zamknij

Wiadomości

Rydułtowy: Parafia na Orłowcu ma nowego proboszcza. Ale odmiana!

2018-07-12, Autor: Tomasz Raudner

Od 6 lipca proboszczem parafii pw. Matki Bożej Uzdrowienia Chorych jest ks. Piotr Makosz. Poprzedniego duszpasterza ks. Stanisława Juraszka arcybiskup Wiktor Skworc usunął ze stanowiska.

Reklama

Ks. Piotr Makosz chętnie godzi się na spotkanie i rozmowę. Siadamy na ławce przy probostwie. Mówię wprost księdzu proboszczowi, że jestem w pozytywnym szoku, ponieważ nigdy, a zajmuję się dziennikarsko powiatem wodzisławskim od 10 lat, poprzedni proboszcz Stanisław Juraszek nie zgodził się na rozmowę.

Ksiądz Piotr uprzejmie, ale stanowczo zaznacza, że o poprzedniku rozmawiać nie chce. Nie ma problemu. Rozmawiamy o tym, co jest i co będzie w orłowieckiej parafii.

Tomasz Raudner: - To jest pierwsze probostwo księdza, prawda?

Ks. Piotr Makosz: - Tak jest.

I jak ksiądz przyjął decyzję arcybiskupa o powierzeniu parafii na Orłowcu?

Z obawą i lękiem (śmiech). W duchu pokory, ale z nadzieją i optymizmem na to co będzie.

A co ksiądz wiedział wcześniej o tej parafii?

Z Orłowcem byłem związany o tyle, że przez sześć lat jeździłem tu na kolektę budując kościół w Bytomiu. Tak więc wiedziałem co nieco o Orłowcu.

A teraz co ksiądz sobie pomyślał, kiedy tu przyjechał, zobaczył kościół, który, co tu dużo mówić wymaga sporo pracy?

Zostałem tu posłany w konkretnym celu – zintegrowania wszystkich ludzi. Zrobić coś od nowa.

A co konkretnie?

Przede wszystkim zależy mi na udostępnieniu miejsca do spotkań z mieszkańcami tak aby ludzie mogli się spotykać w salkach. Chcę z ludźmi być, rozmawiać, poznać ich. Chodzi o wszelkie grupy. Takie typowo duszpasterskie działania. Chcę być dla ludzi.

Wnioskuję, że tego do tej pory brakowało.

A tego to nie wiem. To znaczy wiem, że były grupy, spotkania. Ale ja zaczynam nowe. To znaczy nowe.... Może tak. Muszę się wszystkiemu przyjrzeć. To wszystko jest za świeże. Ile tu jestem? Parę dni. Potrzebuję trochę czasu, by móc coś więcej powiedzieć. Zawierzam wszystko Panu Bogu, Duchowi Świętemu. W końcu mamy Rok Ducha Świętego.

Czy ksiądz wie, jaka jest sytuacja finansowa parafii? Arcybiskup decyzję o usunięciu proboszcza Juraszka uzasadniał w głównej mierze względami ekonomicznymi.

Próbuję wszystko powoli rozeznać, ogarnąć. To nie jest takie łatwe.

Ale jest ksiądz dobrej myśli.

Jak najbardziej. Ufam, że się w tym wszystkim odnajdę.

Z jakimi reakcjami parafian ksiądz się spotkał?

Bardzo pozytywnymi. Mam to do siebie, tak mi wszyscy mówią, że ponoć lubię się uśmiechać. I widzę uśmiechy ludzi odwzajemniające mój uśmiech.

Czy jest jakiś temat, który moglibyśmy poruszyć, w którym potrzebowałby ksiądz pomocy?

Zostawmy to na razie. Można mieć tysiąc pomysłów, a nie wszystko się da robić. Parafianie chcieliby już, żeby coś się działo, zmieniło. A na to potrzeba czasu. Tu nie ma roboty ani na rok, ani na dwa.

Widać gołym okiem, że skala zaniedbań jest spora.

Ale powiem szczerze, że po tych wszystkich opowiadaniach spodziewałem się, że będzie gorzej. Byłem w salkach na dole (pod kościołem – przyp. Red.) i jest dobrze. Naprawdę, są w dobrym stanie. Więc jest punkt, od którego można zacząć działać. Mnie zawsze powtarzano odnośnie spraw budowlanych „synek, pamiętaj, najpierw nogi, potem głowa”.

Czyli zaczynamy od fundamentów.

Tak, budowlanych, ale też duszpasterskich. Czyli próba zintegrowania ludzi. I moja rola, by zbliżyć ludzi do Pana Boga.

I może, żeby zachęcić do przychodzenia do kościoła....

Nie, ludzie są. W tym tygodniu jest bardzo dużo osób na mszach rano, w niedzielę też byłem zaskoczony ilością ludzi.

Może syndrom nowości zadziałał. Każdy chciał zobaczyć nowego farorza.

(śmiech) Czy ja wiem. Może. Co mogę powiedzieć. Jestem.

Dziękuję za rozmowę

----

Ks. Piotr Makosz, ur. 17.06.1968 roku. Pochodzi z Katowic-Kostuchny; mgr lic. teologii. Święcenia przyjął z rąk bpa Damiana Zimonia w Katowicach 13.05.1995 roku. Przed objęciem urzędu proboszcza na Orłowcu był wikariuszem w Parafii św. Jana Nepomucena w Przyszowicach. Ślązak z krwi i kości. Przed wstąpieniem do seminarium był górnikiem, przepracował dwa lata na dole w kopalni.

Oceń publikację: + 1 + 197 - 1 - 18

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1041