Rada Powiatu poparła TEK. Czeka nas rozwój kolei?

Towarzystwo Entuzjastów Kolei z Wodzisławia Śląskiego zwróciło się do Rady Powiatu Wodzisławskiego o poparcie swojego stanowiska w trzech sprawach dotyczących:

• protestu przeciwko zauważalnemu od 2020 roku ograniczaniu oferty pociągów dalekobieżnych PKP Intercity dla Wodzisławia Śląskiego i Rybnika,
• przywrócenia biletów liniowych Kolei Śląskich na linii S71 z Katowic do Bohumina, m.in. przez Radlin, Wodzisław Śl., Czyżowice, Bełsznicę i Olzę,
• uruchomienia dwóch par weekendowych pociągów: Racibórz – Żywiec (Zwardoń) oraz Chałupki (przez Wodzisław Śl.) do stacji Wisła Głębce.

Zanim decyzję podczas październikowej sesji podjęli radni, pozytywnie do apelu TEK odnieśli się też członkowie Komisji Infrastruktury i Ochrony Środowiska oraz Zarząd Powiatu. Stosowne uchwały zostaną przekazane Ministrowi Infrastruktury, Zarządowi PKP Intercity, Zarządowi Kolei Śląskich oraz Zarządowi Województwa Śląskiego.

Bardzo dobra decyzja. Troszkę z nią zwlekali, ale jeśli Rybnik podjął taką decyzję, to i Wodzisław ją podjął - mówi Jarosław Polok, członek TEK.

Istnieją także inne, bardzo przyziemne plusy rozwoju kolei w naszym regionie. Połączenie z najbliższymi miejscowościami górskimi daje mieszkańcom szansę na wypoczynek bez konieczności jeżdżenia samochodem.

Subregion zachodni to 650 tysięcy ludzi i nie może być pomijany przez pociągi IC Katowice-Ostrawa, tak samo przez Koleje Śląskie. Bardzo nieroztropne jest odcięcie regionu od Beskidów (Wisła, Ustroń, Żywiec, Zwardoń) czy Cieszyna i Bielska. Przecież to najbliższe nam góry i teren rekreacyjny na Śląsku, a dostęp tylko samochodem istnieje, a nie każdy ma i posiada prawo jazdy, aby tam dojechać. Druga sprawa, że chodzenie po górach w przypadku samochodu to łańcuch na szyi, bo trzeba się wrócić do samochodu po przejsciu szlaku. Nawet grzańca nie można sobie wypić - dodaje Jarosław Polok.

Podobnie sytuacja ma się z połączeniem do Cieszyna.

To samo z Cieszynem. Odległe w linii prostej 30 km od Wodzisławia miasto, a żeby dostać sie tam tracimy 4 godziny jadąc naokoło przez Katowice. Dodatkowo zlikwidowano w miarę dogodne poąłczenie Bogumin-Chałupki przez Koleje Śląskie, gdzie dało się dojechać w 2 godziny, więc jeśli to robią to niech zrobią połączenie bezpośrednie subregion zachodni-Cieszyn i po problemie. Sądze, że w 2h da sie to ogarnąć, a gdyby odbudowali linie 159-170, które są w zamierzeniach inwestycyjnych PLK na 2030-40 to w godzinę spokojnie da radę Rybnik-Radlin-Wodzisław-Jastrzębie-Zebrzydowice-Cieszyn - mówi i przedstawia swoje pomysły Jarosław Polok.