zamknij

Wiadomości

"Odwołanie nie zamknie mi ust", "Mandat radnego miejskiego to coś więcej niż "polityczny stołek"" - komentarze po odwołaniu radnych Kapciaka i Szatyło

2025-02-03, Autor: kb

Radni Alan Szatyło oraz Roman Kapciak skomentowali swoje odwołanie z funkcji wiceprzewodniczących Rady Miasta Wodzisław Śląski. Roman Kapciak nie był zaskoczony decyzją, z kolei Szatyło pisze o dalszym dążeniu do prawdy.

Reklama

Przypomnijmy, że podczas czwartkowej sesji Rady Miasta z funkcji wiceprzewodniczących odwołani zostali Roman Kapciak oraz Alan Szatyło. Ich miejsce zajął radny Mirosław Nowak.

>>Szatyło odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego, Kapciak również. Kto w ich miejsce?<<

 

"Mandat radnego miejskiego to coś więcej niż "polityczny stołek""

Poprosiliśmy radnych o komentarze do te sprawy. Roman Kapciak przyznał, że decyzja nie jest dla niego zaskoczeniem, a współpraca z przewodniczącym już od dłuższego czasu się nie układała.

Nie ukrywam, że odwołanie mnie ze funkcji wiceprzewodniczącego rady nie jest dla mnie zaskoczeniem. Już od pewnego czasu współpraca z panem przewodniczącym nie układała się tak, jak można by tego oczekiwać - zwłaszcza będąc w tej samej grupie koalicyjnej. Myślę, że jest to raczej konsekwencja mojej oficjalnej wypowiedzi w temacie zatrudnienia pana przewodniczącego na etatach miejskich i powiatowych, co jak Państwo wiedzą - zbulwersowało środowisko mieszkańców i pracowników tych placówek. Jednocześnie zapewniam, że odwołanie mnie z funkcji nie oznacza zmniejszonego zaangażowania na rzecz naszych mieszkańców. Mandat radnego miejskiego to coś więcej niż "polityczny stołek", to praca dla społeczności lokalnej - napisał Roman Kapciak.

"Odwołanie nie zamknie mi ust"

W swoim stylu, w nieco dłuższej formie swoje oświadczenie przedstawił radny Szatyło. Jego zdaniem, odwołanie to próba zduszenia sprzeciwu i jest to decyzja tylko i wyłączeni polityczna.

W oświadczeniu radny Szatyło napisał:

"Zostałem odwołany z funkcji Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. Traktuję tę decyzję jako
wyraźną próbę zduszenia w zarodku każdego głosu sprzeciwu – bo najwyraźniej niewygodne opinie i krytyka to rzeczy niepożądane w obecnej rzeczywistości. „Nowa władza” zapewne sądzi, że wyeliminuje w ten sposób ostatnie przejawy niezależności w Radzie. Otóż nic bardziej mylnego.

Swoje oświadczenie i zwrócony w moim kierunku wzrok chciałbym wykorzystać aby przypomnieć wszystkim o:

  • Bezzasadnej podwyżce opłaty śmieciowej, która w mojej ocenie jest niczym więcej niż
    kolejnym fiskalnym obciążeniem mieszkańców, bez realnego uzasadnienia ekonomicznego.
  • Drakońskiemu wzrostowi podatku od nieruchomości, który stanowi jawny skok na kasę przedsiębiorców i właścicieli nieruchomości – w biały dzień, bez skrupułów.
  • Niebezpiecznej spirali zadłużania miasta, która prowadzi Wodzisław Śląski w stronę
    finansowej katastrofy i przyszłości obciążonej długami, które spłacać będą kolejne pokolenia mieszkańców.
  • Oburzającej bierności radnych koalicji, którzy w kluczowych głosowaniach tchórzliwie wstrzymywali się od decyzji, umywając ręce i unikając odpowiedzialności za skutki swoich działań.
  • Podwyżce podatku od środków transportowych, która już teraz skutkuje zapowiedziami przedsiębiorców o wycofaniu się z Wodzisławia Śląskiego – bo przecież najlepiej „zachęcać” biznes do inwestowania, nakładając na niego kolejne daniny.
  • Cięciom na Ognisku Pracy Pozaszkolnej, które są kolejnym ciosem w edukację i rozwój młodzieży. Czy tak powinna wyglądać reforma oświaty?

Moje odwołanie to decyzja polityczna, pozbawiona jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia – w uzasadnieniu nie pojawia się ani jedno odniesienie do zakresu moich obowiązków jako wiceprzewodniczącego rady. Mimo to uważam to głosowanie za sukces, bo w końcu przewodniczący rady zdobył się na odwagę, by nie wstrzymywać się w kluczowych decyzjach.

Wyborcom pozostawiam ocenę tego, co tak naprawdę się zmieniło – czy moja konsekwentna postawa i działania W20, które zawsze są po stronie mieszkańców, czy może zachowanie np. Wspólnoty, która w poprzedniej kadencji miała zupełnie inne stanowisko w kwestii podatków i zadłużania miasta, a teraz, po otrzymaniu stanowiska w Urzędzie Miasta przez przewodniczącego Blazego który dostał się ze Wspólnoty, zmieniła zdanie o 180 stopni i stała się zapleczem prezydenta. Tymczasem nowy wiceprzewodniczący, zasłaniając się demokracją, nie tylko blokuje ludzi na Facebooku, ale także ucisza mieszkańców uczestniczących w pracach komisji i przychodzących do urzędu.

Mam pełną świadomość, że działania takie mogą być pokazywane jako „przykład” dla innych: jeśli ktoś odważy się myśleć samodzielnie i wytykać błędy, zostanie z hukiem odsunięty od stanowisk. Zamiast jednak się wycofać, z jeszcze większym zaangażowaniem zamierzam kontynuować moją misję. Ostrzegam, że jeśli mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego w porę się nie przebudzą, grozi nam prawdziwa tragedia – miasto nie tylko popadnie w jeszcze większe długi, ale stanie się miejscem, gdzie obywatelska kontrola i wolność słowa będą niczym przeżytki minionej epoki. Władza, która nie słucha krytyki, zawsze prędzej czy później prowadzi do głębokiego kryzysu: ekonomicznego, społecznego i moralnego.

Na zakończenie chcę podkreślić, że moje odwołanie nie zamknie mi ust – przeciwnie, dodaje mi determinacji, by jeszcze głośniej mówić o niegospodarności i ignorowaniu interesu mieszkańców. Skoro zdecydowano się na uderzenie w moją osobę, to tylko znak, że prawda i konsekwentna walka o transparentność naprawdę komuś przeszkadzają."

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jakie są wasze plany na Walentynki?






Oddanych głosów: 4

Prezentacje firm