Odra Wodzisław wróciła do ligowych zmagań po blisko trzytygodniowej przerwie. Z sobotniego meczu w Ustroniu drużyna wywozi pełną pulę. Niebiesko-Czerwoni zdołali powrócić z wyniku 0-2, aby w konsekwencji wygrać ten pojedynek 4-2.
Początek tego meczu można podsumować w jednym zdaniu: ospała Odra i bezwzględna, szukająca swoich szans Kuźnia. Niebiesko-Czerwoni po swoich błędach doprowadzili do wyniku 0-2, ale później zdołali powrócić po bramkach Adriana Tabali oraz Koby Shalamberidze.
Druga połowa była bogata w kolejne gole i często wymiany ataków raz jednej, a raz z drugiej strony, zwłaszcza po trafieniu Krzysztofa Krzyżoka w 74. minucie, kiedy to piłka, zdaniem arbitra, jednak przekroczyła linię bramkową.
Bardzo dobrze prezentująca się w tym meczu Kuźnia ruszyła do ataku, jednak nie zdołała zdobyć bramki wyrównującej, mimo wielu sytuacji jaką między innymi był bez wątpienia rzut wolny pośredni. Odra nie ustawała w atakach, mimo nacisku rywali i w konsekwencji jednego z nich wynik zamknął wchodzący i powracający po kontuzji Arkadiusz Woś, kończąc perfekcyjnie bardzo dobrze wyprowadzoną akcję w 88. minucie.
Odra: Kacperski, Gać, Lalko, Krzyżok, Białas, Sadio (30. min. Zdunek), Zieliński (67. min. Dudziński), Szalamberidze, Tarka (85. min. Woś), Abuladze (90. min. Pryka), Tabala (87. min. Kłosek)
Następny mecz ligowy Odry już w środę. Początek wyjazdowego spotkania w Czechowicach-Dziedzicach o godz. 14.00.
Tagi: Odra Wodzisław
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert