zamknij

Wiadomości

PKP Wodzisław: połączeń coraz mniej a dworzec wciąż straszy

2011-08-17, Autor: igra
Wczoraj posłowie PJN w całej Polsce zorganizowali konferencje prasową na temat stanu PKP. W Wodzisławiu głos w tej sprawie zabrał poseł Adam Gawęda.

Reklama

Mówił głównie o tym, jak ministerstwo infrastruktury w ubiegłym roku nie wykorzystało 4 mld złotych z dotacji unijnych na modernizację kolei. - Minister Grabarczyk przeznaczył te środki na budowę dróg, które następnie wypadły z programu. Gdyby nie było szkoda tych 4 mld złotych brzmiałoby jak żart. W sytuacji niedoborów środków na modernizację torów kolejowych pokazuje to brak profesjonalizmu i nieudolność obecnej ekipy – mówił poseł Adam Gawęda.

 

 

Jego zdaniem, przewozowe spółki kolejowe dostają pomoc publiczną w olbrzymiej wysokości, co nie ma najmniejszego wpływu na poprawę ich działania. - Wchodzenie do pociągu przez okno staje się coraz częstszą praktyką, a kolej traci kolejnych klientów. Kolej wykonuje obecnie 3,5 razy mniej przewozów pasażerskich niż w latach 80-tych. Wtedy rocznie sprzedawano ponad miliard biletów - podsumował.

 

 

Nie zabrakło również akcentu lokalnego. Adam Gawęda zwrócił uwagę na to, że w Wodzisławiu zlikwidowano dworzec kolejowy a kasy biletowe pozostają zamknięte. Ilość połączeń zredukowano do 11 dziennie do Katowic, 6 dziennie do Chałupek, 1 kurs do Bohumina, z czego nie wszystkie kursują codziennie.

 

- A tymczasem droga do Rybnika jest zakorkowana. Mieszkańcy nie korzystają z usług PKP, bo nie ma połączeń. Trzeba skłonić ministra Grabarczyka, by zainwestował w kolei. Minister powinien wsłuchać się w głos samorządowców, członków swojej partii. Niech się spotkają w swoim gronie i załatwią ten temat, byśmy mogli z PKP korzystać. Ten budynek musi zostać aktem notarialnym przekazany samorządowi a lokalne władze już sobie z nim poradzą – mówił Gawęda.

Wywołany temat wodzisławskiego dworca nie jest niczym nowym. Przez wiele miesięcy dworzec PKP w Wodzisławiu był zamknięty cztery spusty. Z powodu „oszczędności” kolei, podróżni nie mają możliwości ani kupna biletu, a do niedawna także ogrzania się w poczekalni.

 

 

Władze Wodzisławia dogadały się z kolejową spółką Polskie Dworce i otwarta została poczekalnia. Była czynna od 6.00 do 21.00, ale po tym, jak gromadził się w niej tzw. element, zdecydowano skrócić ten czas. Teraz otwarta jest do czasu odjazdu przedostatniego pociągu.

 

 

Już kilka miesięcy temu urzędnicy podkreślali, że otwarcie poczekalni ma być pierwszym krokiem do reaktywacji dworca. W następnej kolejności miała zostać otwarta kasa lub automat, w którym będzie można kupić bilet. Docelowo miasto chce również przejąć cały budynek dworca. Prezydent miasta Mieczysław Kieca, argumentował wtedy, że zależy mu, by przejąć budynek, ponieważ dworzec powinien spełniać swoje podstawowe funkcje, a po drugie, w pewien sposób powinien on być wizytówką miasta.

 

Póki co sprawa pozostaje jednak nierozwiązana. – Rozmowy w tej sprawie prowadzimy od początku pierwszej kadencji. Chcemy przejąć ten teren. Liczymy, że w myśl nowej ustawy, uda nam się go pozyskać za przysłowiową złotówkę – tłumaczy zastępca prezydenta Wodzisławia Dariusz Szymczak.

 

 

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~MisBialy 2011-08-17
    13:33:32

    0 0

    Wodzislawiu nie tylko dworzec kolejowy straszy ! strasza walajace sie tony smieci , starszy dworzec autobusowy, strasza graffiti na domach i blokach, strasza chwasty, straszy beznadziejnosc i wladze miasta!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1036