Odra Wodzisław: kto przejmie stery w klubie?

Zarząd klubu został odwołany w poprzednim tygodniu. Szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj >

Według scenariusza byłego prezesa Marka Zdrahala, dziś miałby być zarząd przywrócony, jednak czy tak będzie nie wiadomo.

Stowarzyszenia Sympatyków Odry Wodzisław donosi, jakoby na sprzedaż większościowych udziałów w klubie zdecydował się posiadający obecnie 68 procent akcji właściciel czeskiej Roviny Zdenek Zlamal. Ich zakupem zainteresowane są dwie grupy – SSOW oraz były prezes Marek Zdrahal i dyrektor Jan Mucha.

Jakkolwiek sprawa się nie potoczy, przyszłe władze Odry staną przed licznymi i bardzo trudnymi zadaniami do wykonania. - Podstawowa kwestia to zawarcie ugody z włodarzami miasta dotyczącej spłaty długu z tytułu wynajmu stadionu, która pozwoliłaby uniknąć klubowi utraty nie tylko wszystkich pomieszczeń, ale i kluczowej w perspektywie licencyjnej oraz szkoleniowej infrastruktury sportowej – twierdzi SSOW.

Kolejny z problemów to zaległości finansowe wobec byłych i obecnych zawodników zespołu. W tym przypadku także konieczne jest zawarcie stosownych ugód dotyczących spłaty długu.

Są to kwestie, bez załatwienia których trudno rozpocząć jakąkolwiek organizacyjną odbudowę naszego klubu. - Postawa Marka Zdrahala i Jana Muchy w ostatnich miesiącach budzi jednak naszą skrajną nieufność i nie bylibyśmy w stanie zaakceptować ich powrotu w momencie, gdy nieograniczoność podejmowania przez nich decyzji byłaby zdecydowanie większa. Przekazanie im pakietu akcji byłoby pierwszym krokiem do ostatecznego zniszczenia Odry, a osoba, która by do tego doprowadziła, nigdy nie zostałaby zapomniana i już zawsze nazywana byłaby grabarzem profesjonalnej piłki w Wodzisławiu – twierdzą ludzie zrzeszeni w SSOW. - Mamy nadzieję, że władzę w klubie, wraz z przejęciem udziałów w spółce, na dobre obejmą osoby od lat z nim związane, mające pomysł na jego uzdrowienie i którym leży na sercu jego spokojna przyszłość. Grupa skupiona wokół okolicznych biznesmenów gwarantuje nam rzetelne i spokojne funkcjonowanie, a także dobrą współpracę z nami, kibicami, która nie jest możliwa w przypadku duetu Zdrahal-Mucha.

Mamy świadomość, że posiadający obecnie większość udziałów Zdenek Zlamal w ostatnich miesiącach nie był przez swoich reprezentantów rzetelnie informowany o sytuacji w klubie. Naszym marzeniem jest, by w związku z tym odciął się od ich fałszywych rad i pomógł dziś Odrze w najlepszy z możliwych sposobów - przekazując akcje grupie kibiców, a tym samym uwolnił nas od ciągłych kłótni, skandali i nieporozumień, które gwarantowałyby nam ponowne rządy Jana Muchy i Marka Zdrahala. Liczymy, że słowa te przemówią także do jego pełnomocnika, Romana Wistuby i w tej najważniejszej sprawie stanie on po naszej stronie. Tylko ta droga może uchronić Odrę od upadku – dodaje stowarzyszenie.

Z kolej Marek Zdrahal stoi na stanowisku, że przejęcie władzy przez Radę Nadzorczą było konieczne, z uwagi na fakt, że były zarząd Odry był w posiadaniu dokumentów kompromitujących poprzednie władze klubu. - Przejęli władzę tylko po to, by móc zabrać dokumenty potwierdzające ich nadużycia finansowe. Weszli do biura i zabrali zarówno papiery jak i pieniądze – powiedział nam w rozmowie telefonicznej Marek Zdrahal.

Więcej na temat sytuacji w Odrze widzianej oczami Czechów przeczytasz w wywiadzie >