Pierwszy wyrok w sprawie urodzin Hitlera w lesie

To pierwszy wyrok w nagłośnionym przez „Superwizjera” TVN incydencie z maja 2017 roku – zorganizowanych przez członków wodzisławskiego stowarzyszenia Duma i Niepodległość obchodów rocznicy urodzin Führera >>>Neonaziści świętowali urodziny Adolfa Hitlera<<<.

Adam B. dobrowolnie poddał się karze. Nie był jedynym podejrzanym przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach, za to jedynym, wobec którego toczyło się odrębne śledztwo zakończone skierowaniem w lipcu aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śl. Jak poinformowała wczoraj prokurator Joanna Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Adam B. złożył wniosek o skazanie bez prowadzenia postępowania, dlatego odpowiadał w odrębnym procesie. - Złożył też wyjaśnienia korelujące ze stanem faktycznym - wyjaśniła prokurator.

Mężczyzna został uznany winnym propagowania faszyzmu oraz nielegalnego posiadania broni – pistoletu i 16 sztuk amunicji. Sąd wymierzył B. grzywnę w wysokości 440 stawek po 30 zł, orzekł też przepadek broni. Oskarżony został także obciążony kosztami procesu - 7,2 tys. zł.

- Sąd Rejonowy w Wodzisławiu wskazał, że wniosek prokuratora o skazanie oskarżonego jest zasadny, albowiem w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wina i okoliczności popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu przestępstw nie budzą wątpliwości - wskazała rzeczniczka.

Gliwicka „okręgówka” nadzoruje jeszcze prowadzone przez delegaturę ABW w Katowicach śledztwo w sprawie sześciu pozostałych uczestników imprezy czczącej Hitlera. Postępowanie zostało przedłużone do końca października. Wtedy do sądu powinien zostać skierowany akt oskarżenia.

Przypomnijmy, że 12 marca w Wodzisławiu Śląskim odbyła się konferencja Totalitaryzm - geneza, fakty, przeciwdziałanie, >>>czytaj więcej<<< podczas którego prokurator Smorczewska przedstawiła kilka interesujących ustaleń z prowadzonego śledztwa. Okazało się na przykład, że neonaziści świętując urodziny swojego idola nawet nie wiedzieli, kiedy przyszedł na świat, a data imprezy w lesie została wybrana przypadkowo. - Prawda nie ma dla nich znaczenia - mówiła prokurator. 

Czy Waszym zdaniem grzywna jest dostateczną karą za propagowanie faszyzmu?