Rydułtowy: Zjechał z drogi, przebił barierki i wpadł do stawu

Aktualizacja: Policja publikuje komunikat w tej sprawie:

Dzisiaj, tuż po godzinie 7 rano rydułtowska Policja otrzymała zgłoszenie dotyczące samochodu, który znajdował się w stawie Machnikowiec w Rydułtowach. Według zgłaszającego, w pojeździe nie było żadnych osób, znajdował się on w wodzie częściowo. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, potwierdzili zgłoszenie. Ustalili również wstępnie, iż kierujący oplem, jadąc ulicą Ładną w kierunku ulicy Mickiewicza w Rydułtowach, na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki energochłonne, następnie przebił się przez barierki ochronne, znajdujące się po przeciwnej stronie jezdni i wjechał do stawu. Dzielnicowi ustalili już aktualnego właściciela pojazdu, zabezpieczyli także monitoring, który zarejestrował niebezpieczną jazdę opla. Kierowca, który doprowadził do tego zdarzenia, będzie odpowiadał przed sądem. Na miejscu pracowali strażacy i pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej, którzy wydobyli pojazd ze stawu.

--------

Dziś rano policjanci otrzymali informację, że w zbiorniku wodnym Machnikowiec w Rydułtowach znajduje się pojazd. Na miejscu mundurowi potrwierdzili tę informację.

Pojazd znajdował się w zbiorniku wodnym. Najprawdopodobniej kierujący pojazdem jadąc ulicą Ładną w kierunku Mickiewicza stracił panowanie nad pojazdem, przebił barierki dźwiękochłonne i wpadł do wody - mówi st.asp. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa KPP w Wodzisławiu Śląskim.

W pojeździe nikogo nie było. Ustalono już do kogo należy pojazd. Teraz mundurowi będą ustalać kto kierował pojazdem i ta osoba odpowie za spowodowanie zdarzenia drogowego.

Na miejscu byli policjanci, strażacy i pracownicy gospodarki komunalnej. Samochód jest wyciągany ze stawu.

Samochód w wodzie był przez kilka godzin. Do sytuacji doszło w środku nocy.