Oceniają półmetek kadencji Mieczysława Kiecy. Zdania są podzielone

Roman Kapciak: przewodniczący klubu radnych Prawo i Sprawiedliwość

Podczas sesji zaprzysiężenia, Prezydent Mieczysław Kieca obiecał nowo wybranym radnym dialog. W swoim wystąpieniu porównał rozpoczynającą się kadencję do rejsu statkiem, którego on będzie sternikiem, a Rada Miasta nawigatorem przypomina rok 2018 radny Roman Kapciak.

- Już podczas pierwszej sesji zostaliśmy skierowani na kurs drogiej komunikacji miejskiej przez źle skonstruowany i zbyt późno ogłoszony przetarg, wynikiem czego Wodzisław Śląski zapłacił więcej niż zaplanowano. 

Kolejnym problemem stały się podatki. 

- Prezydent Kieca, jak co roku chciał je podwyższyć. Gdy koalicja w Radzie Miasta nie wyraziła na to zgody, rozpętał medialną burzę, krytykując pierwszą od lat obniżkę podatków. Ku rozgoryczeniu Prezydenta od 2019 r. podatki w Wodzisławiu Śl. są najniższe w regionie. 

I przypomina, że Mieczysław Kieca jako jedyny włodarz naszego regionu nie otrzymał dwukrotnie votum zaufania. Wymienia szereg zaniedbań jakich miał się dopuścić włodarz: niezrealizowane remonty dróg, mizerne działania walki ze smogiem, rosnące zadłużenie miasta, brak dobrych praktyk konsultacji z mieszkańcami. 

- Nie bacząc na zły stan finansów miasta prezydent Kieca powołał drugiego zastępcę. W zorganizowanej sondzie na portalu tuWodzisław.pl, 75% mieszkańców stwierdziło, że Wodzisław nie potrzebuje drugiego wiceprezydenta - wyjaśnia.

Tłumaczy również swoją krytyczną ocenę tym, że jest wiele płaszczyzn, gdzie prezydent pomija współpracę z Radą Miejską: Fundusz Dróg Samorządowych czy program Polski Ład, gdzie inwestycje zgłoszone do w/w programów nie zostały skonsultowane z radnymi. Brak jest strategii rozwoju oświaty wodzisławskiej, rozwiązania problemu terenów zalewowych, strategii rozwoju sportu miejskiego, problem z rosnącymi kosztami opłat za wywóz śmieci oraz z umieszczeniem MOPS i CUW. Tu uzasadnia:

- Roczny koszt wynajmu pomieszczeń dla w/w jednostek miejskich kosztuje kasę miejską kilkadziesiąt tysięcy złotych. Są to pieniądze mieszkańców miasta Wodzisław Śląski, które można by przeznaczyć na bardziej potrzebne inwestycje miejskie. Są to bardzo trudne tematy dla Prezydenta, bo zbliżają się wybory w 2023 roku, a głosy wyborców są ważne. 

I dodaje:

- Ostatnio bardzo gorącym tematem jest miejskie budownictwo mieszkaniowe. Osiedle Batory, w przeszłości miało powstać dzięki inwestorom z Chin, ale nie doszło do skutku. To tylko część przedstawionych problemów, które wpływają na ocenę naszego „Sternika”.