O Wodzisław trzeba się upominać. Batalia o IC Chopin

Ale od początku. W zeszłym roku okazało się, że międzynarodowy pociąg Chopin łączący Warszawę z Pragą, Wiedniem i Budapesztem, kursujący dotąd przez Zebrzydowice, od kolejnego rozkładu jazdy, tj. od grudnia 2019 pojedzie przez Wodzisław.

- Nie przypuszczaliśmy, że planuje się przejazd bez zatrzymania, taka informacja dotarła do nas później, we wrześniu. Natychmiast wystosowaliśmy odpowiedni protest, niestety odpowiedź z ministerstwa infrastruktury, choć datowana kilka dni po naszym piśmie dotarła do nas dopiero w listopadzie. Wytknięto w niej, że peron w Wodzisławiu jest za krótki, postój wypadłby w godzinach nocnych, a także że to tylko trasa tymczasowa na czas robót na linii przez Zebrzydowice – mówi Piotr Adamczyk, prezes wodzisławskiego Towarzystwa Entuzjastów Kolei.

Odpowiedź TEK: to wymówki

Jak przekonują w TEK, w zasięgu wodzisławskiej stacji jest 250 tys. mieszkańców, zaś w kraju jest mnóstwo stacji w znacznie mniejszych miastach z krótkimi peronami i tam nikt nie robi problemu.

- Poprosiliśmy o poparcie m.in. lokalne samorządy i parlamentarzystów i otrzymaliśmy je w postaci uchwały rady powiatu oraz pisma prezydenta miasta z poparciem naszego apelu, podobno również parlamentarzyści interweniowali w tej sprawie w ministerstwie. Pod koniec listopada otrzymaliśmy odpowiedź, w której ministerstwo stwierdza, że zarekomenduje postój w Wodzisławiu, ale dopiero od pierwszej planowej korekty rozkładu (tj. w połowie marca br.) - relacjonuje prezes.

I dodaje:

- Przyjęliśmy to ze zrozumieniem, jednakże samo pismo było sformułowane na tyle niejasno, że można je było zrozumieć jako rekomendację dla wprowadzenia postoju tylko na jeden kwartał., tj. do kolejnej planowej korekty rozkładu w czerwcu br. I rzeczywiście, w późniejszych aktualizacjach tabel rozkładu jazdy postój w Wodzisławiu pojawiał się tylko w tym okresie. Znów musieliśmy pisać pisma i prosić ministerstwo o doprecyzowanie tej kwestii i aktualizację rozkładu. Apelowaliśmy też o zaniechanie prób wycinania postojów z Wodzisławia i uwzględnienie ich także w kolejnym roku (2021) – zaznacza Piotr Adamczyk.

Jednak zanim pierwszy Chopin zdążył zatrzymać się w Wodzisławiu, pociągi zostały zawieszone w związku z pandemią i zamknięciem granic. Chopina przywrócono dopiero 17 lipca, a w czasie wakacji drużyny konduktorskie miały za zadanie liczyć pasażerów. Po co?

- Otóż znacznej części kolejarzy nie podobają się "niepotrzebne" ich zdaniem postoje i próbują wpływać na ich ograniczanie, powołując się na niewielką frekwencję. We wrześniu br. pojawił się w internecie przyszły rozkład jazdy i oczywiście postoju Chopina w Wodzisławiu znów miało nie być – twierdzi nasz rozmówca.

I znów TEK wysłało pismo do ministerstwa. Ponownie apel wsparli radni powiatu wodzisławskiego. Temat ten pojawił się na ostatniej sesji (29 października) rady. W międzyczasie przyszła odpowiedź z ministerstwa infrastruktury, że postój pociągu w Wodzisławiu będzie utrzymany.

- Zważywszy, że przez Wodzisław pociągi dalekobieżne kursują dopiero od 4 lat, a wcześniej nigdy ich tu nie było, spodziewać się można kolejnych genialnych pomysłów kolejarzy dotyczących wycinania innych "zbędnych" postojów z Wodzisławia. Nie zamierzamy na to pozwolić – zapewniają w TEK.

IC Chopin w Wodzisławiu

Warto wyjaśnić, że nocny pociąg intercity Chopin komunikuje nasze miasto nie tylko z Warszawą czy Krakowem, ale i Budapesztem, Pragą i Wiedniem.

Odjazdy ze stacji Wodzisław Śląski o godzinie 01.04 w kierunku międzynarodowym i 3.41 do Warszawy Wschodniej.

Informacja dla podróżujących w relacjach międzynarodowych

W związku z obowiązującą pandemią COVID-19 podczas planowania podróży międzynarodowych pociągami PKP Intercity warto o zapoznanie się z obowiązującymi warunkami wjazdu i przebywania na terytorium danego kraju.

Stale aktualizowane komunikaty w tej sprawie dostępne są na stronie z informacjami dla podrozujacych.