Pijacy grożą przewodniczącemu rady dzielnicy – cd. menelstwa na Przemysława

O sprawie pijaństwa, zaczepiania mieszkańców i burd przy ul. Przemysława 6 w Wodzisławiu Śląskim napisaliśmy w piątek w artykule >>>Menelstwo i burdy na Przemysława. Ludzie w strachu<<<.

Jedną z wypowiadających się w tekście osób jest Alan Szatyło, przewodniczący Rady Dzielnicy Osiedla XXX-lecia PRL – Piastów – Dąbrówki. Po informacjach od mieszkańców o balangach zapowiedział wysłanie przez radę dzielnicy do urzędu miasta pisma o odebranie zezwolenia na sprzedaż alkoholu sklepikarzowi.

W sobotę, następnego dnia po publikacji artykułu radny dzielnicowy wybrał się na ul. Przemysława sprawdzić sytuację. - Mieszkańcy co pewien czas proszą mnie, żebym sam ocenił sytuację. Tym razem też obszedłem blok. Zobaczyłem kilku ludzi, który pili alkohol. Pili normalnie, gdzieś z boku. Ale kiedy mnie zobaczyli, zaczęli mnie zaczepiać, grozić. Były to groźby na odległość, a jeden z mężczyzn szedł do mnie. Miałem wrażenie, że chciał mnie uderzyć. Miałem obawy o swoje zdrowie i zgłosiłem na policję groźby karalne pod moim adresem – mówi Alan Szatyło.

Dosadniej skomentował to na swoim profilu facebookowym: „Ciapciak, zapytanie o „wpierdol” i sugestie abym sobie „uważał”. O ironio pijący nie sprawiali problemu i robili to w ciszy, ale na sam mój widok symfonia gróźb.”

Policja potwierdza informację o zgłoszeniu. - Przyjęcie zgłoszenia o groźbach karalnych nastąpiło 19 maja około godz. 19.00 – mówi kom. Marta Pydych, rzecznik wodzisławskiej policji.

Alan Szatyło nie chce zdradzać szczegółów zgłoszenia z uwagi na dobro śledztwa. Zapowiada, że nie da się zastraszyć. Zauważa, że od momentu poruszenia sprawy wzrosła liczba patroli policyjnych w rejonie bloku.

Czy waszym zdaniem przewodniczący rady dobrze zrobił, że zgłosił na policję sprawę gróźb karalnych pod swoim adresem?