Pechowy remis Unii Turza Śląska

Spotkanie, które od początku było prowadzone pod dyktando gospodarzy mogło podobać się licznie zgromadzonym kibicom. Już od pierwszych minut spotkania można było zauważyć, że Unici za punkt honoru wzięli sobie wywalczenie w tym spotkaniu trzech punktów. Ta sztuka z pewnością nie należała do łatwych ale tego dnia piłkarze Piotra Haudera mieli dużo sytuacji do tego by zdobywać kolejne bramki.

Prowadzenie gospodarzom dał już w 16 minucie spotkania Paweł Polak. Skrzętnie odnalazł się w polu karnym rywali i wykorzystując zamieszanie w sytuacji pod bramkowej popisał się technicznym strzałem w długi róg bramki strzeżonej przez Łukasza Budzyńskiego. Z biegiem czasu Unia stwarzała sobie kolejne dogodne sytuacje do zdobycia gola.

Wyjątkowo aktywny w tym spotkaniu był Dawid Hanzel. To właśnie jego strzał w 24 minucie ofiarnie obronił bramkarz gości. Dwie minuty później swoją szansę miał Bartłomiej Sikorski ale jego strzał powędrował nad poprzeczką. Kolejną groźną akcję Unicii wyprowadzili w 33 minucie kiedy to Polak wystawił piłkę na szesnasty metr Jonatanowi Dominowi a ten uderzył tuż obok słupka.

Druga odsłona dzisiejszego spotkania to prawdziwa dominacja Unii Turza Śląska, była to również parada niewykorzystanych sytuacji. W 57 minucie w sytuacji trzy na jeden piłkę zagraną wzdłuż 5 metra ofiarnym wślizgiem wybił Krzysztof Ostrowski.

Kilka minut później przed szansą na zdobycie gola stanął Dariusz Pawlusiński ale jego strzał trafił wprost w dobrze ustawionego bramkarza. Cztery minuty wystarczyły aby gospodarze znów stanęli przed szansą do zdobycia gola, tym razem to Hanzel dobrze złamał do środka pola karnego ale jego silny strzał obronił bramkarz Falubazu. Kolejną wyśmienitą okazję Dawid Hanzel miał w 77 minucie kiedy to po zagraniu Pawła Kulczyka po raz kolejny dobrą interwencją popisał się Budzyński. Gdy wydawało się, że losy spotkania są przesądzone a piłkarze z Turzy zejdą z boiska z trzema punktami na koncie, wszystko wywróciło się do góry nogami. W 90 minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym przez Piotra Szymiczka i bez wątpienia wskazał na wapno. Rzut karny pewnie wykorzystał Jakub Babij, tym samym Unia Turza Śląska tylko remisuje 1:1 z Falubazem Zielona Góra

- Mecz pod nasze dyktando - stwierdził po spotkaniu trener Unii Piotr Hauder - kontrolujemy przebieg meczu, stwarzamy sytuacje jedną za drugą. Wykorzystujemy jedną a kolejnych nie potrafimy i tu jest problem. W doliczonym czasie gry w zasadzie w ostatniej akcji rzut karny, który przesądza o tym, że zamiast trzech punktów mamy tylko jeden. Ciężko coś mądrego powiedzieć bo boli to, że tracimy dwa punkty w takich okolicznościach - kończy trener.

Unia Turza Śląska - Falubaz Zielona Góra 1:1 (1:0)

1:0 - Paweł Polak (16 min.)

1:1 - Jakub Babij (90 min.)

Unia Turza Śląska: Musioł - Glenc (89 min. Dudała), Mikołajec, Kuczok, Szymiczek - Polak (84 min. Gałecki), Sikorski, Staniczek, Pawlusiński (72 min. Kulczyk), Domin - Hanzel (90 min. Zarychta). Trener Piotr Hauder.

Falubaz Zielon Góra: Budzyński - Ostrowski, Babij, Borys, Chyrek - Górski, Ekwueme, Kaczmarczyk, Kochanowski (57 min. Kobusiński), Koppenhagen (83 min. Górecki), Rybak (81 min Ziętek). Trener Jarosław Miś.