Posłanka PiS głosowała wbrew woli prezesa Kaczyńskiego

Wczoraj w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie wniosku komisji o odrzucenie projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19. Projektu tej ustawy bronił na mównicy sejmowej sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Mimo to sejmowa większość odrzuciła projekt. Wśród głosujących za odrzuceniem byli również członkowie klubu Prawa i Sprawiedliwości, między innymi posłanka z naszego regionu – Teresa Glenc.

Projekt był naganny społecznie i kontrowersyjny ze względu na to, jaki mógł mieć wpływ na relacje między pracownikami. Nie można popierać przepisów, które nie podobają się większości społeczeństwa. Ja zawsze staram się głosować zgodnie ze swoim sumieniem – powiedziała w rozmowie z nami posłanka Glenc.

Przypomnijmy, to nie pierwszy raz, gdy Teresa Glenc zagłosowała wbrew woli Jarosława Kaczyńskiego. W 2020 roku nie poparła tzw. „piątki dla zwierząt”. Wraz z innymi czternastoma posłami została za to zawieszona na jakiś czas w prawach członka partii.

Teraz jednak raczej żadne konsekwencje Teresie Glenc nie grożą.

Podczas tego głosowania w naszej klubie nie było dyscypliny – tłumaczy posłanka.

Dodajmy, że z grona posłów PiS z naszego regionu posłowie Grzegorz Matusiak i Bolesław Piecha głosowali przeciwko odrzuceniu projektu ustawy, a Adam Gawęda i Michał Woś wstrzymali się od głosu.