zamknij

Wiadomości

Projekt „Niszovi". Ze starego warsztatu tworzą miejsce dla kreatywnych biznesów

2021-03-23, Autor: Monika Krzepina

W Wodzisławiu coraz głośniej o projekcie „Niszovi”. Grupa zapaleńców w starym warsztacie w centrum miasta tworzy niezwykłe miejsce spotkań dla kreatywnych przedsiębiorców. Jak w przyszłości będzie funkcjonował budynek przy Placu Świętego Krzyża w Wodzisławiu opowiedział nam lider projektu „Niszovi” Kazik „Kosa” Rychlikowski.

Reklama

„Niszovi” w Wodzisławiu Śląskim – od pomysłu do realizacji

W naszym mieście od jakiegoś czasu sporo się na ten temat mówi. Ale wypadałoby zacząć od początku. Skąd pomysł na „Niszovich”?

- Projekt kiełkował mi w głowie już od dobrych kilku lat. Powstawał przede wszystkim pod wpływem licznych podróży po świecie i obserwacji ciekawych miejsc gdzie pasja była fundamentem do prowadzenia „działalności”. Z własnej potrzeby przeniesienia ich na nasz lokalny grunt, chęci współpracy z różnymi branżami, które się zazębiają i z fajnymi ludźmi, które je tworzą – uchyla rąbka tajemnicy Kazik „Kosa” Rychlikowski, sprawca całego przedsięwzięcia.

Jak jednak przyznaje, jeszcze 10 lat temu nasze miasto nie było gotowe na ten projekt.

- Pewne nowinki – czy to gastronomiczne, czy rozrywkowo – kulturalne, pewne rozwiązania biznesowe dopiero teraz zaczęły się u nas pojawiać. Ludzie się z nimi oswoili, zaczęli o nich rozmawiać i szukać takiej oferty – zauważa. - Ponadto, sam przez ten okres wiele się nauczyłem, rozkręcając własne studio. Czuję się więc przygotowany, na realizację tak dużego przedsięwzięcia – przyznaje.

Przejdźmy do konkretów. Co w zasadzie kryje się pod projektem „Niszovi”?

- Rdzeniem jest oczywiście studio tatuażu, które już od kilku lat prowadzę w Wodzisławiu Śląskim. Uzupełnieniem tego projektu będzie barber shop, a także kawiarnia ,,speciality, w której to będzie można raczyć się kawą z całego świata z dobrych palarni i dobrze zaparzoną, restauracja z ciekawymi daniami, cocktail bar. Dalej – apartament na wynajem, który ma być odpowiedzią na potrzeby moich klientów z najróżniejszych zakątków Polski, ale i zagranicy – Niemiec, Austrii, Anglii, a nawet Kanady czy USA – wylicza. - I zostają jeszcze dwa lokale, które chciałbym przeznaczyć na działania rzemieślniczo-artystyczne – coś co wpisałoby się w ideę miejsca, które chcę stworzyć.

Klucz do tego miejsca - ludzie i wspólna idea

Wyzwaniem do realizacji tego projektu nie jest tylko stworzenie ciekawych wnętrz i przestrzeni. Ale przede wszystkim skupienie w jednym miejscu osób, które swoją pasją, wiedzą, otwartością - zarażą i przyciągną innych.

- Chciałbym, aby oferta wzajemnie się dopełniała. Ludzie przychodzili tutaj po inspirację, lubili spędzać u nas czas i zawsze mieli pewność, że spotkają kogoś kto „nadaje na tych samych falach” – wyznaje „Kosa”. - Do współpracy zapraszam przedsiębiorców, którzy „czują” ten klimat. Mają podobny światopogląd, pewną „chemię” społeczną. Tutaj nie ma miejsca na przypadek.

 

Lokalizacja: dawny warsztat w centrum miasta

Co do tego, że swój pomysł chce realizować w swoim rodzinnym mieście nie było wątpliwości.

- Szczerze, ciągle słyszę to pytanie. Dlaczego tutaj, dlaczego nie w większym mieście? Odpowiadam: a dlaczego nie? Często spotykam się z opiniami, że w Wodzisławiu Śląskim nic się nie dzieje. Chcę zapełnić tę lukę. Uważam, że każde miejsce jest dobre, jeśli robi się coś na wysokim poziomie – przekonuje.

Trudniej jednak było znaleźć odpowiednią lokalizację. Żadna z dostępnych powierzchni na wynajem nie spełniała oczekiwań.

- Dopiero gdy zobaczyłem były warsztat przy placu Świętego Krzyża wiedziałem, że to strzał w dziesiątkę. Zauroczył mnie industrialny charakter tego miejsca, a szczególnie zachwycił mnie tutejszy ogród. Szybko zaczęły pojawiać się pomysły na koncerty, wystawy, kino plenerowe, które w takiej przestrzeni można zorganizować. Pojawiła się wizja tego miejsca. Wiedziałem, że to jest to - cieszy się Kazik Rychlikowski.

 Prace budowlane już ruszyły, nie obyło się jednak bez problemów.

- To centrum miasta, więc projekt i wszelkie roboty muszą być uzgadniane z archeologiem i konserwatorem zabytków. Rodzi to sporo trudności, wydłuża czas realizacji, ale póki co udaje nam się wypracować satysfakcjonujące kompromisy – ocenia.

Co ważne, na realizację części inwestycji udało się pozyskać finansowanie z Funduszu Górnośląskiego.

- Spotkałem tam osoby, które bardzo wierzą w mój projekt i przyznają, że do tej pory nie spotkały się z niczym podobnym. To dodatkowa satysfakcja.

 Covid dał o sobie znać - kilka miesięcy poślizgu

Pandemia spowodowała pewne opóźnienia w realizacji inwestycji. Początkowy plan zakładał uruchomienie wszystkich branż jednocześnie. Harmonogram trzeba było jednak zmienić, z uwagi na trudną sytuacją chociażby branży restauracyjnej.

- Daję sobie czas do połowy przyszłego roku, aby w nowym miejscu ruszyć już ze studiem tatuażu i barber shopem. Jeśli chodzi o strefę gastro, to po rozmowach z doświadczonymi restauratorami wiem, że musi minąć rok od zakończenia pandemii, aby można było pewnie ruszyć z nową działalnością – przyznaje.

Na kanale YouTube/Niszovi można podglądać postępy prac:

Oceń publikację: + 1 + 28 - 1 - 15

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Jacek Kubicki 2021-03-23
    10:54:08

    13 11

    Trzymam kciuki za projekt, super sprawa.

  • ~kristof 2021-03-24
    09:01:08

    7 10

    Fajne. Niech się coś dzieje w tym mieście...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1027