zamknij

Wiadomości

Nie zrobiono mu zastrzyku. Chory na raka pacjent z Wodzisławia musiał jechać do Rybnika

2025-02-21, Autor: kb

Pan Tomasz, chory na nowotowór, zgłosił się na Izbę Przyjęć w wodzisławskim szpitalu. Chciał by podano mu tam zastrzyk jednak tej pomocy nie otrzymał. O co chodzi? Wyjaśniamy.

Reklama

Jakiś czas temu napisał do naszej redakcji bliski znajomy pana Tomasza. Pan Tomasz od niedawna choruje na nowotwór. Ostatnio przeszedł on pierwszy wlew chemii. I to właśnie tutaj zaczyna się jego historia z Wodzisławiem.

Pan Tomasz w szpitalu w Rybniku otrzymał zlecenie na podanie zastrzyku oraz samą strzykawkę ze środkiem pobudzającym krwinki. W szpitalu poinformowali go, że zatrzyk zostanie mu wykonany w szpitalu w Wodzisławiu Śląskim. Koniecznie, lek trzeba było podać 24 godziny po zakończeniu chemii.

Chory na nowotwór pan Tomasz udał się do wodzisławskiego szpitala, na Izbę Przyjęć. Jak informuje znajomy pana Tomasza, "kiedy udał się na izbę przyjęć w rejestracji nie zastał nikogo, a w pokoju zabiegowym w którym przebywała znaczną ilość personelu medycznego odmówiono udzielenia mu pomocy. Po dłuższej chwili konsultacji między medykami jeden z sanitariuszy wyszedł i poinformował go, że rybnicki szpital wprowadził go w błąd i że tylko tam może się zaszczepić".

Schorowany mężczyzna musiał jechać samochodem aż do rybnickiego szpitala, by tam zrobiono mu zastrzyk. Personel w orzepowickim szpitalu był zdziwiony brakiem podania leku w Wodzisławiu Śląskim.

Kiedy wreszcie dojechał personel rybnicki był zdziwiony brakiem pomocy. Okazało się że to prosty ale niezwykle terminowy zastrzyk do mięśniowy, który można przy odpowiedniej wiedzy samemu sobie podać. Okazało się również że po tej szczepionce nie powinien sam prowadzić samochodu. Kiedy mi o tym opowiedział byłem w szoku - dodaje znajomy pana Tomasza.

Jak sprawę komentuje wodzisławski szpital?

By poznać wersję wydarzeń ze strony PPZOZ w Wodzisławiu Śląskim zapytaliśmy o to zdarzenie. Jak się okazuje doszło do niedoinformowania pacjenta przez ratownika medycznego.

Pacjent Tomasz P. zgłosił się w tutejszej Izbie Przyjęć zgodnie z pouczeniem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku celem wykonania iniekcji. Posiadał pisemne zlecenie wykonania iniekcji oraz szczepionkę. Jednakże, ratownik medyczny, z którym Pan Tomasz P. rozmawiał w Izbie Przyjęć, zaskoczony błędnym wskazaniem przez rybnicką lecznicę Izby Przyjęć tut. Szpitala, jako miejsca wykonania iniekcji, skonsultował ewentualną realizację zlecenia z pozostałym personelem medycznym - Jacek Czapla, dyrektor medyczny PPZOZ w Wodzisławiu Śląskim.

Jak informuje dyrektor medyczny wodzisławskiej lecznicy, w dalszej części rozmowy, ratownik medyczny potwierdził swoje wcześniejsze przekonanie, że Izba Przyjęć nie jest miejscem realizacji zlecenia pacjentowi ambulatoryjnemu.

Co więc poszło nie tak?

Okazuje się, że ratownik medyczny rozmawiający z panem Tomaszem zapomniał poinformować go, że zastrzyk może zostać wykonany w Poradni Nocnej i Świątecznej Opiece Zdrowotnej.

Zdezorientowany pacjent dopytał, czy w takiej sytuacji powinien udać się do Szpitala w Rybniku - Orzepowicach, gdzie zaaplikowano mu pierwszą dawkę chemioterapii, a ratownik medyczny z rozpędu nie zaprzeczył i dodał, że on sam tak właśnie by zrobił. Ratownikowi medycznemu podczas rozmowy z Panem Tomaszem P. umknęło udzielenie informacji o wykonywaniu iniekcji pacjentom ambulatoryjnym w godzinach wieczornych w Poradni Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. Nie było jego zamiarem umyślne niedoinformowanie pacjenta - wyjaśnia Jacek Czapla.

- Niezależnie od powyższego przepraszamy za zaistniałą sytuację i niedogodności z niej wynikające - dodaje.

Jak widzimy, wybrakowana informacja doprowadziła do tego, że schorowany mężczyzna musiał sam jechać samochodem do innego miasta by podano mu lek. Miejmy nadzieję, że taka sytuacja to tylko pojedynczy przypadek i więcej się nie powtórzy.

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 95

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Rychu 2025-02-24
    22:41:18

    7 0

    Izba przyjęć w wodzisławskim szpitalu to jest nieśmieszne żart.
    W rejestracji rzeczywiście często jest pusto. Pacjentów trzymają na korytarzu przez kilka godzin - 5-6h to norma...
    Ale mimo to, przez ten czas lekarz nawet nie zbadał mojej mamy z wysokim ciśnieniem.
    Na wypisie nawet nie wpisał jakie leki zostały podane! Nie przepisał żadnego nowego leku, mimo że obecnie przyjmowane przestały działać.
    Jak ojciec dostał skierowanie do szpitala, to po 5h oczekiwania nie został przyjęty, tylko skierowany na badania do poradni, mimo że takie samo badanie wykonali na izbie przyjęć....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Co myślisz o tegorocznych Dniach Miasta?






Oddanych głosów: 29

Prezentacje firm