Remis Turzy z rezerwami Górnika

Niestety marzenia o zwycięstwie prysły w ciągu dwóch minut i musieliśmy pogodzić się z podziałem punktów. Początek meczu należał do gości, którzy dwa razy niebezpiecznie zaatakowali, ale nasi obrońcy w porę zażegnywali niebezpieczeństwo. Po 10 minutach to Unia zaczęła przeważać, choć długo nie mogła poważnie zagrozić bramce 16-letniego Jakuba Szymańskiego.

Tak było aż do 24 min. kiedy to prostopadłe podanie Bartłomieja Sikorskiego dotarło do Szymona Gałeckiego, a ten uprzedził wybiegającego z bramki Szymańskiego i trafił do siatki. Dwie minuty później dwie kapitalne interwencje Marcina Musioła uchroniły Unię od straty gola. Najpierw „Zombie” obronił na rzut rożny strzał z rzutu wolnego Daniela Wajsaka, a po jego wykonaniu efektowną paradą wybił spod poprzeczki uderzenie Michała Teichmana.

Po tym zrywie zabrzan, znów wszystko wróciło do normy, czyli do kontrolowania gry przez unitów, ale do końca pierwszej połowy nic ciekawego już się nie wydarzyło. Druga część meczu świetnie zaczęła się dla podopiecznych Piotra Haudera, którzy za sprawą indywidualnej akcji Mateusza Sitnika w 49 min. podwyższyli swoje prowadzenie. Zastępujący w ataku pauzującego za czerwoną kartkę Dawida Hanzela napastnik, wyłuskał piłkę spod nóg jednego z defensorów Górnika i pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z młodym golkiperem zabrzan.

Ten sam zawodnik mógł rozstrzygnąć losy meczu 10 minut później, ale tym razem przegrał pojedynek jeden na jednego z Szymańskim. Jeszcze w 66 minucie przed szansą stanął Dawid Pawlusiński, który przedarł się przez zasieki obronne gości, ale i jego uderzenie obronił zabrzański bramkarz. Nic nie zapowiadało, że Unia może stracić w tym meczu gola, ale pomiędzy 74 a 76 minutą straciła … dwa. Najpierw po akcji Dominika Lasika prawą stroną boiska, jego dośrodkowanie przeciął Kamil Kuczok, ale piłka trafiła pod nogi niepilnowanego Teichmana, który trafił z 20 metrów w „okienko”, a dwie minuty później indywidualna akcja Andrzeja Trubehy , którego nie potrafili zatrzymać ani Karol Bochenek, ani Błażej Radler, zakończyła się precyzyjnym uderzeniem w prawy róg i Musioł był bez szans.

Goście nie zamierzali na tym poprzestać i w 83 minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale nasz bramkarz wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam z Lasikiem. W 88 min. z boiska „wyleciał” nasz kapitan, który miał już na koncie żółty kartonik, a w środkowej strefie niepotrzebnie faulował jednego z zabrzan i musiał przed czasem iść pod prysznic. Na szczęście goście nie mieli zbyt dużo czasu, by tę liczebną przewagę w pełni wykorzystać i spotkanie skończyło się wynikiem remisowym.

LKS UNIA TURZA – KS GÓRNIK II ZABRZE 2:2 (1:0)
1:0 Szymon Gałecki 24 min. asysta Bartłomiej Sikorski
2:0 Mateusz Sitnik 49 min.
2:1 Michał Teichman 74 min.
2:2 Andrzej Trubeha 76 min.

Czerwona kartka : Bartłomiej Sikorski (88 min.)
Żółte kartki : Kamil Kuczok, Bartłomiej Sikorski(2), Mateusz Sitnik, Paweł Kulczyk – Patryk Joachim, Andrzej Trubeha, Daniel Wajsak, Jakub Dyląg

LKS UNIA TURZA : Marcin Musioł – Karol Bochenek, Błażej Radler, Kamil Kuczok, Łukasz Jagła – Dawid Pawlusiński, Paweł Staniczek, Szymon Gałecki, Bartłomiej Sikorski, Paweł Kulczyk – Mateusz Sitnik (81` Dariusz Pawlusiński).
KS GÓRNIK II ZABRZE : Jakub Szymański – Jakub Dyląg, Bartosz Kopacz, Michał Teichman, Radosław Gruszka – Dominik Lasik, Daniel Wajsak (67`Michał Rutkowski), Szymon Mandrela, Dariusz Pawłowski, Andrzej Trubeha – Patryk Joachim (54`Dominik Chmielewski)

Swoim komentarzem na temat meczu podzielił się Piotr Hauder:

Aktualna tabela