Zwolnienia, brak przedłużonych umów, redukcja lub brak premii oraz zawieszenie dodatku frekwencyjnego – to między innymi problemy pracowników Eko-okien. Sytuacja dotyczy wszystkich oddziałów, również tych w naszym regionie. Dodatkowo, zamknąć się ma oddział firmy w Kędzierzynie-Koźlu. Pracownicy są zrozpaczeni, z dnia na dzień tracą pracę.
W ciągu ostatnich dni dostajemy mnóstwo wiadomości od pracowników firmy Eko-okna. Zaczęło się od informacji, że firma wystosowała wiadomości o zawieszeniu premii i dodatku frekwencyjnego. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Pracownicy informują o zwolnieniach i nieprzedłużaniu umów o pracę.
Firma Eko-Okna zatrudnia wielu mieszkańców z miast regionu, Żor, Jastrzębia-Zdroju, Rybnika czy całego powiatu wodzisławskiego. Jeszcze nie tak dawno, wielu chciało zatrudnić się w Eko-oknach, teraz jak relacjonują pracownicy i zainteresowani w temacie, przyjęć nie ma.
Pracownicy niektórych działów otrzymali wiadomość o wstrzymanej premii pracowniczej. Powodem takiej sytuacji ma być konieczność wygenerowania oszczędności dla firmy rzędu 150-200 milionów złotych miesięcznie. Środki te mają być niezbędne dla zachowania stabilności finansowej firmy i ciągłości operacyjnej. Z relacji pracowników wynika, że niektórym premia została utrzymana, ale w wysokości 50%.
Wstrzymano nam premie na 3 miesiące, zabrano dodatek frekwencyjny, mają być zwolnienia grupowe. Za dużo ludzi, za mało pracy, nieudolne zarządzanie itp. Bilboardy przedstawiające zarobki już nie aktualne – czytamy w wiadomości pracownka przesłanej do naszej redakcji.
Wycofany został także dodatek frekwencyjny. Ten od czerwca nie jest już wypłacany pracownikom.
Pracownicy informują, że z dnia na dzień są zwalniani. Mimo zapewnień o przedłużeniu umowy zostają oni z niczym, bez pracy i środków do życia.
Jeszcze miesiąc temu zatrudniali ludzi a teraz zwalniają nas masowo. Nie przedłużają umów i dają wypowiedzenia. Zwolnili już bardzo dużo ludzi z dnia na dzień, nawet bez żadnych uprzedzeń zostawili ludzi bez pracy i środków do życia – mówi jeden z pracowników.
Jedna z osób pracujących w firmie Eko-okna informuje, że jeszcze kilka dni wcześniej był zapewniany o przedłużeniu umowy. Gdy kolejnego dnia stawił się w pracy usłyszał, że ma spakować swoje rzeczy.
W zeszłym tygodniu pytał jeszcze przełożonego na nockach czy będzie miał przedłużoną umowę. Ten odpowiedział, że tak. Miał umowę do 27.06 (piątek). Dziś, w poniedziałek, o 4 rano obudził się i pojechał na poranną zmianę. Niestety kierownik powiedział, że nie przedłużono mu umowy i kazał się spakować. Rozumiem ze firma ma problemy finansowe i ma prawo robić wszystko, co dla niej najkorzystniejsze, aby utrzymać się nad wodą. Ale zeby, az tak nie szanowac drugiego człowieka, jego czasu i okłamywać do samego konca? Mój partner mógł szukać nowej pracy przez weekend... A niby taki katolicki właściciel – pisze do nas żona byłego już pracownika Eko-okien.
Od pracowników firmy dowiadujemy się tego samego, co z maili, które trafiły do naszej redakcji. Redukcja premii, brak dodatku i niepewność zatrudnienia.
Obcięli 50% premii. Są zwolnienia. Zatrudnili dużo osób i teraz nie ma dla nich pracy – relacjonuje nam jeden z pracowników w Wodzisławiu Śląskim.
Tekst „dużo ludzi, mało pracy” przewija się w relacjach pracowników. Tworzone przez Eko-okna produkty miały stracić na jakości, nie ma już tylu zamówień co kiedyś, a do tego zapotrzebowanie na rynku spadło.
Zwolnienia lecą na prawo i lewo. Sprawdzają akta ogólnie, i jeśli ktoś miał 3-4 L4 w ciągu roku to zwalniają też – mówi inny pracownik firmy.
- Kto miał umowę do końca czerwca, nie dostał kolejnej. Podobno przez kilka kolejnych miesięcy nie będą przedłużać umów – mówi inny członek załogi Eko-okien.
Pracownicy boją się, że wkrótce trafi na nich i będą musieli szukać nowego miejsca pracy.
Jeden z pracowników, którzy to w tym roku dopiero zostali przyjęci opowiedział nam swoją historię. Z końcem czerwca zakończył on swoją pracę w "eko-kołchozie".
W grudniu 2024 roku miałem rozmowę o pracę, gdzie docelowo zaproponowali stanowisko brygadzisty. Dostałem informację że zwykłych pracowników mają dużo i szukają kogoś z takim doświadczeniem jak moje na stanowisko brygadzisty. Miałem popracować 3 miesiące na linii, żeby poznać procesy produkcyjne, a po tym okresie miałem zacząć się szkolić na brygadzistę. Zwolniłem się z poprzedniej dobrej pracy, gdzie 9,5 roku pracowałem w biurze produkcji. Po 3 miesiącach okresu wypowiedzenia myślałem, że złapałem "Boga za nogi", bo zacząłem karierę w eko-kołchozie. Po 3 kolejnych miesiącach zapieprzania jak głupi na linii zostałem bez pracy, mimo iż do końca dostawałem info że umowę będę miał przedłużoną. Ta firma to jeden wielki żart... - mówi nasz rozmówca.
Nie od dziś wiadomo, że firma ma zobowiązania kredytowe. Pomóc w ich uregulowaniu miało między innymi sprzedanie hal w Kędzierzynie-Koźlu i Wodzisławiu Śląskim. Hala Eko-Okien w Kędzierzynie-Koźlu i Wodzisławiu Śląskim została sprzedana amerykańskiemu funduszowi inwestycyjnemu Realty Income Corporation w ramach transakcji leasingu zwrotnego. Transakcja opiewała na kwotę około 1 miliarda złotych. Eko-Okna będą nadal korzystać z tych hal na zasadzie długoterminowego najmu. Sprzedaż ta miała pozwolić na uregulowanie części zobowiązania kredytowego. Mowa aż o 60%. Z 1,7 mld złotych dług miał się zmniejszyć do 700 mln złotych.
W sieci pojawiają się informacje o tym, że hala w Kędzierzynie-Koźlu zostanie zamknięta przez Eko-okna. Pracownicy mają zostać przeniesieni do Kornic lub złożyć wypowiedzenia.
Te informacje potwierdzają pracownicy z innych oddziałów firmy. Uruchomiony w zeszłym roku zakład miał dawać pracę dla 2000 osób.
Już słyszy się informacje o pozwie zbiorowym przeciwko Eko-oknom. Część pracowników, również z innych oddziałów, rozważa pójście na L4, by mieć czas na znalezienie pracy i ciągłość finansową.
Jak donosi serwis KK24.pl zakład w Kędzierzynie-Koźlu ma się zamknąć do końca tego tygodnia. Jak już wspomnieliśmy wyżej, część pracowników ma się zdecydować czy chcą się przenieść do zakładu w Kornicach, czy podpisać wypowiedzenie za porozumieniem stron.
Już jakiś czas temu wystosowaliśmy zapytanie do firmy Eko-okna. Póki co, pozostajemy jednak bez odpowiedzi. Dowiedzieliśmy się, że osoba odpowiedzialna za kontakt z mediami przebywa na urlopie, a póki co nikt inny nie udzielił nam odpowiedzi na pytania. Do tematu będziemy wracać.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Eko-Okna przerywają milczenie. Firma wydała oświadczenie
17623Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Był odczuwalny na powierzchni
529460-latka z Wodzisławia Śląskiego straciła niemal 60 tysięcy złotych. Uwiodła ją „górnicza emerytura z Kambodży”
4629„Decyzje trudne, ale konieczne”. Eko-Okna odcinają się od zarzutów o masowych zwolnieniach
4313Samochód odjechał bez kierującej. Niebezpieczne zdarzenie przy szpitalu [WIDEO]
3724Zarzuty dla urzędniczki. SWD: "przekręt przetargowy", "pominięto głównego sprawcę"
+22 / -360-latka z Wodzisławia Śląskiego straciła niemal 60 tysięcy złotych. Uwiodła ją „górnicza emerytura z Kambodży”
+17 / -0Problemy giganta! Dramat pracowników Eko-okien. Brak premii, dodatków i zwolnienia
+22 / -7Nie dla MZK, tak dla powiatu. Rada wybrała przyszłość transportu
+16 / -5Zatrzymanie do kontroli drogowej, które uratowało życie 49-latce
+7 / -0Tragiczny bilans wakacyjnych wypadków. Już 67 ofiar śmiertelnych w dwa tygodnie!
147-latek zderzył się z 15-latkiem na hulajnodze. Oboje byli pod wpływem
1Mieszkańcy Niewiadomia: prezydent mógł popełnić przestępstwo. Zawiadomili prokuraturę. Mamy stanowisko UM
0Energetyczna metamorfoza – tak zmienią się budynki powiatu wodzisławskiego
025-latek oszukany "na pracownika banku". Stracił prawie 80 tysięcy złotych
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alertObowiązek jazdy w kasku do 16 roku życia dla kierowców hulajnóg i rowerów. Co o tym sądzisz?
Oddanych głosów: 2