zamknij

Wiadomości

Nowe wątki w sprawie matki podejrzanej o spalenie dziecka w piecu

2012-02-14, Autor: igra
Jeszcze w tym tygodniu będzie gotowa opinia psychiatryczna lekarzy z Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku w sprawie poczytalności Magdaleny P., która podejrzana jest o spalenie własnego dziecka w domowym piecu. Scenariuszy gorzyckiej tragedii jest jednak więcej.

Reklama

Póki co wodzisławska prokuratura zmuszona jest oprzeć dochodzenie na zeznaniach podejrzanej Magdaleny P. Dlatego kobiecie postawiono zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci. Przygotowywana przez biegłych opinia psychiatryczna może rzucić na sprawę nowe światło.

Lekarze z Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku mają dowieść pobudek, którymi kierowała się kobieta, rodząc dziecko w domu. - Nic nie jest jeszcze przesądzone, łącznie ze zmianą zarzutów. Najpierw jednak musimy mieć dowody - wyjaśnia prokurator Witold Janiec.

 

Wątpliwości budzą zeznania Magdaleny P. Jak już pisaliśmy, po porodzie poszła się obmyć do łazienki i trwało to pół godziny. Po powrocie stwierdziła, że dziecko nie żyje. "Byłam pewna, że nie żyje, dziecko się nie ruszało , nie oddychało" – tłumaczyła składając zeznania. Zastanawiające jest, dlaczego wrzuciła zwłoki dziecka do pieca. Dlaczego nie zadzwoniła na pogotowie?

 

Śledczy weryfikują zeznania. Pojawiły się nawet przypuszczenia, że mogła zakopać ciałko dziewczynki. Taką bowiem wersję usłyszeli pracownicy OPS-u, którzy otrzymali w tej sprawie anonim. Sprowadzono więc do Gorzyc biegłego z Bytomia - tego samego, który pomagał szukać ciała półrocznej Madzi z Sosnowca. Ten jednak nie stwierdził naruszenie struktury ziemi.  W tych okolicznościach wersja o spaleniu zwłok wydaje się najbardziej prawdopodobna. Podejrzana tłumaczyła w prokuraturze, że spaliła dziecko, bo nie chciała go wyrzucać na śmietnisko. Zaś teściowie twierdzili, że nie byli pewni czy synowa jest w ciąży.

 

Sąsiedzi twierdzą, że pomiędzy domownikami panują chłodne stosunki. Pojawiły się też plotki, jakoby Magdalena P. mówiła znajomym, iż nie wychowa czwartego dziecka. - Sprawdzamy te informacje. Będą prowadzone kolejne przesłuchania  - mówi Witold Janiec.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~patton 2012-02-14
    22:00:52

    0 0

    Jak można wrzucić zwłoki dziecka do pieca?! Nigdy tego nie zrozumiem. Pewnie i tak uniknie kary, bo okaże się niepoczytalna...

  • ~Don C. 2012-02-14
    22:11:58

    0 0

    I będą ją leczyć na nasz koszt.A my idąc do lekarza to tylko prywatnie bo inaczej nie ma po co iść.Chory kraj.Tak samo więzień kosztuje podatnika koło 2 tys miesięcznie a taka Pani Jola ze sklepu zarabia miesięcznie ...1200 zł. A wszystko to po to "by żyło się lepiej" Niech żyje Polska!

  • ~Hyca 2012-02-14
    23:26:12

    0 0

    Tragedia! Takie rzeczy niestety zdarzają się coraz częściej, tylko nie wszyscy to rozgłaszają jak rodziny z Sosnowca! A powinno się o tym mówić, żeby temu zapobiegać!

  • ~wbasia1 2012-02-23
    23:01:14

    0 0

    Ale ona ma naprawdę ciężkie życie !

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 55