Obcokrajowiec chciał ukraść rower o wartości 6 tysięcy złotych

W sobotę 27 sierpnia wodzisławscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru wartego 6 tysięcy złotych. Jak ustalili policjanci, chłopiec do którego należał rower zostawił go tylko na chwilę przed sklepem spożywczym, mieszczącym się na Osiedlu XXX-lecia w Wodzisławiu Śląskim.

Jednoślad został odnaleziony jeszcze tego samego wieczoru. Znalazł go ojciec chłopca, rower był porzucony w okolicach dworca kolejowego. W ten rejon miasta został też skierowany patrol dzielnicowych. Policjanci którzy przyjechali na miejsce znaleźli rower z przyczepionym do ramy telefonem komórkowym. Smarfon był przyklejony do roweru czerwoną taśmą klejącą i miał za zadanie służyć jako przednia lampka.

Chwilę później na miejscu pojawił się też młody mężczyzna, który według relacji świadków był wcześniej widziany przy tym rowerze. Mężczyzna oświadczył, że tylko szuka swojego telefonu. Mundurowi postanowili go jednak wylegitymować i sprawdzić jego plecak. W plecaku policjanci znaleźli czerwoną taśmę, a komórka przyczepiona do ramy roweru okazała się jego własnością.

34-letni obywatel Czech został zatrzymany w związku z podejrzeniem kradzieży roweru. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz kara więzienia od 3 miesięcy do nawet 5 lat.

W obliczu tej kradzieży, ale nie tylko wodzisławscy policjanci apelują do wszystkich miłośników jednośladów o stosowanie odpowiednich zabezpieczeń przed kradzieżą. Pamiętajmy, że sezon rowerowy to także sezon dla złodziei.