rundy. Odra pokonuje GKS II Tychy (2:0)
+2 / -0W finale lepsi okazali się katowiczanie. Strażacy z Wodzisławia wicemistrzami śląska [ZDJĘCIA]
+4 / -4Piłka nożna: wygrana Odry, remis Unii z Pniówkiem
0Babilon MMA44: Kamil Woźny wygrywa swoją walkę
0Superpuchar Polski: kolejne medale dla Stein Academy
0W finale lepsi okazali się katowiczanie. Strażacy z Wodzisławia wicemistrzami śląska [ZDJĘCIA]
0Wygrana Odry w Tworkowie. "Duma Wodzisławia" wróciła z 3 punktami (2:4)
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert