zamknij

Wiadomości

Rydułtowy ostrzegają: Pył z płonącej hałdy zasypie nas wszystkich

2017-02-15, Autor: tora

Hałdę Szarlota trzeba rozebrać, bo drzemią w niej miliony ton żarzącej się skały. Skutki wydobywania i gaszenia płonących kamieni mogą być opłakane dla mieszkańców Rydułtów, Wodzisławia, Radlina, Rybnika, Pszowa i nie tylko.  

Reklama

Fragment hałdy Szarlota sąsiadujący z charakterystycznym stożkiem i napisem to dosłownie drzemiąca góra ognia. Według urzędu górniczego górę trzeba ugasić. Zrobić to można wydobywając żarzącą się skałę, wygasić i usunąć z hałdy. Brzmi niegroźnie. Jednak groźne zaczyna być, jeśli uzmysłowimy sobie skalę tego przedsięwzięcia. Do wydobycia i przerobienia jest około 3,8 miliona ton skały! Konsorcjum firm, które ma się tym zająć na zlecenie Polskiej Grupy Górniczej, ma się z tym uporać do 2024 roku.

Deszcz pyłu

Przy proponowanej przez firmy technologii i mocy przerobowej maszyn oznaczałoby to regularne opady pyłu w promieniu kilkunastu kilometrów od hałdy. Pył padałby więc na same Rydułtowy, ale też sąsiadujące z nimi miasta i gminy powiatów wodzisławskiego, raciborskiego i rybnickiego oraz miasto Rybnik.

Sznury ciężarówek

Dodatkowo co 6-7 minut przez centrum Rydułtów przejeżdżałaby ciężarówka z urobkiem, lub po urobek. Biorąc z kolei pod uwagę przepustowość dróg, liczne skrzyżowania ze światłami, np. na ul. Raciborskiej, nie trudno wyobrazić sobie korków.

Biją na alarm

Takiej przyszłości dla miasta nie chcą władze Rydułtów. Uderzają na alarm. Zwołały na 14 lutego konferencję prasową w Urzędzie Miasta, by przedstawić informacje o planowanej inwestycji na Szarlocie. - Inwestycja wiąże się z likwidacją zapożarowania na zwale płaskim nr 3 oraz części stożka nr 2, ponieważ w opinii różnych organów może to spowodować zapalenie się innych części hałdy – mówi Marcin Połomski, zastępca burmistrza Rydułtów.

Ogniska pożarów

Zwraca uwagę na zagrożenia wiążące się z likwidacją pożarzysk. Otóż ściąganie warstw kamieni skutkuje dotarciem powietrza do żarzącej się skały. A to grozi wybuchem pożaru. Pożar to emisja do atmosfery ogromnej ilości pyłów, ale też szeregu szkodliwych gazów. - Naszym zdaniem oznaczać to będzie nie tylko zwiększenie smogu, ale też przekroczenie stężeń innych gazów w powietrzu – mówi Marcin Połomski.

Bryły jak domy

Jego zdaniem patrzeć trzeba też na inny wątek rozbiórki hałdy. Uważa, że przedstawiony przez firmę raport oddziaływania na środowisko zakłada optymistycznie, że urobek będzie pozyskiwany bez problemów, małymi partiami i powoli, by minimalizować szkodliwość procesu. Doświadczenia Rydułtów (czy innych miast, w których likwidowano hałdy) pokazują, że niektóre bryły żużla mają rozmiary domków mieszkalnych. Żadna maszyna nie jest w stanie rozbić go mechanicznie. Potrzebne jest stosowanie materiałów wybuchowych. - Tego w raporcie nie uwzględniono – mówi Marcin Połomski.

Duże zyski

Okazuje się również, że częstotliwość kursów ciężarówek może jeszcze wzrosnąć w stosunku do zakładanej przez firmę. Według przepisów hałdę można rozbierać, jeśli posiada się odbiorcę pozyskiwanej skały. Jeśli jednak wzrośnie popyt na skałę płonną, firma zwiększy jej wydobycie, co automatycznie przełoży się na częstsze kursy ciężarówek. Pół biedy, gdyby zagęszczenie przewozów było jedynym problemem wynikającym ze zwiększenia popytu. Prawdziwe zagrożenie tkwi w przyspieszeniu tempa pozyskiwania skały. Wygaszanie skał trwa. Jeśli ognia nie zdusi się całkowicie, wzrośnie ryzyko pożarów.

Mieszkańcy się boją

Wieści o planowanej rozbiórce hałdy rozniosły się wśród mieszkańców. Pierwsze sygnały o ich zaniepokojeniu już docierają do ratusza. Radny Franciszek Panic złożył w urzędzie miasta interpelację z ponad setką podpisów mieszkańców ulic Narutowicza i Bohaterów Warszawy, którzy nie wyobrażają sobie takich uciążliwości wywołanych rozbiórką Szarloty.

- Mieszkam na osiedlu Ligonia. W linii prostej jest to około 500 metrów od hałdy. Jak wiatr będzie zachodni, to będzie zagrożenie dla całych Rydułtów – mówi Bogumił Kosowski.

Zmienić technologię

W mieście nie mają nic przeciwko samemu wygaszaniu pożarzysk hałdy. - Uważamy jednak, że są inne technologie, niż wydobycie, studzenie i wywóz kamienia. Może skałę można studzić poprzez iniekcję substancji chemicznych? Oczekujemy od przedsiębiorcy przedstawienia innej metody. Tak samo kwestie transportu – przecież koło hałdy przebiega linia kolejowa – mówi Marcin Połomski.

Wystudzić i zostawić

Tłumaczy, że tematu transportu być może w ogóle by nie było, gdyby kopalnia zdecydowała się wcielić w życie opracowaną razem z miastem koncepcję usypania drugiego stożka hałdy. Ma tam trafiać odpad po fedrunku węgla. Według zastępcy burmistrza mogłyby tam być składowane również częściowo skały z wystudzonej hałdy. Resztę skał po wystudzeniu można byłoby zostawić w dotychczasowym miejscu. Przedsiębiorca póki co alternatywnej metody nie przedstawił.

Już to przeżyli

Rydułtowianie są zdeterminowani do zablokowania inwestycji w proponowanej przez firmę technologii, bo pamiętają, co działo się na przełomie XX/XXI wieku, kiedy wygaszana była hałda Wrzosy w Pszowie, w pobliżu Rydułtów. - Mieszkańcy ulicy Narutowicza mieli po 10-15 cm pyłu w ogródkach – wspomina Krzysztof Jędrośka, sekretarz miasta. - Wiem, że są cudowne technologie, ale wiemy też, jak wygląda życie. Myśmy już tego doświadczyli na przełomie wieków – dodaje sekretarz. Te czasy pamięta też 70-letni Bogumił Kosowski. - Tu było siwo – mówi.

Walka na przepisy

Miasto nie stoi na straconej pozycji. Burmistrz może administracyjnie zablokować możliwość przeróbki pozyskanego kamienia. Poza tym przedsiębiorca będzie musiał się dogadać z miastem odnośnie dróg transportu. Jednak na pewnym etapie moc decyzyjna miasta się kończy. Od decyzji można się odwoływać wyżej. - Przypuszczam, że z tą inwestycją wiążą się duże pieniądze. A gdzie są pieniądze, są i możliwości – zaważa Krzysztof Jędrośka.

Dziwna decyzja  marszałka?

Poza tym pewne decyzje leżą poza kompetencją burmistrza Rydułtów. Pozwolenie na wydobywanie skały z hałdy wydał marszałek województwa pod koniec października 2016 r. W Rydułtowach liczą, że pod wpływem opinii publicznej marszałek zmieni zdanie. - Z jednej strony proponuje uchwałę antysmogową, a z drugiej pozwala na inwestycję, która zwiększy zapylenie – dziwi się Krzysztof Jędrośka. Ze swojej strony władze Rydułtów też wysyłają pisma, zarówno do sąsiednich miast i gmin, jak też do instytucji i władz wojewódzkich, po ministra środowiska, by unaocznić problem.

Co sądzicie o sprawie? Piszcie w komentarzach.

Czy rozbiórkę hałdy Szarlota trzeba zablokować?





Oddanych głosów: 792

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Bogdan Srogdan 2017-02-15
    10:33:42

    14 1

    niech sobie inwestor podciągnie tory i wywozi wszystko koleją, co za problem? chyba nie chce wywieźć odpadu po ponad stuletnim urobku, ulicami miasta.

  • ~bagienko 2017-02-15
    11:49:41

    5 2

    Dokładnie! Na tory.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1039