Radlin. Odsłonięto tablicę pamięci pomordowanych w Katyniu

W tym miejscu przed laty zasadzono jeden z tzw. dębów katyńskich, a z inicjatywy mieszkańców miasta i władz Radlina w tym roku odsłonięto pamiątkowy obelisk.

- Nie wolno nam się mścić, ale musimy pamiętać. To przesłanie kierujemy dziś przede wszystkim do młodych pokoleń, które dopiero uczą się historii Polski i Europy - mówiła Burmistrz Radlina Barbara Magiera. - 17 września sowieccy okupanci weszli w nasze granice. Byli wówczas tacy, którzy nawet własne życie położyli na ołtarzu ofiary, abyśmy dziś mogli żyć w wolnym kraju. Nie wolno nam o nich zapomnieć.

Na tablicy pamiątkowej znalazły się nazwiska 12 policjantów z terenu Radlina, którzy ponieśli śmierć z rąk Sowietów w Katyniu, m.in. Jana Bugajskiego, Jana Folwarcznego, Jakuba Kiczki, czy Józefa Musiolika.

Jak się okazuje historia radlińskich ofiar zbrodni katyńskiej wciąż poznawana jest na nowo. Obecny na uroczystości dr Eryk Holona, prezes Radlińskiego Towarzystwa Kulturalnego i opiekun merytoryczny Izby Regionalnej w Radlinie, mówi, że wciąż na światło dzienne wychodzą nowe fakty:

- Nie dalej jak wczoraj, w trakcie jednego z wywiadów, jaki przeprowadzałem do powstającego „Radlińskiego leksykonu”, spotkałem się z rodziną pani Haliny Tosiek, z domu Barteczko.Okazało się, że z jej rodziny pochodził Bronisław Barteczko, który służył jako policjant w Gorzycach. Jest pochowany na cmentarzu w  Miednoje.

Dr Holona nie wyklucza, że w najbliższym czasie również nazwisko Bronisława Barteczki zostanie odpowiednio uhonorowane w tym miejscu.